Idea Bank miał w I kwartale 2019 r. bliski 81 mln zł straty netto w porównaniu do 15 mln zł zysku przed rokiem. Wynik odsetkowy spadł o jedną trzecią, prowizyjny o 8 proc., koszty zmalały o 10 proc. ale saldo odpisów kredytowych urosło o blisko jedną trzecią. Wyniki obciążyły wysokie koszty finansowania oraz jednorazowy czynnik – wzrost składek na Bankowy Fundusz Gwarancyjny (dotknęło to wszystkie banki).

Bank ma wciąż bardzo niskie współczynniki wypłacalności, przez trzy miesiące jeszcze się pogorszyły. Tier1 na koniec marca na poziomie skonsolidowanym wyniósł ledwie 0,53 proc. wobec wymogu 11,50 proc., zaś TCR tylko 1,75 proc. wobec wymaganych 13,50 proc. Pozytywne jest to, że bank ma silną pozycję płynnościową, poziom LCR na 28 maja 2019 r. wyniósł 257%.

Bank podaje, że realizuje strategię nakierowaną na odbudowę rentowności i współczynników kapitałowych oraz redukcję kosztów. W opinii zarządu prowadzony aktualnie proces poszukiwania inwestora powinien rozstrzygnąć się w czerwcu. Idea Bank podlega obecnie due dilligence przeprowadzanego z udziałem kilku inwestorów typu private equity - poinformował w raporcie kwartalnym. Równocześnie Bank przygotowuje się do realizacji alternatywnego scenariusza zakładającego samodzielną działalność przy istotnie zmniejszonej skali, nakierowanej na rozwój linii leasingowej wspartej przez najbardziej efektywne pozostałe obszary biznesowe.

Idea wskazuje: - W 1 kwartale 2019 r. znacząco wzrosły koszty odsetkowe. Jest to pochodna trudnej sytuacji płynnościowej jaka miała miejsce pod koniec ubiegłego roku. Cały czas pracujemy nad tym, żeby ten koszt malał i robimy to z dobrym skutkiem – mówi p/o Prezesa Zarządu Jerzy Pruski. – Wiemy co chcemy osiągnąć, jak i kiedy. Obecny zarząd i kadra menadżerska doskonale znają bank, wiedzą gdzie są jego mocne strony i w jaki sposób przeprowadzić tę instytucję przez bieżące problemy – podkreśla prezes.