Wyniki Nvidii dostarczyły paliwa do kontynuacji zwyżek

Wyraźnie lepsze od oczekiwań wyniki czołowego producenta chipów sprawiły, że wielu inwestorów przynajmniej na chwilę może odetchnąć. Scenariusz korekty na mocno rozgrzanym rynku spółek technologicznych odsuwa się w czasie.

Publikacja: 23.02.2024 06:00

Wyniki Nvidii dostarczyły paliwa do kontynuacji zwyżek

Foto: Bloomberg

Podczas czwartkowej sesji na Wall Street akcje Nvidii należały do najbardziej rozchwytywanych na rynku, drożejąc w pierwszych minutach handlu o ponad 15 proc. W efekcie jej kurs wyznaczył nowy szczyt wszech czasów, a kapitalizacja osiągnęła rekordowe 1,9 bln USD. Fala optymizmu porwała także inne spółki technologiczne, wyciągając w górę indeks Nasdaq o ponad 2,5 proc. Wyraźnie rosły także indeksy na giełdach w Europie, w tym i na naszym parkiecie, gdzie WIG wyznaczył nowy szczyt trwającej hossy.

– Należy przyznać, że wzrosty w ostatnim czasie w dużej mierze były nastrojone trendem związanym ze sztuczną inteligencją. Pod tym względem niekwestionowanym liderem pod względem dostaw sprzętu jest Nvidia – jest największym na świecie dostawców chipów. Oczekiwania dotyczące wyników za IV kwartał fiskalny 2023 roku (listopad–styczeń) były bardzo wygórowane, ale Nvidia im sprostała – wyjaśnia Michał Stajniak, analityk DM XTB.

Skala poprawy pozytywnie zaskoczyła rynek

Reakcja rynku nie powinna dziwić, bo raport Nvidii był jednym z najbardziej wyczekiwanych na Wall Street. Choć oczekiwania inwestorów nie były małe, raport czołowego producenta chipów za IV kwartał fiskalny nie zawiódł rynku. Spółka przebiła prognozy analityków zarówno pod względem zysku na akcję, jak i przychodów.

– Nvidia nie tylko wyraźnie przebiła oczekiwania analityków, ale również pokazała całkiem dobre prognozy na obecny kwartał. Spółka oczekuje przychodów na poziomie powyżej 24 mld USD. Wobec tego rynek może odetchnąć z ulgą pod względem utrzymania się popytu na chipy, co może doprowadzić do kontynuacji wzrostów szerokiego rynku, nawet pomimo tego, że znajdujemy się w okolicach historycznych szczytów na Wall Street – zauważa Stajniak.

W IV kwartale 2023 r. skorygowany zysk netto Nvidii zwiększył się rok do roku o 769 proc., osiągając prawie 12,3 mld USD, co dało 5,15 centa zysku na akcję. To wynik powyżej oczekiwań analityków, którzy spodziewali się 4,64 centa na akcję. Przychody ze sprzedaży koncernu wyniosły 22,10 mld USD i były o 269 proc. wyższe niż w analogicznym kwartale poprzedniego roku. Jednocześnie wypadły powyżej oczekiwań analityków, którzy spodziewali się 20,6 mld USD. Przychody z centrów danych zwiększyły się w porównaniu z analogicznym okresem poprzedniego roku o 409 proc., do 18,40 mld USD, i stanowią obecnie większość przychodów firmy.

– Przyspieszone przetwarzanie danych i generatywna sztuczna inteligencja osiągnęły punkt krytyczny. Popyt rośnie na całym świecie, we wszystkich firmach, branżach i krajach – podkreśla Jensen Huang, prezes Nvidii.

Głównym motorem napędowym wzrostu Nvidii jest rosnący popyt na jej procesory graficzne (GPU) do serwerów, wykorzystywane do tworzenia dużych modeli sztucznej inteligencji (AI). – Wyniki Nvidii pokazują, że wciąż jest ogromny popyt na jej produkty i cały świat stawia obecnie na rozwój AI. Warto jednak pamiętać, że to, co jest przychodem Nvidii, jest kosztem dla innych firm. Firmy te z kolei będą chciały dopiero monetyzować swoje usługi i tu jest najważniejsza kwestia: czy spółkom, które płacą niebotyczne pieniądze Nvidii, uda się zmonetyzować biznes AI. Inwestorzy prawdopodobnie do końca roku będą chcieli zobaczyć to w wynikach pozostałych spółek – zauważa Daniel Kostecki, analityk CMC Markets.

Popyt na AI dopiero przyspiesza?

Spółka jest głównym beneficjentem popytu związanych z rosnącym zapotrzebowaniem na sztuczną inteligencję. W ocenie analityków XTB raport Nvidii to kolejny „twardy dowód” na to, że popyt na sztuczną inteligencję jest realny, a rewolucja może nie być nawet bliska rozpoczęcia.

– Z drugiej strony w kontekście samej spółki pojawiają się pewne obawy dotyczące konkurencji. Może ona doprowadzić do tego, że marża spółki ulegnie zmniejszeniu w dalszej części roku i spółka nie będzie w stanie generować tak dużego wzrostu. Z drugiej strony Nvidia pozostaje jeszcze sporo przed konkurencją. Niemniej warto zwrócić uwagę na takie firmy jak Intel, który niedawno podpisał umowę o współpracy z Microsoftem, czy AMD, który wkracza na rynek, który do tej pory był zajęty przez Nvidię – wskazuje Stajniak.

Jednocześnie uważa, że nie powinno to stanowić powodu do obaw szerokiego rynku. – Jeśli konkurencja wchodzi na rynek, oznacza to perspektywy na utrzymanie się popytu, co wskazuje na to, że sztuczna inteligencja w dalszym ciągu będzie jednym tematów przewodnich w tym roku. Oczywiście trzeba mieć na uwadze kwestie geopolityczne, jak wojna Rosji z Ukrainą, konflikt na Bliskim Wschodzie czy napięcia między Stanami Zjednoczonymi a Chinami, nie wspominając o jesiennych wyborach w USA. Z drugiej strony przynajmniej na razie hossa wydaje się być uratowana, gdyż w dużej mierze opierała się ona na założeniach związanych z dalszym wzrostem zapotrzebowania na nowe technologie – wyjaśnia ekspert XTB.

Z kolei Wojciech Białek, analityk OANDA TMS Brokers, zwraca uwagę na pozytywne sygnały płynące z analizy długoterminowego zachowania kursu Nvidii na wykresie.

– Kurs akcji spółki poruszał się w latach 1999–2020 w obrębie szerokiego kanału trendu wzrostowego. W 2020 roku kurs wybił się z tego kanału górą. Po takim sygnale można było oczekiwać wzrostu kursu o szerokość opuszczonego górą kanału. Taki wzrost trwa od czterech lat, ale do wspomnianego teoretycznego celu, który przebywa obecnie powyżej poziomu 1000 USD, sporo jeszcze brakuje – zauważa ekspert.

W ciągu ostatnich 12 miesięcy akcje producenta chipów zdrożały o ponad 270 proc., a przez ostatnie pięć lat spółka aż 18-krotnie zwiększyła swoją kapitalizację rynkową, wskakując do pierwszej trójki najbardziej wartościowych firm na amerykańskim rynku akcji. Wyprzedzają ją już tylko takie tuzy jak Apple i Microsoft.

Analizy rynkowe
Spółki z potencjałem do portfela na 2025 rok. Na kogo stawiają analitycy?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Analizy rynkowe
Prześwietlamy transakcje insiderów. Co widać między wierszami?
Analizy rynkowe
Co czeka WIG w 2025 roku? Co najmniej stabilizacja, ale raczej wzrosty
Analizy rynkowe
Marże giełdowych prymusów w górę
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Analizy rynkowe
Tydzień na rynkach: Rajd św. Mikołaja i bitcoina
Analizy rynkowe
S&P 500 po dwóch bardzo udanych latach – co dalej?