Atrakcyjne wyceny na europejskich giełdach

Wskaźnik ceny do zysku (P/E) dla Stoxx Europe 600 wynosi obecnie 13,55. Średnia z ostatnich dziesięciu lat dla tego indeksu to 17,26, co pokazuje, że spółki ze Starego Kontynentu notowane są z wyraźnym dyskontem w porównaniu z historycznymi danymi.

Publikacja: 27.01.2024 09:32

Atrakcyjne wyceny na europejskich giełdach

Foto: Bloomberg

Amerykański indeks S&P 500 poprawił historyczny rekord. Z kolei europejski indeks szerokiego rynku Stoxx Europe 600 nadal nie pobił szczytów osiągniętych pod koniec 2021 r., choć niewiele już brakuje. Patrząc jednak na stopy zwrotu z tych dwóch inwestorów za ostatnią dekadę, widać wyraźnie, że Europa pozostawała w tyle. Atrakcyjne wskaźniki mogą jednak przyciągnąć inwestorów na Stary Kontynent.

Bazując na danych historycznych, rynek amerykański nie jest tani. Ani patrząc na wieloletnie średnie, ani w porównaniu z innymi rynkami. Prawdą jest jednak, że obraz amerykańskiej giełdy jest nieco zaburzony przez największe spółki technologiczne (tzw. Magnificent 7), których wyceny są na astronomicznych poziomach. O tym, do jakich rozmiarów rozrośli się giganci w USA, może świadczyć fakt, że łączna kapitalizacja Microsoftu oraz Apple’a przekroczyła niedawno 5,8 bln USD i była o 1,5 bln USD większa niż cała japońska giełda. Warto pamiętać, że parkiet ten jest drugim pod względem wielkości na świecie. Jednak nawet biorąc pod uwagę pozostałe spółki z S&P 500, są one również mniej atrakcyjne pod względem wycen niż np. akcje z Europy. Te z kolei pod względem wskaźników notowane są poniżej lub blisko dziesięcioletniej średniej.

Wskaźnik ceny do zysku (P/E) dla indeksu Stoxx Europe 600 wynosi obecnie 13,55. Średnia z ostatnich dziesięciu lat dla tego indeksu sięga 17,26, co pokazuje, że europejskie spółki notowane są z wyraźnym dyskontem w porównaniu z historycznymi danymi. Dla porównania, wskaźnik P/E dla S&P 500 wynosi 23,33, a dziesięcioletnia średnia to 20,68. Podobnie sytuacja wygląda w przypadku innych popularnych wskaźników.

Atrakcyjne wyceny przyciągają z kolei inwestorów, kapitał płynie na europejskie parkiety, a firmom łatwiej jest pozyskać finansowanie. Dowodem na to jest fakt, że tylko w ciągu pierwszych trzech tygodni stycznia w Europie ogłoszono oferty sprzedaży akcji o wartości około 3,7 mld euro, czyli ponaddwukrotnie więcej niż w tym samym okresie 2023 r. – wynik z danych Bloomberga.

Wygrani i przegrani

Od początku 2023 r. najwyższą stopę zwrotu spośród 11 indeksów sektorowych wchodzących w skład Stoxx Europe 600 wypracował indeks technologiczny, który zyskał 31,5 proc. Większość europejskich firm technologicznych dostarcza komponenty potrzebne firmom związanym ze sztuczną inteligencją (AI) i są ważnym komponentem łańcucha dostaw. Z tego względu perspektywy europejskich spółek pozostają pozytywne. Spodziewany jest rosnący popyt na rozwiązania wykorzystujące sztuczną inteligencję, ponieważ AI umożliwia pokonanie ograniczeń tradycyjnego oprogramowania w zakresie automatyzacji procesów. Potencjał ten nie wydaje się jeszcze w pełni doceniony przez rynek. Ponadto wyceny firm ze Starego Kontynentu pozostają niższe w porównaniu z ich amerykańskimi konkurentami.

Drugim sektorem pod względem stopy zwrotu za ostatni rok jest sektor finansowy, na czele z europejskimi bankami. Europejscy pożyczkodawcy w dalszym ciągu osiągają lepsze wyniki niż szeroki rynek dzięki poprawie zysków. W tym roku EBC rozpocznie cykl obniżek stóp, co wpłynie na zyskowność banków, natomiast warto pamiętać, że banki na Starym Kontynencie i tak będą w bardziej komfortowej sytuacji niż jeszcze półtora roku temu. EBC od 2012 r. utrzymywał stopy procentowe na ultraniskim poziomie aż do 2022 r. W tym okresie wynik odsetkowy pożyczkodawców w Europie był pod presją, dlatego nawet pomimo kilku spodziewanych obniżek w tym roku stopa depozytowa powinna pomóc generować atrakcyjne wyniki. Jednocześnie spadek stóp powinien pomóc w ożywieniu wzrostu kredytów i przynieść ulgę kredytobiorcom, co powinno się przełożyć na konieczność zawiązywania mniejszych rezerw na zagrożone kredyty.

O blisko 19 proc. przez ostatni rok wzrosły notowania firm przemysłowych. Fakt ten może dziwić, biorąc pod uwagę spadek aktywności gospodarczej w Europie i fatalne odczyty PMI. Jednak akcje wielu spółek z tego indeksu zaczęły rosnąć już pod koniec 2023 r. Inwestorzy wyceniają już bowiem poprawę sytuacji w gospodarce strefy euro.

Ujemną stopę zwrotu przez ostatni rok wypracował natomiast segment konsumencki. Konsumenci zmagają się z rosnącymi kosztami życia (przez inflację i wzrost rat kredytów), ograniczając tym samym wydatki. Nic więc dziwnego, że segment ten był przez ostatni rok pod presją. Poprawa warunków gospodarczych powinna jednak pozytywnie wpłynąć na wydatki konsumenckie.

Przez ostatni rok byliśmy także świadkami spadków cen metali przemysłowych czy ropy i gazu w porównaniu z 2022 r. Spółki działające w tych dwóch segmentach również wygenerowały ujemne stopy zwrotu. Na ich korzyść również będzie wpływała poprawa sytuacji makroekonomicznej.

Wyniki i gospodarka

Między 24 stycznia a 8 lutego około połowy europejskich spółek z Stoxx Europe 600 opublikuje raporty za IV kwartał 2023 r. Będą to największe spółki z wielu sektorów, włączając w to banki, spółki energetyczne, farmaceutyczne i technologiczne. Oczekiwania inwestorów są jednak stonowane. Wpływ na to miała sytuacja gospodarcza pod koniec ubiegłego roku. Spowolnienie gospodarcze, m.in. w takich gospodarkach jak Niemcy, nie pozostało bez wpływu na wyniki firm. Rynkowy konsensus wskazuje, że zysk na akcję (ang. EPS) wśród europejskich spółek mógł spaść w IV kwartale o 16 proc. rok do roku – wynika z danych zagregowanych przez BofA Securities. Oznaczałoby to dalsze pogorszenie względem poprzednich kwartałów, bowiem w III i II kwartale 2023 r. EPS w Europie spadł odpowiednio o 11 i 12 proc. rok do roku. Jeśli faktycznie doszłoby do spadku o 16 proc. w ujęciu rocznym, byłby to najgorszy okres od III kwartału 2020 r. Nie oznacza to jednak, że w czasie tego sezonu wyników indeksy w Europie będą pod presją. Pesymistyczne nastawienie rynku rodzi jednak szansę w postaci pozytywnych zaskoczeń. To właśnie skala ewentualnych niespodzianek może determinować zachowanie indeksów w Europie podczas tego sezonu wyników. Biorąc pod uwagę niski poziom oczekiwań rynkowych, w połączeniu z nadzieją na niższą inflację i spadające stopy procentowe europejskie akcje mają przestrzeń do zwyżek.

Kluczowe są jednak perspektywy na kolejne kwartały, a te nie wyglądają już tak ponuro jak jeszcze kilka miesięcy temu. W tym roku prawdopodobnie będziemy mieli do czynienia z umiarkowanym spowolnieniem gospodarczym. Efekty spowolnienia będą jednak łagodzone przez niższe tempo inflacji. Pozwoli to na odbicie dynamiki realnych wynagrodzeń, co powinno korzystnie wpłynąć na konsumpcję w 2024 r. Wsparciem dla koniunktury, szczególnie w strefie euro, powinna być stabilizacja cen surowców energetycznych. Niższe ceny, w szczególności gazu pozytywnie wróżą perspektywom inflacyjnym. Cena gazu TTF w Amsterdamie w tym miesiącu spadła poniżej 30 euro/MWh. Dla porównania, jeszcze w październiku sięgała ponad 55 euro/MWh.

Inflacja HICP w strefie euro wyniosła w grudniu 2,9 proc. rok do roku. Wynik jest wyższy od listopadowego, jednak nieco niższy od średniej rynkowej, która wskazywała na 3 proc. Prognozy wskazują jednak, że proces dezinflacji będzie postępował i dynamika wzrostu cen będzie konsekwentnie zmierzała w kierunku celu inflacyjnego EBC na poziomie 2 proc. Zdaniem ekonomistów grupy BNP Paribas na koniec I kwartału inflacja w strefie euro może sięgnąć 2,3 proc., a na koniec II kwartału zejdzie do 2 proc. Perspektywa osiągnięcia w najbliższych miesiącach celu inflacyjnego powinna być argumentem dla decydentów skłaniająca ich do obniżek stóp procentowych.

Spodziewamy się, że do pierwszej obniżki w strefie euro może dojść już w kwietniu. Ruchy EBC będą prawdopodobnie zachowawcze i decydenci ograniczą się do cięć o 0,25 pkt proc. Łącznie widzimy szansę na obniżenie stopy depozytowej EBC łącznie o 1,25 pkt proc.

Obniżki stóp procentowych, które będą powodowały spadki rentowności obligacji skarbowych, to pozytywny czynnik, który będzie wspierał wyceny na rynku akcji. Inwestorzy, którzy do tej pory korzystali na wysokich stopach procentowych i trzymali kapitał w obligacjach czy na lokatach, mogą szukać okazji na giełdach.

Zielony sektor

Spółki związane z zieloną energią mają za sobą nieudany okres. Trendy w gospodarce są jednak jasne i mimo ostatnich zawirowań Zachód będzie dążył do zmniejszania emisji CO2. Europejska strategia w zakresie polityki energetycznej kontynuuje odejście od importu relatywnie taniego rosyjskiego gazu naturalnego w kierunku pozyskania bardziej bezpiecznych, alternatywnych zasobów gazu naturalnego oraz innych źródeł energii. Europejskie oraz północnoamerykańskie inwestycje w transformację energetyczną mają nabrać tempa w 2024 r., aby zmniejszyć zależność gospodarki od węgla i wzmocnić bezpieczeństwo energetyczne.

Celem ustawy IRA w Stanach Zjednoczonych i europejskiego planu REPowerEU jest wyraźne przyspieszenie wdrażania OZE po obu stronach Atlantyku. Łącznie w ramach obu programów do dyspozycji pozostaje 6 bln USD kapitału na inwestycje w zieloną energię w perspektywie najbliższych dziesięciu lat. Ambitne cele oraz ponadprzeciętne budżety napawały sporym optymizmem na początku 2023 r., po ogłoszeniu inicjatyw. Jednak gwałtowny wzrost stóp procentowych, problemy na rynku morskiej energii wiatrowej w USA, presja na marże wynikająca z chińskiej konkurencji oraz niekorzystne doniesienia dotyczące wybranych spółek z omawianego sektora mocno przygasiły wszelki optymizm.

Niemniej po ostatniej przecenie notowań przedstawicieli sektora wyceny spółek powiązanych z OZE wyraźnie się uatrakcyjniły. Popularne wskaźniki, jak cena do zysku czy cena do wartości księgowej, liczone dla przyszłych zysków, powróciły do minimów z ostatnich 25 lat. W świetle bardzo niskich oczekiwań i przy założeniu, że cykl podwyżek stóp procentowanych jest za nami, nawet niewielki pozytywny czynnik sektorowy może spowodować dynamiczną, a zarazem stanowczą zmianę nastawienia do branży OZE.

Analizy rynkowe
Spółki z potencjałem do portfela na 2025 rok. Na kogo stawiają analitycy?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Analizy rynkowe
Prześwietlamy transakcje insiderów. Co widać między wierszami?
Analizy rynkowe
Co czeka WIG w 2025 roku? Co najmniej stabilizacja, ale raczej wzrosty
Analizy rynkowe
Marże giełdowych prymusów w górę
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Analizy rynkowe
Tydzień na rynkach: Rajd św. Mikołaja i bitcoina
Analizy rynkowe
S&P 500 po dwóch bardzo udanych latach – co dalej?