Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Kolejna sesja na GPW przyniosła nowe w tym roku rekordy WIG20, ale tylko w cenach intraday. Jednak co do głównego kierunku indeksu, obecnie nie ma wątpliwości.
WIG20 w ostatnich tygodniach mógłby zawstydzić siłą samego siebie. Jeszcze na początku października uklepywał dołek przy 1850 pkt, tymczasem w środę był ok. 400 pkt powyżej tamtych poziomów. Pierwsza silna fala zwyżek rozpoczęła się jeszcze przed wyborami, ale w czasie, gdy na podstawie sondaży można było ryzykować grę pod zmianę układu sił na scenie politycznej. Jej koniec przypadł zaś na pierwsze dni po wyborach. Po krótkim zebraniu sił kupujący ruszyli do kolejnego ataku, który na początku listopada wyprowadził WIG20 do 2200 pkt, czyli do tegorocznych szczytów. Przystanek w tym miejscu wydawał się więc czymś naturalnym. Po konsolidacji wokół 2150 pkt WIG20 znów wystrzelił w górę. W środę indeks dużych spółek przekroczył 2250 pkt, sięgając najwyższych poziomów w tym roku. Na koniec dnia pozostawił jednak pewien niedosyt.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Połowa tygodnia przyniosła wyraźny wzrost kursu głównej pary walutowej, a wraz z tym umocnienie złotego. Rynek akcji jest w słabszej formie, ale silny złoty może sprawić, że nabierze wiatru w żagle. O ile napięcia geopolityczne znów nie zdołują wszystkich rynków.
Polska giełda, trafnie odczytując blef Donalda Trumpa, jako pierwsza zdołała odrobić wszystkie straty spowodowane przez Dzień Wyzwolenia. Dziś większość inwestorów coraz wyraźniej stawia na TACO Trade (Trump Always Chickens Out).
Choć ostatnie tygodnie były bardzo burzliwe w krajowej polityce, złoty wykazał się wyjątkową stabilnością. Czy ma przestrzeń do umocnienia względem najważniejszych walut?
Popyt na spółki energetyczne wciąż trwa. Największe PGE notuje już 75-proc. zwyżkę od początku roku, przyspieszając jeszcze trend wzrostowy.
W poniedziałek, przy sennej atmosferze na głównych parkietach, na krajowy rynek akcji powróciły wzrosty. Indeks dużych spółek – WIG20 – pozostaje ponad kluczowymi wsparciami, ale indeks banków zaczyna już niepokoić.
Maj wydłużył czas trwania obecnej hossy na GPW do 32 miesięcy, a nasz wskaźnik wyceny znalazł się najwyżej od 2021 roku. Zerkamy też na wyceny za Odrą, nastroje na Wall Street, amerykański dług, kondycję dolara i złota.