Co mówią wykresy głównych indeksów sektorowych na GPW

Głównym motorem zwyżek przy Książęcej w tym roku są banki, największa pod względem kapitalizacji grupa spółek na polskim rynku, choć od miesięcy jeszcze bardziej błyszczy sektor nieruchomości. Eksperci analizy technicznej różnią się w ocenie jego perspektyw.

Publikacja: 07.08.2023 21:00

Co mówią wykresy głównych indeksów sektorowych na GPW

Foto: Adobestock

W ostatnim czasie zwyżki głównych indeksów GPW przyhamowały. Sprawdźmy, jak wygląda sytuacja poszczególnych subindeksów.

Efekt FOMO w nieruchomościach

W ramach 14 subindeksów GPW notowane są spółki o łącznej wartości 1,1 bln zł, wobec 1,35 bln zł kapitalizacji całego WIG. Grupy tych firm różnią się między sobą zarówno pod względem kapitalizacji, jak i liczby członków. W tym roku na razie najmocniejszą kategorią jest sektor nieruchomości, który zyskał 45 proc. Dla porównania szeroki rynek jest 23,3 proc. nad kreską. Ponad 40-proc. stopą zwrotu może pochwalić się jeszcze WIG-budownictwo. Mimo imponujących zwyżek obie te grupy firm nie są najbardziej wpływowe na szerokim rynku. Największe znaczenie dla wyników WIG mają banki, których indeks zyskał od początku roku 39 proc., kapitalizacja WIG-banki zaś urosła do 655 mld zł. – Indeks zbliża się do długoterminowej strefy oporu 9200–9700 pkt. W ostatnich 16 latach strefa ta skutecznie zatrzymywała wzrost i być może obecnie także część inwestorów może w krótkim terminie tam zdecydować się na realizację zysków, co mogłoby prowadzić przynajmniej do krótkoterminowego cofnięcia indeksu – ocenia Daniel Kostecki z CMC Markets.

Dla wspomnianych firm z sektora nieruchomości sporym fundamentalnym impulsem do zwyżek było ostatnio uruchomienie programu „Bezpieczny kredyt 2 proc.”. – Nie sposób nie zauważyć uderzenia popytu na WIG-nieruchomości w lipcu, co bardzo mocno wyciągnęło świecę miesięczną, wskazując na efekt FOMO lub kulminacji zakupów – twierdzi Kostecki. Jak dodaje, przeważnie takie świece wertykalnego wzrostu są w stanie zakończyć tendencję, przynajmniej na jakiś czas. – Dodatkowo fala wzrostowa od października do lipca jest podobnej wielkości co wzrost od kwietnia 2020 r. do października 2021 r. To także może stanowić techniczną barierę do zwyżek najbliższym czasie – podkreśla ekspert CMC Markets.

Nieco inaczej na tę kategorię firm patrzy Artur Wizner z DM BPS. Jak przyznaje, WIG-nieruchomości w średnim terminie wygląda niezwykle okazale na tle pozostałych indeksów branżowych na GPW. – Od października 2022 r. do lipca 2023 r. indeks znajdował się w kanale wzrostowym, z którego w ubiegłym miesiącu wybił się w górę, ustanawiając nowy wieloletni szczyt na poziomie 3913,8 pkt – zaznacza. – Teoretycznie została otwarta droga w kierunku historycznego szczytu z okresu hossy budowlanej (czerwiec 2007 r., tj. okolice 6600 pkt), jednak aktualnie indeks znajduje się w okolicach poziomu 50-proc. zniesienia Fibonacciego fali spadkowej 2007–2008, a poziom 38,2 proc. dwukrotnie skutecznie zablokował dalszy wzrost w 2009 r. oraz 2021 r. – przypomina analityk DM BPS. Zwraca uwagę, że wspomniany opór został przekroczony dopiero w maju 2023 r. i od tego momentu stanowi solidne długoterminowe wsparcie. – Bliższe wsparcie znajduje się w okolicach 3550 pkt, czyli na poziomie dolnego ograniczenia wspomnianego kanału wzrostowego, i tak długo, jak długo zostanie utrzymane, sytuacja wygląda optymistycznie – twierdzi Wizner.

Odcięcie paliwa

Po bankach kolejne największe grupy to firmy energetyczne oraz paliwowe. Jak twierdzi Piotr Neidek z BM mBanku, ze względu na kolosalny udział jednej spółki w portfelu indeksu WIG-paliwa (Orlen to 97 proc.), benchmark ten utracił swoje reprezentatywne właściwości. – Jest jednak coś, co sprawia, że warto śledzić jego zachowanie w najbliższych dniach. 10 sierpnia to dzień dywidendy dla Orlenu (5,5 zł na akcję). Na klasycznym wykresie, nieuwzględniającym praw z akcji, na otwarciu środowej sesji pojawi się luka – zwraca uwagę ekspert BM mBanku. – To może mieć istotny wpływ na sytuację techniczną walorów. Jednakże WIG-paliwa zachowa się zupełnie inaczej. Ze względu na swoją specyfikację (jest to indeks dochodowy jak WIG) wartość dywidendy zostanie uwzględniona w wycenie rynkowej. To może pomóc zdezorientowanym inwestorom, którzy 9 sierpnia zobaczą czerwień na walorach spółki – podkreśla. – Indeksowi na skutek odjęcia dywidendy nic się nie stanie, a wybicie obserwowane z drugiej połowy lipca pozostanie nienaruszone – zaznacza Neidek. Dodaje, że obecnie WIG-paliwa znajduje się w strefie tegorocznych szczytów. Kolejnym oporem jest linia trendu spadkowego poprowadzona po kilkuletnich szczytach. Wsparcia na razie są utrzymane. – Problemy byków mogłyby się zacząć poniżej 5934 pkt, jednakże do tej wysokości prawa fizyki działają na ich korzyść. A gra toczy się o wybicie 7000 pkt i otwarcie drogi ku historycznym maksimom – wskazuje analityk.

Zdaniem Kosteckiego WIG-energia to najciekawiej wyglądający subindeks z punktu widzenia analizy technicznej. – Jednak tu należy spojrzeć na zachowanie indeksu za okres ostatnich aż sześciu lat. Od 2017 r. może tworzyć się tutaj odwrócona formacja głowy i ramion, gdzie 2020 r. mógł przynieść utworzenie się głowy w tej strukturze. Jej potwierdzeniem jednak będzie dopiero pokonanie 3200 pkt – komentuje ekspert CMC Markets.

Co ciekawe, czwartym z kolei pod względem kapitalizacji subindeksem jest WIG-odzież, liczący już tylko 31 mld zł. Jak wskazuje Bartosz Sawicki z firmy Cinkciarz.pl, zdominowany przez LPP indeks w II kwartale pokonał bardzo ważny opór leżący nieco poniżej 7000 pkt. – Sforsowanie tej bariery zwiastuje, że długoterminowe dno zostało ustanowione i w szerszym ujęciu otworzyło drogę do zwyżki w kierunku szczytów ze stycznia 2022 r. usytuowanych ponad 10 200 pkt – tłumaczy. Jak dodaje, od tego czasu ten wskaźnik, w którym relatywną siłę wykazuje m.in. CCC, porusza się w stosunkowo łagodnie nachylonym kanale wzrostowym. – Notowania napotkały na opór w okolicy 8000 pkt, gdzie wypada poziom 61,8 proc. zniesienia Fibonacciego ubiegłorocznego 60-proc. załamania. Pozytywnym sygnałem wskazującym, że ostatnie spadki zachowają korekcyjny charakter i nie zagrożą kluczowemu długoterminowemu wsparciu, jest wyraźna próba odbicia w okolicach 55-sesyjnej średniej ruchomej oraz linii poprowadzonej przez lokalne dołki z czerwca i lipca – mówi Sawicki.

WIG-banki w dużym stopniu steruje zachowaniem całe- go krajowego rynku, aczkolwiek jego tegoroczny w

WIG-banki w dużym stopniu steruje zachowaniem całe- go krajowego rynku, aczkolwiek jego tegoroczny wynik jest znacznie wyższy od dorobku WIG. Od początku roku noto- wania indeksu wzrosły o 39 proc., a więc o 16 pkt proc. więcej od szerokiego rynku. W ostatnim czasie zwyżki WIG-banki zatrzymały się w okolicach 8800 pkt, ale od dołu sektor obronił się przy 8600 pkt.

WIG-energia przez większość tego roku zachowywał się w sposób zbliżony do rynkowej średniej, ale w l

WIG-energia przez większość tego roku zachowywał się w sposób zbliżony do rynkowej średniej, ale w lipcu w jeden dzień wyrysował długą białą świecę. Dzienna zwyżka sięgnęła wówczas niemal 15 proc. Od tamtego czasu obserwujemy głów- nie stabilizację notowań, aczkolwiek w ostatnich dniach indeks stara się zmierzyć z poziomem 2800 pkt. Obecnie przewaga WIG-energia na rynkiem sięga 8,6 pkt proc.

WIG-paliwa to jeden z najsłabszych indeksów w tym roku. Jak dotąd zyskał ledwie 9 proc., czyli o 14

WIG-paliwa to jeden z najsłabszych indeksów w tym roku. Jak dotąd zyskał ledwie 9 proc., czyli o 14 pkt proc. mniej od szerokiego rynku. Tegoroczny rezultat i tak mocno poprawił się w lipcu, gdy indeks spółek paliwowych zyskał 10,5 proc. przy 7,4-proc. zwyżce WIG. WIG-paliwa ma ostatnio problem z pokonaniem 6600 pkt, choć trudno doszukać się w tych poziomach silniejszych oporów z historii notowań.

WIG-odzież w II kwartale nadrobił sporo zaległości do rynku. W samym tylko kwietniu zyskał prawie 23

WIG-odzież w II kwartale nadrobił sporo zaległości do rynku. W samym tylko kwietniu zyskał prawie 23 proc., wybijając się jednocześnie powyżej styczniowych szczytów. W ostatnich tygodniach popyt próbuje sforsować okolice 8000 pkt, choć jak na razie bezskutecznie. Pułap ten odgrywał dużą rolę na początku 2022 r., tuż przed silną wyprzedażą spółek odzieżowych.

WIG-górnictwo ma w tym roku mocno pod górkę. W styczniu, przy pozytywnych nastrojach na całym rynku,

WIG-górnictwo ma w tym roku mocno pod górkę. W styczniu, przy pozytywnych nastrojach na całym rynku, indeks mierzył się z 5400 pkt. Kolejne tygodnie kończyły się jednak spadkami, a od marca grupa firm górniczych porusza się w szerokim ruchu bocznym między 3800 pkt a 4400 pkt. W zeszłym miesiącu popyt próbował przedostać się nad poprzeczkę.

WIG-nieruchomości od października zeszłego roku każdy miesiąc kończył dotąd na plusie. Najwięcej zaś

WIG-nieruchomości od października zeszłego roku każdy miesiąc kończył dotąd na plusie. Najwięcej zaś w tym okresie zyskał w lipcu i było to niemal 12 proc. Obecnie wsparciem jest poziom 3800 pkt. Co ciekawe, ta grupa spółek wciąż ma daleką drogę do historycznych maksimów, osiągniętych pod koniec pierwszej dekady tego wieku.

Analizy rynkowe
Spółki z potencjałem do portfela na 2025 rok. Na kogo stawiają analitycy?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Analizy rynkowe
Prześwietlamy transakcje insiderów. Co widać między wierszami?
Analizy rynkowe
Co czeka WIG w 2025 roku? Co najmniej stabilizacja, ale raczej wzrosty
Analizy rynkowe
Marże giełdowych prymusów w górę
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Analizy rynkowe
Tydzień na rynkach: Rajd św. Mikołaja i bitcoina
Analizy rynkowe
S&P 500 po dwóch bardzo udanych latach – co dalej?