Spółki na celowniku analityków. Które z nich mają potencjał?

Wiele spółek z szerokiego rynku akcji jest wycenianych bardzo atrakcyjnie, w czym spory udział miała trwająca od kilku miesięcy korekta na szerokim rynku akcji. Niektóre z nich to według analityków kandydaci do odbicia.

Publikacja: 09.07.2022 09:53

Spółki na celowniku analityków. Które z nich mają potencjał?

Foto: Shutterstock

Wraz z mocnym spadkiem cen akcji na warszawskiej giełdzie ruszyła lawina obniżek wycen spółek w wydawanych przez biura maklerskie rekomendacjach. Mimo to wciąż ceny w nich zawarte są wyraźnie wyższe niż na rynku, dlatego nadal przeważają pozytywne zalecenia.

Wiara w biotechnologię

Tegoroczna korekta nie oszczędziła akcji spółek biotechnologicznych z GPW. Wiele można kupić znacznie taniej niż kilka miesięcy temu, a zdaniem analityków ich perspektywy często wyglądają obiecująco. W ocenie Krzysztofa Radojewskiego, analityka Noble Securities, spadki kursów spółek biotechnologicznych mogą zatem stanowić dobrą okazję w średnim i długim horyzoncie inwestycyjnym. „Przecena ma charakter globalny i dotyka nie tylko biotechnologii, ale i spółek wzrostowych. Obrazujący szeroki rynek biotechnologiczny w USA iShares Biotechnology ETF spadł od początku roku o ok. 21 proc., a od szczytu w 2021 roku o ok. 31 proc. Polskie spółki biotechnologiczne przeceniły się w tym samym czasie o 35–65 proc.” – zauważa ekspert w raporcie dotyczącym krajowego sektora.

Równocześnie zaznacza, że trudno obecnie wskazać, kiedy nastąpi punkt zwrotny w zachowaniu całego sektora. Spółki biotechnologiczne z racji swej działalności potrzebują dostarczania kapitału na kontynuację działalności badawczo-rozwojowej, dlatego presja może trwać do momentu ustabilizowania się kosztu pieniądza. – Warto zwrócić jednak uwagę, że w USA pewne odreagowanie kursów już nastąpiło, a na polskim rynku jeszcze nie. Wsparciem finansowym dla polskich biotechów powinien być plan rozwoju sektora biomedycznego na lata 2022–2031, przyjęty w czerwcu przez rząd z budżetem 2 mld zł – wskazuje. – W naszym odczuciu obecne spadki to dobra okazja do zakupów do zdywersyfikowanego portfela inwestycyjnego w średnim i długim horyzoncie inwestycyjnym – podsumowuje.

Biorąc pod uwagę aktualny kurs, największy potencjał kryją w sobie walory Celon Pharmy. Wycena akcji zawarta w najnowszej rekomendacji brokera, wynosząca 29,30 zł, o ok. 70 proc. przewyższa cenę na GPW. – Presja kosztów wywiera negatywny wpływ na rentowność segmentu generycznego Celon Pharma, niemniej jednak w dalszym ciągu jest to obszar generujący dodatnie przepływy gotówkowe, które mogą być przeznaczone na działalność badawczo-rozwojową. Negatywna odpowiedź FDA na wniosek spółki o przyznanie breakthrough therapy designation dla Falkieri, w naszym odczuciu, zmniejsza szanse na pozyskanie partnera na rynku amerykańskim do rozwoju tego projektu. Jednak, w naszej opinii, zostało to już odzwierciedlone w wycenie – uważa Radojewski.

Prawdziwą okazją wydają się również akcje innej biotechnologicznej firmy – Molecure. Za jej akcje płaci się obecnie około 16,90 zł, podczas gdy Trigon DM wycenił je niedawno na 25 zł, co daje prawie 50-proc. przestrzeń do poprawy notowań. Analitycy wskazują, że jednostronne wypowiedzenie umowy przez Galapagos NV, dotyczące rozwoju cząsteczki OATD-01, i powrót projektu do Molecure wymusi w spółce konieczność dostosowania strategii do nowych realiów. Ich zdaniem wciąż ma on potencjał, co w połączeniu z innymi projektami rozwijanymi przez spółkę świadczy o jej atrakcyjności.

Atrakcyjne po przecenie

Zdaniem Millennium DM atrakcyjnie prezentuje się Agora, choć jest to w dużej mierze efekt niskiej wyceny będącej efektem przeceny. Warto zauważyć, że akcje spółki w ciągu ostatnich 12 miesięcy straciły ok. połowy wartości. Wydana w ostatnich tygodniach rekomendacja Millennium DM wskazuje na prawie 100-proc. potencjał do obicia notowań. Analitycy podkreślają, że Agora nadal stoi w obliczu ryzyka powrotu ograniczeń związanych z potencjalną jesienną falą epidemii, choć – w ich opinii – nie tak dotkliwych. Wyzwaniem są także rosnąca inflacja i stopy procentowe przekładające się na prawdopodobne spowolnienie wzrostu gospodarczego.

– Biorąc pod uwagę, że rynek reklamy jest w fazie odbicia po załamaniu spowodowanym epidemią, w bieżącym i przyszłym roku prawdopodobne słabnięcie koniunktury będzie oznaczało wolniejsze tempo odrabiania strat, ale nie spadki wartości – uważa Adam Zajler, analityk Millennium DM. Równocześnie podkreśla, że ważnym czynnikiem zmiany postrzegania Agory powinna być sądowa wygrana z UOKiK w sprawie przejęcia spółki Eurozet, czego prawdopodobieństwo mocno wzrosło po korzystnym wyroku I instancji.

Mocno niedowartościowane są papiery przedsiębiorstwa Action, które DM BOŚ wycenia na 26,60 zł, o ponad 60 proc. powyżej aktualnej ceny na giełdzie. Wśród argumentów wymieniono tempo wzrostu przychodów i ponadprzeciętną rentowność spółki na tle branży. – Biorąc pod uwagę utrzymującą się wysoką marżę zysku brutto na sprzedaży, która wraz z dźwignią operacyjną powinna pozwolić w istotnym stopniu zniwelować niekorzystny wpływ rosnących kosztów operacyjnych, oczekujemy utrzymania przez spółkę poziomu zeszłorocznych skorygowanych zysków w 2022 roku – wyjaśnia Jakub Viscardi, analityk DM BOŚ.

Wciąż jest potencjał

Wśród polecanych przez brokerów spółek nie brakuje takich, których kursy w ciągu ostatnich miesięcy radziły sobie lepiej niż rynek. Jednak zdaniem analityków ich dobre perspektywy wciąż nie są w pełni odzwierciedlone w cenach. Jedną z takich spółek jest Grodno. Po rewelacyjnym pod względem tempa wzrostu sprzedaży roku obrotowym 2021/2022 w opinii Macieja Wewiórskiego, analityka DM BOŚ, spółka ma potencjał do kontynuacji wzrostu. – Choć prognozowana przez nas dynamika wzrostu sprzedaży powinna być wyraźnie niższa r./r. w roku obrotowym 2022/2023 z uwagi na mniej korzystny system rozliczania prosumentów instalacji fotowoltaicznych, to uważamy, że dekarbonizacja, odchodzenie od drogich paliw węglowodorowych i liczne programy wsparcia będą mieć bardzo korzystne przełożenie na wyniki Grodna już w średnim terminie – uważa. Z jego najnowszej rekomendacji wynika, że cena akcji powinna zmierzać w kierunku 26,60 zł, o ponad 60 proc. więcej niż obecnie.

Mocno niedowartościowane są papiery Elektrotimu, które w tym roku oparły się negatywnym nastrojom na rynku, czego potwierdzeniem jest prawie 30-proc. stopa zwrotu od początku stycznia br. Mocno w spółkę wierzą analitycy DM BDM, dostrzegają miejsca na poprawę notowań w kierunku 11 zł, co daje ok. 50 proc. potencjału. – Umowa na zaprojektowanie i wybudowanie bariery elektronicznej na granicy białoruskiej za 270 mln zł netto wpłynęła na znaczącą zmianę perspektyw wynikowych spółki w 2022–2023 roku w otoczeniu pogarszających się marż na kontraktach pozyskanych w latach 2019–2020. Tym samym, mimo trudnego rynku i wielu wyzwań, podnieśliśmy nasze założenia na ten okres – wyjaśnia Krystian Brymora, analityk DM BDM.

Opinie

Selekcja firm zyskuje na znaczeniu

Dariusz Świniarski zarządzający portfelami, Skarbiec TFI

GPW ma za sobą trzeci spadkowy kwartał z rzędu. W ponad 20-letniej historii dłuższy okres nieprzerwanych spadków wystąpił jedynie raz, w latach 2007–2008. W kontekście wycen możemy stwierdzić, że obecnie jest bardzo tanio. Indeks WIG notowany jest na wskaźniku C/Z 6,2x przy 10-letniej średniej na poziomie 12,5x. To jest skutek zarówno spadku rynkowej wyceny spółek, jak i bardzo silnych ostatnich dwóch kwartałów pod względem wynikowym. W I kw. 2022 zysk operacyjny w krajowej gospodarce poprawił rekordy zarówno pod względem nominalnym, jak i rentowności. Potwierdza się teza, że inflacja przy jednoczesnym wzroście makro na poziomie realnym pomaga w poprawie rentowności spółek. Natomiast można postawić tezę, że wzrosty na GPW od listopada 2020 do listopada 2021 właśnie taki scenariusz dyskontowały. Obecnie awersja do ryzyka i wyprzedaż na rynkach akcji to pokłosie spadających prognoz PKB. Z dużym prawdopodobieństwem można zakładać scenariusz technicznej recesji na przełomie 2022/2023. Jeżeli dodamy do tego ujemną kontrybucję eksportu netto w kolejnych kwartałach, spadającą konsumpcję i rekordowo niską stopę inwestycji, to mamy przepis na hamowanie krajowej gospodarki. Czas na otwieranie długich pozycji w krajowych akcjach jeszcze przed nami, a obecnie należy skupiać się na selekcji, czego dowodzą ostatnie dynamiczne wzrosty wybranych spółek na GPW.

Wyceny analityków dostosowują się do rynku

Adam Łukojć dyrektor departamentu zarządzania portfelami akcji, TFI Allianz.

Wyceny spółek w rekomendacjach często są w pewien sposób powiązane z obecnym kursem: jeśli analityk nie jest bardzo silnie przekonany do swojej opinii, to zwraca uwagę na bieżący kurs, czyli na to, co inni uczestnicy rynku myślą o wartości danej akcji, a być może także o wartości porównywalnych spółek. Dlatego wyceny mają tendencję do dostosowywania się do cen akcji. Z tego też powodu ich obniżanie w rekomendacjach nie zawsze musi oznaczać odpowiednio duże pogorszenie sytuacji fundamentalnej. Drugi powód do obniżania wycen również ma niewielki związek z perspektywami wzrostu: wyceny wielu spółek spadły ostatnio, bo wzrosły rentowności obligacji, a więc także koszt kapitału, który jest używany do dyskontowania przyszłych przepływów. Trzecim powodem może być faktycznie pogorszenie perspektyw w niektórych spółkach. Polskie firmy generalnie osiągały w ostatnich kwartałach bardzo dobre wyniki, lecz inwestorzy oczekiwali już spadku zysków – dlatego wskaźnik C/Z spadł do niespotykanie niskich poziomów. Jeśli pesymizm okaże się przesadzony, a dodatkowo stopy procentowe – czy raczej rentowności obligacji – spadną, część polskich spółek może okazać się głęboko niedowartościowana i może silnie wzrosnąć. Z drugiej strony, rozpoczynający się okres gorszej koniunktury gospodarczej może odebrać niektórym spółkom istotną część zysków. Jeśli ceny polskich akcji nie będą zmieniały się silnie i jednoznacznie w jednym kierunku – nie będzie wyraźnej hossy czy bessy – to selekcja może okazać się jeszcze ważniejsza niż zwykle.

Analizy rynkowe
Bessa w pełnej okazałości
Gospodarka krajowa
Stopy nie muszą przewyższyć inflacji, żeby ją ograniczyć
Analizy rynkowe
Spadki na giełdach boleśnie uderzają w portfele miliarderów
Analizy rynkowe
Dywidendy nie takie skromne
Analizy rynkowe
NewConnect: Liczba debiutów wyhamowała
Analizy rynkowe
Jesteśmy na półmetku bessy. Oto trzy argumenty