Spółki ukraińskie. Rynek czeka na dyplomatyczne rozwiązanie sytuacji

Od końca ubiegłego roku sytuacja na granicy ukraińsko-rosyjskiej wywołuje dużą niepewność wśród inwestorów. Na jakie rozwiązanie konfliktu przygotowują się ukraińskie firmy, notowane na warszawskiej giełdzie?

Publikacja: 13.02.2022 21:00

Spółki ukraińskie. Rynek czeka na dyplomatyczne rozwiązanie sytuacji

Foto: Taylor Weidman/Bloomberg

Od szczytu z października indeks WIG-Ukraina spadł o niemal 25 proc. Ostatnie tygodnie pokazują pewne zwyżki, jednak wydaje się, że dopóki wizja zbrojnego konfliktu z Rosją nie zostanie ostatecznie rozwiana, nie można liczyć na większe odbicie.

Rządzi strach

Znaczne spadki ze szczytów osiąganych jesienią ubiegłego roku, jak również nieznaczne odbicie od końcówki stycznia 2022 r. widać także na wykresach kursów hrywny, rubla oraz rosyjskiej giełdy. Eksperci jak i same spółki są jednak zdania, że do zbrojnego konfliktu nie dojdzie. – Biorąc pod uwagę racjonalne argumenty uważam, że do zbrojnej interwencji nie dojdzie. W przeciwieństwie do 2014 r., kiedy to kraje zachodnie jedynie przyglądały się sytuacji, teraz od razu pokazują Putinowi, z jakimi sankcjami będzie musiał się liczyć. W grę wchodzą m.in. problemy z przepływem kapitału, wykluczenie Rosji z systemu SWIFT czy sankcje na sprzęt do wydobycia ropy i gazu, który może doprowadzić do spadku inwestycji i PKB Rosji. Łatwo też sobie wyobrazić sytuację, w której firmom, takim jak Visa czy Mastercard, zakazuje się świadczenia usług w Rosji. Wprowadzenie tych sankcji cofnęłoby Rosję o kilkaset lat, dlatego nie wydaje mi się, by miało do tego dojść – mówi „Parkietowi" Jakub Szkopek, analityk Erste Securities. – Eskalacja konfliktów o takim charakterze prowadzi przede wszystkim do pogorszenia otoczenia makroekonomicznego. Można zaobserwować m.in. niestabilność lokalnej waluty czy zahamowanie napływu inwestycji zagranicznych. W ciągu ostatnich kilku lat Astarta koncentrowała się na delewarowaniu i tworzeniu bilansu, który jest w stanie przetrwać zmienność makroekonomiczną. Zauważamy również, że tacy międzynarodowi partnerzy Ukrainy, jak UE oraz Międzynarodowy Fundusz Walutowy, zapewniają pilne środki finansowe w celu promowania stabilności makroekonomicznej w kraju. W tym momencie nie ma zmian w funkcjonowaniu Astarty. Jak co roku przygotowujemy się do wiosennych zasiewów zbóż i nasion oleistych – mówi Julia Bereschenko, odpowiedzialna za relacje inwestorskie w Astarcie.

Parkiet

Mocne fundamenty

Patrząc na obecną sytuację finansową oraz fundamenty ukraińskich firm, widać, że te pozostają dobre. Szczególne powody do zadowolenia dają wysokie ceny zbóż. Tylko przez ostatni rok indeksy Bloomberga, monitorujące ceny pszenicy, kukurydzy oraz cukru, podskoczyły o odpowiednio 13 proc., 29 proc. oraz 9,4 proc. – Co do fundamentów ukraińskich spółek, to są one bardzo mocne. Firmy te mają dobrą sytuację finansową, na co wskazuje m.in. niedawny skup akcji własnych Kernela czy wypłata dywidendy przez Astartę. Spółki te są również nisko wyceniane, na poziomie 3 x EBITDA, co pokazuje, że w przypadku pokojowego rozwiązania konfliktu jest co odrabiać. Fundamenty wzmacniają również bardzo dobre wyniki zbiorów oraz ceny zbóż. W tym roku wyniki zbiorów okazały się rekordowe, dzięki czemu wyeksportowanych zostanie ponad 60 mln ton zbóż. Tamtejszym spółkom nastawionym głównie na eksport pomaga również niski kurs hrywny. Trzeba także pamiętać, że na Ukrainie, choć konflikt jest postrzegany jako zagrożenie, życie toczy się normalnym torem – stwierdził Szkopek. – Obecna sytuacja na rosyjskiej granicy niewiele różni się od tej z wiosny ubiegłego roku, kiedy to ujawniono pierwsze rosyjskie wzmocnienie sił zbrojnych. Co więcej, ukraińskie rolnictwo zdołało pogodzić się z utratą aktywów w Donbasie i na Krymie i dobrze prosperować (zbiory zbóż i roślin oleistych na Ukrainie wzrosły o 35 proc. od 2013 r. i po raz pierwszy w historii przekroczyły 100 mln ton w 2021 r.). Obecnie notowani na giełdzie producenci, z wyjątkiem Agrotonu, mają niewielki lub żaden kontakt z obszarami działań wojennych we wschodniej Ukrainie. Pozostaje jednak pytanie, czy konflikt zostanie opanowany w jego obecnych granicach. Jeśli uda się rozwiązać sytuację dyplomatycznie – wycena ukraińskich producentów rolnych z pewnością powróci do wzrostu, odzwierciedlając rekordowo wysoką rentowność przy skokowym wzroście cen zbóż i wysokich zbiorach – dodała Nataliia Shpygotska, analityczka Dragon Capital.

Parkiet

Dobre perspektywy

Patrząc na plany Kernela, IMC oraz Astarty, czyli spółek, które odpowiadają za około 84 proc. wagi indeksu WIG-Ukraina, widać duży nacisk m.in. na rozwój technologii oraz przygotowania do nadchodzącego sezonu zasiewów. – Mamy optymistyczne prognozy na ten rok. Jesteśmy przygotowani do wiosennej kampanii siewnej. Zakupiliśmy już 100 proc. ziaren i wszystkie środki ochrony roślin. Oczekujemy zwiększenia wydatków na nawozy w związku ze wzrostem cen gazu, ale koszty logistyczne powinny zmniejszyć się w nowym sezonie. Każdego roku wdrażamy innowacje testowane działami R&D i rolnictwa precyzyjnego, dlatego uważamy, że uda się osiągnąć zaplanowane wskaźniki wydajności. Dodatkowo, jeśli uwzględnimy wysokie ceny rynkowe zbóż i rośliny oleiste, które uprawia IMC (kukurydza, pszenica i słonecznik), oczekujemy bardzo dobrych wyników finansowych w 2022 r. – mówi Alex Lissitsa, prezes IMC. – Dobre zbiory i wyniki finansowe w 2021 roku pozwalają Astarcie skupić się na rozwoju działalności poprzez dodanie nowych zrównoważonych praktyk i produktów. Widzimy duży potencjał w rozwoju rolnictwa regeneracyjnego na Ukrainie i dostarczaniu na rynek UE upraw i produktów, które wspierają program Zielonego Ładu. Będziemy dążyć do wybudowania nowego zakładu produkującego koncentrat białka sojowego i prowadzenia upraw z wykorzystaniem elementów rolnictwa regeneracyjnego – dodała Julia Bereschenko.

Z kolei Kernel przeprowadził niedawno skup ponad 3 mln akcji, na który przeznaczył 189 mln zł. Trzeba podkreślić, że w przyszłości należy spodziewać się podobnych transakcji, ponieważ w ubiegłym roku zarząd został upoważniony do skupu 19,2 mln akcji za maksymalnie 250 mln USD. Zgodnie z średnioterminową strategią, spółka chce rocznie eksportować 15 mln ton zbóż oraz produkować łącznie 4 mln ton kukurydzy, słonecznika oraz pszenicy. Po I półroczu 2022 roku obrotowego eksport firmy sięgnął 5,7 mln ton. Jak podkreślił odpowiedzialny za relacje inwestorskie w Kernelu Michael Iavorskyi, spółka chce dążyć do postawionych sobie celów głównie dzięki przejęciom.

Warto dodać, że na korzyść ukraińskich firm może działać strach zagranicznego kapitału przed inwestycjami na tym obszarze. – Kapitał zagraniczny w dalszym ciągu z dużą ostrożnością będzie podchodził do inwestycji na Ukrainie, jednak nie uważam, by było to złe dla tamtejszych firm, ponieważ dzięki temu znacząco zmniejsza się dla nich konkurencja. Obecnie Kernel pod względem uprawianego areału jest największą spółką na Ukrainie, Astarta z kolei jest na piątym miejscu. To są duże firmy. Sytuacja mogłaby dla nich wyglądać inaczej, gdyby w tamtejszy rynek zaangażowały się międzynarodowe podmioty – podsumował Jakub Szkopek.

Firmy
Zaczynają znikać obawy przed konfliktem na Ukrainie?
Firmy
Niepokój odbija się na notowaniach WIG-Ukraine
Handel i konsumpcja
Ukraińskie spółki rolne mogą być jeszcze lepsze
Gospodarka światowa
Czy Putin szykuje Europie kolejne prowokacje i konflikt?
Gospodarka światowa
Widmo wojny mocno ciąży rosyjskim i ukraińskim aktywom
Firmy
Rynki uważnie obserwują sytuację na Ukrainie