Grudniowa podwyżka stóp nastąpiła pomimo gwałtownego rozprzestrzeniania się wariantu Covid-19 Omicron w całej Wielkiej Brytanii i ponownego zagrożenia destabilizacją ożywienia gospodarczego. Jednak prognozy Covid poprawiły się w ostatnich tygodniach, zwiększając oczekiwania na podwyżkę o 25 punktów bazowych 3 lutego.
– Jeśli grudniowa niespodziewana decyzja o podwyżce stóp nauczyła nas czegokolwiek, to po pierwsze, że Bank – a zwłaszcza gubernator Andrew Bailey – jest wyraźnie zaniepokojony podwyższonymi stopami inflacji zasadniczej i ryzykiem prawidłowego cyklu płac i cen – twierdzi James Smith, ekonomista rynków rozwiniętych w ING. Zasugerował, że dane o wysokiej częstotliwości wskazują tylko na „skromny i krótkotrwały" wpływ ekonomiczny ze strony omicron, co oznacza podwyżkę o 25 punktów bazowych do 0,5% najbardziej prawdopodobnym kierunkiem działania.
Deutsche Bank spodziewa się również wzrostu o 25 punktów bazowych, a starszy ekonomista Sanjay Raja oczekuje, że – Komitet Polityki Pieniężnej zagłosuje jednogłośnie za takim posunięciem. Przy stopie bankowej sięgającej 0,5 proc. oczekujemy, że MPC potwierdzi, że wszystkie reinwestycje APF (pomocy zakupu aktywów) zostaną wstrzymane po decyzji z lutego – powiedział Raja. – To oznaczałoby, że około 28 miliardów funtów reinwestycji ( ok. 3 proc. APF) wypadłoby z bilansu banku w przyszłym miesiącu, a kolejne 9 miliardów funtów spadłoby w pozostałej części roku – wylicza. Raja spodziewa się, że głównym przesłaniem MPC będzie to, że do utrzymania stabilności gospodarki konieczne będzie łagodniejsze zacieśnienie polityki pieniężnej, przy czym ekonomiści spodziewają się, że inflacja osiągnie szczyt na poziomie 6,5 proc. i potrwa dłużej do umiarkowanego, pozostając powyżej celu banku na poziomie 2 proc. za dwa lata.
– Niepokoje związane z rosnącymi oczekiwaniami płacowymi, a tym samym inflacją usług, wraz z utrzymującą się presją w łańcuchu dostaw, powinny dać MPC dodatkową amunicję do dalszych podwyżek stóp procentowych w ciągu najbliższych kilku kwartałów – powiedział Raja. Co więcej, Deutsche Bank oczekuje, że MPC podkreśli szerokie przedziały zaufania wokół perspektyw inflacji. – Skok inflacji, a zwłaszcza rachunków za energię, powinien wpłynąć na przyszły popyt. Zacieśniające się globalne warunki finansowe powinny również powstrzymać globalny wzrost, a zatem popyt zewnętrzny w Wielkiej Brytanii, a podwyżki stóp powinny również podnieść koszty pożyczek dla gospodarstw domowych i firm, hamując wzrost PKB – uważa Raja.
– Nadal widzimy, że MPC prognozuje nadwyżkę podaży na sam koniec horyzontu prognozy (trzy lata poza), z inflacją poniżej celu banku na poziomie 2 proc., a w rezultacie rosnącą stopą bezrobocia – dodaje. Umożliwiłoby to bankowi trzymanie się komunikatu o „skromnym" zaostrzeniu, a Deutsche widzi kolejną podwyżkę o 25 punktów bazowych w sierpniu, a następnie dalsze podwyżki w lutym 2023 i sierpniu 2023 r., które podniosą stopę banku do 1,25 proc.
Natomiast BNP Paribas przesunął przewidywanie kolejnej podwyżki od maja do lutego, ponieważ sytuacja Covid uległa poprawie, a inflacja nadal jest wyższa niż oczekiwano. Ekonomiści francuskich pożyczkodawców nie wierzą, że komunikaty MPC wprowadzą jakiekolwiek dodatkowe jastrzębie, a także spodziewają się podwyżki o 25 punktów bazowych w czwartek.