Od tego roku inaczej rozliczać będziemy transakcje przejęć

W 2010 r. w standardach rachunkowości doszło do kilku zmian, które mogą mieć duży wpływ na wyniki spółek z GPW. Eksperci zwracają uwagę zwłaszcza na zmianę sposobu rozliczania transakcji kapitałowych

Publikacja: 16.01.2010 09:08

Od tego roku inaczej rozliczać będziemy transakcje przejęć

Foto: GG Parkiet

Jak co roku, także od początku 2010 r. wprowadzone zostały zmiany w niektórych międzynarodowych standardach rachunkowości (MSR) oraz międzynarodowych standardach sprawozdawczości finansowej (MSSF). Część z nich może mieć znaczący wpływ na wyniki finansowe spółek, które będą je stosować. Inne zwiększą przejrzystość sprawozdań finansowych dla inwestorów. Poprosiliśmy przedstawicieli największych firm audytorskich o wskazanie najciekawszych, ich zdaniem, modyfikacji oraz wyjaśnienie, jaki wpływ mogą one wywrzeć na wyniki przedsiębiorstw.

[srodtytul]Przejęcia będą rozliczane inaczej[/srodtytul]

Zdaniem naszych rozmówców najwięcej zamieszania w sprawozdaniach finansowych wywołać mogą zmiany wprowadzone w MSSF 3, który dotyczy rozliczania transakcji nabycia spółek lub zorganizowanych części przedsiębiorstwa. Zmiana ta obowiązuje dla okresów rozpoczynających się po 1 lipca 2009 r. W przypadku większości firm giełdowych pierwszym rokiem obrotowym, dla którego będzie musiała zostać zastosowana, będzie zatem 2010 r.

Tomasz Konieczny, partner w zespole ds. rynków kapitałowych PricewaterhouseCoopers, informuje, że zastosowanie zmienionego standardu ma bardzo duży wpływ na wyniki firm, które zdecydowały się na jego wcześniejsze uwzględnienie. – Dawniej transakcja nabycia udziałów nie skutkowała natychmiastowymi przychodami lub kosztami. Wyjątkiem było wystąpienie ujemnej wartości firmy (różnica między ceną zakupu a wartością aktywów netto – red.), które od razu trafiało do rachunku zysków i strat – mówi. – Teraz na przykład koszty transakcji od razu trafiają do rachunku zysków i strat, wcześniej były zaś kapitalizowane – dodaje.

Na zmianę tego standardu uwagę zwraca również Joanna Frykowska, starszy menedżer w dziale doradztwa z zakresu rachunkowości Ernst & Young. Podkreśla, że najbardziej zauważalne będą zmiany w rozliczaniu transakcji wieloetapowych. – Jeśli firma miała 30 proc. udziałów innego podmiotu, a teraz nabędzie jego pakiet kontrolny, to posiadane wcześniej udziały będzie musiała wycenić do wartości godziwej. Jeśli wycena tych aktywów będzie wyższa niż dotychczasowa wartość bilansowa, to przełoży się to na wzrost wyniku netto przejmującej firmy – mówi. Zaznacza też, że jeśli przedsiębiorstwo zdecyduje się sprzedać część udziałów, tracąc przy tym kontrolę, to pozostałe będzie musiało wycenić do wartości godziwej.

Zmiany wprowadzono również w MSR 27. W efekcie ureguluje on zakup udziałów niedających kontroli, jak choćby zwiększenie zaangażowania z 80 proc. do 100 proc. Mariusz Kuciński, wiceprezes PKF Consult, informuje, że w takim przypadku mamy do czynienia z transakcją dokonaną na udziałach spółki zależnej posiadanych przez udziałowców niesprawujących kontroli. – W takim przypadku skutki transakcji ujmuje się bezpośrednio w kapitałach własnych. Nie nalicza się wartości firmy (tak jak było przed zmianą standardu) oraz nie przeszacowuje dodatkowo majątku w przypadku nabycia dodatkowego pakietu akcji – mówi.

Tomasz Konieczny z PricewaterhouseCoopers zwraca również uwagę na kwestię zapłaty warunkowej. Jako przykład przytacza spółkę, która przejęła inne przedsiębiorstwo za 10 mln zł i zadeklarowała, że dopłaci za rok kolejne 2 mln zł, jeśli kupiona firma osiągnie określony zysk netto. – Do tej pory kwotę tę wykazywano jako zobowiązanie i powiększenie wartości firmy tylko wtedy, gdy konieczność jej zapłacenia oceniano jako prawdopodobną – mówi. – Obecnie trzeba ocenić wartość godziwą tej płatności. Różnica między tą kwotą a tym, co spółka rzeczywiście zapłaci, zostanie ujęta w rachunku zysków i strat.

Jeśli spółka dziś ujmie przykładowo 1 mln zł, to za rok może pokazać 1 mln zł zysku lub 1 mln zł dodatkowych kosztów – dodaje. Zaznacza, że niektóre firmy odczuwają pokusę, by za wartość godziwą przyjąć maksymalną możliwą wartość zobowiązania. Podkreśla jednak, że w takiej sytuacji rośnie niebezpieczeństwo, że firmie nie uda się utrzymać na odpowiednim poziomie wskaźników zadłużenia. Zwraca uwagę również na to, że ta modyfikacja standardów prowadzi do większej zmienności wyników finansowych w okresie po nabyciu udziałów.

[srodtytul]Zmian jest znacznie więcej[/srodtytul]

W najbliższych miesiącach szykują się również modyfikacje ujęcia leasingu gruntów (MSR 17). Agnieszka Muller-Grządka, dyrektor w KPMG, informuje, że zmiana będzie polegała na usunięciu szczegółowych wytycznych dotyczących klasyfikacji leasingu gruntu. – Ponowna ocena leasingu gruntu (a tego wymaga zastosowanie zmiany) przy stosowaniu ogólnych kryteriów może prowadzić do zmiany klasyfikacji umowy z leasingu operacyjnego na leasing finansowy – mówi. – W realiach polskich dotyczyć to będzie przede wszystkim klasyfikacji prawa wieczystego użytkowania gruntu, które do tej pory klasyfikowane były jako leasing operacyjny – dodaje.

Wyjaśnia, że jeżeli spółka dojdzie do wniosku, że umowa stanowi umowę leasingu finansowego, powinna ją wprowadzić retrospektywnie do sprawozdania finansowego (lub – w przypadku, gdy nie ma wystarczających informacji – na dzień zastosowania zmiany). – Zmiana klasyfikacji pociągać za sobą będzie konieczność ustalenia wartości godziwej zarówno aktywa (prawa wieczystego użytkowania gruntu), jak i zobowiązania – kończy. Zaznacza jednak, że do czasu zatwierdzenia zmian przez Unię Europejską polskie spółki nie będą miały obowiązku stosowania tego standardu od 1 stycznia 2010 r.

Wśród zmian, które zostały zatwierdzone w grudniu do stosowania w Unii Europejskiej, Agnieszka Muller-Grządka zwraca uwagę przede wszystkim na zmiany w MSSF 7 Instrumenty finansowe: ujawnianie informacji. – W efekcie zmiany MSSF 7 wynik finansowy spółek się nie zmieni, ale ujawnienia w sprawozdaniu finansowym w zakresie instrumentów finansowych będą bardziej przejrzyste i zrozumiałe – mówi. – Najważniejszą zmianą MSSF 7 jest wprowadzenie trzypoziomowej hierarchii ujawnień instrumentów finansowych wycenianych w wartości godziwej, z której czytelnik się dowie, skąd spółka wzięła „dane wsadowe” służące do ustalenia wartości godziwych (czy są to dane bezpośrednio z rynku czy inaczej ustalone) – wyjaśnia.

Joanna Frykowska z Ernst & Young zwraca uwagę również na to, że od 1 stycznia 2010 r. spółki nie będą musiały prezentować aktywów zaliczanych do poszczególnych segmentów operacyjnych, jeśli nie uwzględniają takich informacji w wewnętrznych raportach. – Ma to znaczenie dla przedsiębiorstw, których przychody w poszczególnych segmentach generowane są przez te same aktywa. Firmy często musiały z konieczności sztucznie dzielić aktywa, by sprostać wymogom – mówi.

[srodtytul]Ciekawe sprawozdania za 2009 rok[/srodtytul]

Nasi rozmówcy podkreślają również, że interesująca będzie analiza sprawozdań finansowych za 2009 r. Kilka ciekawych zmian zaczęło bowiem obowiązywać od początku minionego roku. Po raz pierwszy w raportach rocznych pojawią się zatem w pierwszej połowie 2010 r.

Tomasz Konieczny, partner w zespole ds. rynków kapitałowych PricewaterhouseCoopers, zwraca uwagę zwłaszcza na konieczność uwzględnienia wymogów nowego standardu dotyczącego informacji według segmentów (MSSF 8). Informacja taka powinna być przedstawiona zgodnie ze sposobem, w jaki zarząd spółki przygotowuje takie opracowania na własne potrzeby (do tej pory spółki informowały tylko o osiągnięciach w podziale na segmenty branżowe i geograficzne).

Interesujące jest również to, że od minionego roku spółki mają obowiązek publikacji sprawozdania z całkowitych dochodów. – Niektóre przychody i koszty są odnoszone bezpośrednio na kapitał, przez co nie pojawiają się w rachunku zysków i strat. W efekcie jedynie eksperci są w stanie odpowiednio je zinterpretować – podkreśla Tomasz Konieczny.

Jako przykład przytacza przedsiębiorstwo posiadające 10 proc. udziałów innego przedsiębiorstwa, które klasyfikuje je jako instrumenty dostępne do sprzedaży. Zmiana wartości tych papierów do tej pory nie była wykazywana w rachunku zysków i strat. Od tego roku jest inaczej. Spółki mają do wyboru jedno z dwóch rozwiązań. W raportach finansowych mogą zamieścić sprawozdanie z całkowitych dochodów, w którym pokazują te koszty i przychody, które zostały odniesione na kapitał. Alternatywą jest prezentacja rachunku zysków i strat oraz osobnego zestawienia ujawniającego zyski i straty ujęte bezpośrednio w kapitale. – Daje to lepszy wgląd w zyski i straty spółek. Niektóre pozycje do tej pory były bowiem ukryte w kapitałach – podkreśla Konieczny.

Jak pokazuje analiza sprawozdań finansowych spółek giełdowych, całkowity dochód niejednokrotnie może znacznie odbiegać od wyniku netto. Przykładowo w pierwszych trzech kwartałach minionego roku grupa Polimeksu Mostostalu miała 105,9 mln zł zysku netto przypisanego akcjonariuszom jednostki dominującej. W tym samym okresie całkowity dochód sięgnął zaś 138 mln zł. Różnica to m.in. skutek uwzględnienia zysków z tytułu wyceny zabezpieczeń przepływów środków pieniężnych.

Jeszcze bardziej zauważalna była różnica w przypadku Polskiego Koncernu Naftowego Orlen. Płocka grupa w okresie styczeń–wrzesień 2009 r. zarobiła na czysto 1,01 mld zł. Całkowity dochód przypadający akcjonariuszom jednostki dominującej sięgnął zaś 1,26 mld zł. Największy dodatni wpływ na tę pozycję sprawozdania miały różnice kursowe z konsolidacji oraz wycena i rozliczenie instrumentów zabezpieczających.

Analizy rynkowe
Spółki z potencjałem do portfela na 2025 rok. Na kogo stawiają analitycy?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Analizy rynkowe
Prześwietlamy transakcje insiderów. Co widać między wierszami?
Analizy rynkowe
Co czeka WIG w 2025 roku? Co najmniej stabilizacja, ale raczej wzrosty
Analizy rynkowe
Marże giełdowych prymusów w górę
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Analizy rynkowe
Tydzień na rynkach: Rajd św. Mikołaja i bitcoina
Analizy rynkowe
S&P 500 po dwóch bardzo udanych latach – co dalej?