Reklama

Atak na Syrię nie będzie oznaczać naftowego Armagedonu

Surowce › Plan mający zapobiec interwencji w Syrii mógł doprowadzić do ogromnych zmian na światowym rynku ropy. Sama wojna, jeśli się nie rozleje, wpłynie jednak na rynek w małym stopniu.

Aktualizacja: 08.02.2017 11:10 Publikacja: 31.08.2013 12:15

Hubert Kozieł

Hubert Kozieł

Foto: Archiwum

Przedstawiciele Białego Domu kontaktowali się w ostatnich dniach z ekspertami od rynku naftowego, konsultując z nimi wpływ ataku na Syrię na ceny ropy. Według nieoficjalnych informacji, uznano podczas tych rozmów, że sytuacja nie będzie na tyle dramatyczna, by USA  miały uruchomić swoje strategiczne rezerwy surowca. W piątek było widać zresztą oznaki spadku napięcia na rynku. Po tym jak brytyjski parlament zablokował rządowi Davida Camerona możliwość uczestnictwa w wojnie, cena ropy gatunku Brent spadła poniżej 115 USD za baryłkę.

Pozostało jeszcze 91% artykułu

Tylko 29zł miesięcznie przez cały rok!

Skorzystaj z promocji i czytaj dalej.

Zyskaj pełen dostęp do aktualnych i sprawdzonych informacji, wnikliwych analiz, komentarzy ekspertów, prognoz i zestawień publikowanych wyłącznie na PARKIET.COM w formie tekstów oraz treści audio i wideo.

Reklama
Analizy rynkowe
Polska giełda wciąż rozdaje prezenty. Są nowe szczyty
Materiał Promocyjny
Inwestycje: Polska między optymizmem a wyzwaniami
Analizy rynkowe
Złoto zmniejszyło amerykański deficyt handlowy. Najniższy od pięciu lat
Analizy rynkowe
„Maluchy” nadal czekają na szansę. Czy przyszły rok będzie do nich należał?
Analizy rynkowe
Wydobycie ropy w USA znów rekordowe
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Analizy rynkowe
Srebro z kolejnym rekordem. Również miedź błyszczy na rynku
Analizy rynkowe
Wyceny krajowych spółek pną się w górę bijąc kolejne rekordy
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama