Pandemia koronawirusa przyczyniła się do 17-proc. spadku indeksu WIG od początku roku. Z indeksów branżowych najlepiej wypadł WIG-games, a najsłabiej WIG-banki (więcej w ramkach).
Pandemia szansą dla gier i firm IT
Dość dobrze wypadł WIG-informatyka, zyskał 19 proc. – Inwestorzy grają pod informatyzację gospodarki, która może przyspieszyć z powodu pandemii. Ryzykiem są wybrane grupy klientów zmuszone szukać oszczędności w najbliższych kwartałach, ale ostatecznie sektor powinien z kryzysu wyjść mocniejszy. Wyceny są wyższe niż na początku roku, ale urosły też szanse na pozytywne strukturalne zmiany w biznesie, co może jeszcze przez pewien czas wspierać indeks. Kolejne kwartały i lata pokażą, czy te procesy nastąpią i czy nadzieje inwestorów nie są wygórowane – ocenia Dominik Niszcz, analityk Trigon DM.
Pod presją mimo chwilowych zwyżek jest WIG-telekomy, gdzie praktycznie wszystkie spółki straciły niewiele ponad 10 proc. od początku roku. – To odzwierciedla potencjalnie słabszą siłę nabywczą klientów, trudniej będzie o podwyżki taryf czy zwiększenie zysków z roamingu. Indeks utrzyma swój defensywny charakter, więc spadnie mniej niż rynek, jeśli recesja okaże się głębsza, niż teraz się oczekuje, a w razie odbicia wzrośnie mniej niż rynek. Nie zakładam, żeby rola telekomów diametralnie się zmieniła w świecie po pandemii – mówi Niszcz.
WIG-motoryzacja stracił 13 proc. i zdaniem Kamila Hajdamowicza, zarządzającego w Vienna Life, perspektywy na kolejne miesiące nie rysują się różowo. – W przypadku firm dostarczających komponenty do nowych aut, odbudowa przychodów może być trudna i długotrwała z uwagi na fakt, że otwieranie europejskich fabryk samochodów jest mozolne i nic nie wskazuje, że produkcja szybko wróci do poziomów sprzed pandemii. Wynika to z drastycznego spadku sprzedaży nowych aut i pogarszających się prognoz sprzedaży. Konsumenci mogą wstrzymywać się z wydatkami na zakup nowego auta z uwagi na obawy o swoją sytuację materialną. Niektórzy przesuwają takie decyzje ze względu na oczekiwania spadków cen i wyprzedaży – mówi Hajdamowicz.