Spółki przemysłowe wracają do dobrej formy

Dzięki ożywieniu popytu, osłabieniu polskiej waluty, spadkowi oczekiwań wzrostu płac u pracowników i niższym cenom surowców perspektywy firm z sektora wyraźnie się poprawiły. Są też lepiej przygotowane na ponowny lockdown.

Publikacja: 13.11.2020 05:00

Spółki przemysłowe wracają do dobrej formy

Foto: Adobestock

Większość spółek w sektorze przemysłowym została w większym lub mniejszym stopniu dotknięta pandemią Covid-19. Ożywienie popytu w II półroczu sprawiło, że wiele firm odczuło wyraźny wzrost zamówień i jest na dobrej drodze do powrotu do poziomów przychodów sprzed pandemii albo już tego dokonało. – Zniesienie obostrzeń epidemiologicznych, które wiosną praktycznie zamroziły funkcjonowanie części branż w wielu krajach, oraz stopniowe udrożnianie łańcuchów dostaw sprzyjało dynamicznemu odbiciu koniunktury w sektorze wytwórczym w III kwartale tego roku. Firmy nadrabiały zaległości produkcyjne wynikające z wcześniejszych przestojów. Ponadto ujawnił się odroczony popyt – wyjaśnia Adam Antoniak, ekonomista Banku Pekao. Ostatnie tygodnie przyniosły jednak kolejną falę zachorowań w Polsce i Europie, co przekłada się na powrót do nakładania restrykcji. – To powoduje, że perspektywy gospodarcze są nieco mniej korzystne niż jeszcze kilka tygodni temu, jednak negatywny wpływ lockdownów powinien być mniejszy niż wiosną. Po pierwsze, firmy są lepiej przygotowane do funkcjonowania w środowisku epidemicznym (środki ochrony osobistej, procedury). Po drugie, sieci dystrybucyjne i logistyka działają bez większych zakłóceń – zwraca uwagę.

Odbicie w przychodach

Zdaniem analityków poprawa otoczenia w II półroczu 2020 r. będzie miała pozytywne przełożenie na wyniki spółek przemysłowych. – Utrzymujące się wysokie wskaźniki PMI dla przemysłu w Niemczech oraz osłabienie złotego do euro to korzystne otoczenie dla polskich eksporterów (Alumetal, Amica, Forte, Mangata, Stalprodukt). Ryzykiem jest potencjalne zamknięcie gospodarek (lockdown) oraz pojawienie się Covid-19 w zakładach produkcyjnych – wskazuje Jakub Szkopek, analityk BM mBanku. Jego prognozy zakładają, że w III kwartale 50 proc. analizowanych spółek sektora poprawi rok do roku wyniki, a proporcja wyraźnie wzrośnie w porównaniu z poprzednim kwartałem. – Dane o produkcji sprzedanej przemysłu za wrzesień br. potwierdzają V-kształtne odbicie w branży meblarskiej (pozytywnie dla Forte) i dużego AGD (pozytywnie dla Amiki). Warto zwrócić uwagę na wzrost produkcji wyrobów z aluminium (pozytywnie dla Alumetalu, Grupy Kęty) – podkreśla ekspert.

GG Parkiet

Po wynikach III kwartału powody do optymizmu może mieć Forte. Od lipca wszystkie zakłady i spółki zależne pracują w pełnym wymiarze godzin, przy pełnym obłożeniu zamówieniami. – W przypadku braku pogorszenia sytuacji Forte miałoby szansę dołączyć do grupy spółek takich jak Amica czy Śnieżka, które stały się pośrednio beneficjentami zamknięcia populacji w domach. Oczywiście w przypadku Forte bezpośredni wpływ na przychody ma popyt z krajów niemieckojęzycznych i to rozwój sytuacji na tych rynkach (włącznie z ryzykiem przerwania łańcucha dostaw czy pogorszeniem sytuacji płynnościowej odbiorców) będzie mieć kluczowy wpływ na przyszłe wyniki spółki – wskazuje Dariusz Dadej, analityk Noble Securities. Co istotne, Forte udało się zrzucić balast długu. – Bardzo dobre wyniki w połączeniu z pozyskaniem ok. 65 mln zł gotówki ze sprzedaży akcji w wezwaniu przez Bentham poprawią znacznie sytuację płynnościową Forte, nadwerężoną w II kwartale, oraz pozwolą na obniżenie długu netto, a przez to uzgodnione kowenanty bankowe prawdopodobnie nie zostaną przekroczone w najbliższym czasie – zwraca uwagę specjalista.

Oznaki poprawy widać też w wynikach Amiki. – W III kwartale obserwowaliśmy na wielu rynkach ożywienie popytu po okresie lockdownu w marcu i kwietniu. Wraz z dużym reżimem kosztów pozwoliło nam to wypracować wysokie dynamiki wzrostu wyników, które przekroczyły nasze wcześniejsze oczekiwania – wskazuje Michał Rakowski, członek zarządu ds. finansowych i personalnych Amiki. Co istotne, mimo wprowadzenia ponownych lockdownów na niektórych europejskich rynkach producent sprzętu AGD nie spodziewa się w najbliższym czasie tak znaczących spadków zamówień w Polsce, jakie nastąpiły w II kwartale. W ocenie spółki utrzymaniu sprzedaży będzie sprzyjać dobre przygotowanie dystrybutorów do sprzedaży online.

Odporne ma Covid-19

Warto podkreślić, że jest też grupa spółek odpornych na zawirowania gospodarcze wywołane efektem Covid-19, które bez większych przeszkód kontynuowały pozytywny trend z poprzednich okresów. Należą do nich producenci materiałów budowlanych oraz artykułów wnętrzarskich. Wzrost aktywności zakupowej konsumentów sprawił, że utrzymywał się wysoki popyt na produkty do wykańczania wnętrz, co znalazło odzwierciedlenie w rosnącej sprzedaży takich spółek jak Decora, Ferro czy Śnieżka. – Za nami bardzo dobre I półrocze. Jesteśmy również zadowoleni z tego, co udało nam się osiągnąć w III kwartale. To skłania nas do oceny, że cały 2020 r. wypadnie pozytywnie, zwłaszcza że ostatni kwartał roku nie ma istotnego znaczenia dla naszych wyników – podkreślał niedawno Piotr Mikrut, prezes Śnieżki.

Negatywnych skutków nie odczuła w wynikach Grupa Kęty. Co więcej, kryzys przyczynił się również do poprawy otoczenia rynkowego producenta aluminiowych komponentów. – Przewagą spółki jest dywersyfikacja biznesowa. Segment opakowań giętkich jest niecykliczny i pandemia nie miała wpływu na jego funkcjonowanie od strony przychodowej. To właśnie on wraz z segmentem systemów aluminiowych w głównym stopniu kontrybuują do poprawy tegorocznych wyników. Dodatkowo głównym kosztem tego segmentu jest polietylen oraz polipropylen, którego ceny są mocno skorelowane z cenami ropy. Tegoroczne załamanie cen ropy przyczyniło się do znacznego spadku cen tych surowców, co tym samym pozwoliło spółce zrealizować zdecydowanie wyższe marże niż w latach ubiegłych – wskazuje Łukasz Rudnik, analityk Trigon DM. Z kolei Kęty pozyskały nowych klientów wyrobów wyciskanych, wykorzystując słabość konkurentów w związku z ograniczeniami produkcyjno-logistycznymi.

Indeks PMI | Ożywienie w polskim przemyśle

PARKIET

W październiku wskaźnik PMI, obrazujący koniunkturę w krajowym sektorze wytwórczym, osiągając poziom 50,8 pkt, zasygnalizował ogólną poprawę warunków czwarty miesiąc z rzędu. Z badań IHS Markit wnika, że ożywienie w przemyśle spowalniał jednak spadek nowych zamówień wywołany osłabieniem krajowego popytu w czasie pandemii. – Podczas gdy produkcja ponownie się zwiększyła, tempo tej ekspansji zwolniło i było bardzo słabe. Wiązało się to z pierwszym od czerwca spadkiem nowych zamówień. Słaby popyt wynikał z sytuacji na rynku krajowym, gdyż zamówienia eksportowe wzrosły w najszybszym tempie od stycznia 2018 r. – komentuje Trevor Balchin, ekonomista IHS Markit.

Według autorów badania główną przyczyną osłabienia napływu nowych zamówień była sytuacja na rynkach krajowych. Eksport tymczasem wzrósł czwarty miesiąc z rzędu, w dodatku w najszybszym tempie od stycznia 2018 r. W październiku zaległości produkcyjne zwiększyły się po raz pierwszy od lipca 2018. Większa ilość niezrealizowanych zleceń wynikała po części ze wzmożonego napływu zamówień zagranicznych.

Wielu respondentów badania zaraportowało również opóźnienia w realizacji zleceń, które wynikały z nieobecności pracowników izolujących się z powodu objawów Covid-19. Mimo to ogólny wzrost zaległości był nieznaczny. Firmy rekrutowały nowych pracowników, aby sprostać aktualnym potrzebom produkcyjnym. Ponadto tempo wzrostu zatrudnienia było najszybsze od czerwca 2018 r.

Z badań wynika, że polscy przedsiębiorcy z sektora wytwórczego spodziewają się wzrostu produkcji w ciągu najbliższych 12 miesięcy. Firmy zapowiadają wprowadzenie nowych produktów oraz zakup nowych maszyn. Spodziewają się też wzrostu eksportu oraz stabilizacji sytuacji związanej z pandemią. Mimo to optymizm biznesowy był w październiku najsłabszy od maja. – Prognozy odnośnie przyszłej produkcji znacznie osłabły, odzwierciedlając niepokoje związane z ponownym wzrostem liczby zakażeń koronawirusem – wskazuje Balchin. JIM

Analizy rynkowe
Spółki z potencjałem do portfela na 2025 rok. Na kogo stawiają analitycy?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Analizy rynkowe
Prześwietlamy transakcje insiderów. Co widać między wierszami?
Analizy rynkowe
Co czeka WIG w 2025 roku? Co najmniej stabilizacja, ale raczej wzrosty
Analizy rynkowe
Marże giełdowych prymusów w górę
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Analizy rynkowe
Tydzień na rynkach: Rajd św. Mikołaja i bitcoina
Analizy rynkowe
S&P 500 po dwóch bardzo udanych latach – co dalej?