Pierwsze miejsce zajęła Tesla: 787 proc. wzrostu wartości rynkowej do 669 mld USD na koniec 2020 r. Niektórzy uważali, że wycena Tesli na poziomie 75 miliardów dolarów na początku 2020 roku wyglądała świetnie. Zanim w grudniu znalazła się na S&P 500, była prawie dziewięć razy wyższa - więcej niż łącznie siedmiu następnych producentów samochodów. Gorąco dyskutuje się, czy jest w tym jakaś logika. Oczekuje się, że Tesla wyprodukuje około 500 000 samochodów w ciągu roku - o połowę mniej niż Elon Musk przewidywał w 2016 r. Ale teraz odnotował zysk w ciągu pięciu kwartałów z rzędu, przejście branży na pojazdy elektryczne jest niekwestionowane, a inwestorzy uważają, że jego technologia jest o lata do przodu wobec konkurencji.
Drugie miejsce to Sea Group: 446 proc. wzrostu wartości rynkowej do 102 mld dolarów na koniec 2020 r. Najcenniejsza firma w Azji Południowo-Wschodniej wykazała się odpornością na Covid we wszystkich trzech podstawowych obszarach działalności: grach, handlu elektronicznym i płatnościach cyfrowych. Gra mobilna Free Fire zdobyła miliony nowych graczy w 2020 roku, a platforma Shopee stała się najczęściej pobieraną aplikacją e-commerce w regionie. Sea wkracza teraz głębiej w finanse po niedawnym uzyskaniu pożądanej licencji na bankowość cyfrową w Singapurze. Jednak firma wciąż walczy o osiągnięcie rentowności, a straty netto rosną w trzecim kwartale.
Trzecie miejsce przypadło Zoom Video: 413 proc. wzrostu wartości rynkowej do 96 mld dolarów na koniec 2020 r. Zoom stał się niemal synonimem komunikacji podczas pandemii. W ciągu roku liczba klientów zatrudniających co najmniej 10 pracowników, korzystających z tej usługi, wzrosła prawie pięciokrotnie. To będzie trudne zadanie. Duże firmy, takie jak Google, Microsoft i Cisco, mają na celownikach Zoom, a duża liczba małych klientów korzystających z umów miesięcznych naraża spółkę na niebezpieczeństwo upadku, gdy pandemia ustąpi.
Pierwsza niemiecka spółka znalazła się na 53 miejscu. To Zalando: 125 proc. wzrostu wartości rynkowej do 28 mld dolarów na koniec 2020 r. Handel detaliczny z czasów pandemii był dla Zalando takim dobrodziejstwem, od zamkniętych mistrzów mody po kupujących unikających tłumów, że w 2020 r. spółka dwukrotnie podniosła swoją prognozę zysków. Największy europejski sklep internetowy z modą oczekuje teraz, że całoroczne przychody przed odsetkami i podatkami będą ponad dwa razy większe niż 166 mln euro, które podawał wcześniej. Grupa z siedzibą w Berlinie zainwestuje 50 mln euro, wliczając w to rezygnację z prowizji do marca, aby potroić liczbę marek, które będą sprzedawać na swojej platformie w nadchodzącym roku.
Na 71 miejscu jest Delivery Hero: 109 proc. wzrostu wartości rynkowej do 31 mld dolarów na koniec 2020 r. Pomimo tego, że nigdy nie osiągnęła zysku, gwałtowny wzrost zamówień żywności na wynos podczas pandemii spowodował, że firma z siedzibą w Berlinie znalazła się w indeksie blue chip Dax w 2020 roku. Założony zaledwie dziewięć lat temu startup działa obecnie w prawie 50 krajach. Szybko rozwija się poprzez przejęcia i przechodząc do tzw. „Q-commerce" - dostawy artykułów spożywczych i artykułów gospodarstwa domowego. Wejście na słabiej rozwinięte rynki, takie jak Irak czy Wenezuela, wydaje się opłacalne - w listopadzie firma dostarczyła rekordowe 5 mln zamówień w ciągu jednego dnia.
Tuz za Delivery Hero znalazła sie Satrorius AG - firma produkująca sprzęt dla firm biofarmaceutycznych i farmaceutycznych. I to wszystkie niemieckie firmy w pierwszej setce.