Blisko rok temu wiele europejskich rządów przekonywało obywateli, że wprowadzenie ostrych lockdownów pozwoli na opanowanie w ciągu kilku tygodni pandemię Covid-19. Choć późną wiosną i latem doszło w Europie do znacznego poluzowania obostrzeń pandemicznych, to wróciły one późną jesienią, a ich zniesienie coraz bardziej się oddala. Jedynym większym państwem Europy, które posiada konkretny plan odmrażania gospodarki, jest Wielka Brytania, czyli kraj przodujący w Europie pod względem tempa szczepień. (Przynajmniej jedną dawkę szczepionek dostało tam 27,3 proc. populacji, gdy np. w Niemczech 6,4 proc.).
Ostrożne wychodzenie
– Nasz plan to jednokierunkowa droga do wolności. Nie mogę co prawda zagwarantować, że będzie ona nieodwracalna, ale naszą intencją jest, że powinna taka być – stwierdził brytyjski premier Boris Johnson. Zastrzegł, że przy otwieraniu gospodarki nie będzie bardziej kierował się danymi o pandemii niż wyznaczonymi datami.
Plan rządu brytyjskiego przewiduje, że 8 marca zostaną ponownie otwarte szkoły. Od tego momentu pary członków różnych gospodarstw domowych będą mogły oddawać się rekreacji w parkach. Pensjonariusze domów opieki dostaną pozwolenie na regularne odwiedziny przez jednego gościa. Od 29 marca będą możliwe spotkania z udziałem do sześciu osób. Otwarte zostaną obiekty sportowe, będą dozwolone dalsze podróże wewnątrz kraju. 12 kwietnia ma dojść do otwarcia centrów handlowych, salonów fryzjerskich, bibliotek, siłowni i basenów. Puby będą mogły serwować alkohol w ogródkach piwnych. 17 maja mają zostać dalej poluzowane reguły dotyczące spotkań. Hotele, kina i muzea będą znów mogły się otworzyć. Będą mogły też powrócić koncerty z udziałem publiczności. Od 21 czerwca będą mogły zostać zniesione ostatnie obostrzenia. Rząd zastrzega oczywiście, że te wszystkie daty to najwcześniejsze możliwe terminy kolejnych etapów odmrażania.
– Z pewnością są sektory, które są zaniepokojone tym, że będą musiały czekać jeszcze dwa–trzy miesiące na ponowne otwarcie biznesów. Pojawiają się też wielkie pytania dotyczące ich płynności. Jednakże biznes ogólnie dobrze przyjmuje te plany. Nikt nie chce powracania do lockdownu, tylko tego, by odmrożenie było nieodwracalne – wskazuje Tony Danker, szef organizacji przedsiębiorców CBI.
Małe pole manewru
Państwa Unii Europejskiej są w kwestii otwierania gospodarek dużo bardziej ostrożne niż Wielka Brytania. Wiele z nich ostatnio przedłużało lockdowny i wprowadzało nowe obostrzenia. Do wyjątków należy Dania, która od 1 marca otwiera część sklepów i szkół.