Lira turecka traciła w poniedziałek nad ranem 15 proc. wobec dolara. Jej kurs dochodził nawet do 8,48 liry za 1 USD, czyli niewiele go dzieliło od rekordu słabości (8,58 liry za 1 USD). Później turecka waluta odrobiła część strat i kurs zszedł w okolice 7,9 liry za 1 USD. BIST 100, czyli główny indeks giełdy w Stambule, tracił zaś podczas poniedziałkowej sesji nawet 8 proc. i zniżkował do poziomu z połowy grudnia. Powodem wstrząsu na rynkach była dokonana w sobotę zmiana na stanowisku prezesa Banku Centralnego Republiki Turcji. Cenionego przez inwestorów Naci Agbala (kierującego bankiem centralnym zaledwie od 7 listopada) zastąpił Sehap Kavicioglu, były parlamentarzysta rządzącej partii AKP. Rynek odebrał to jako powrót prezydenta Recepa Erdogana do ingerencji w politykę pieniężną.
Powrót obaw
W ciągu ostatnich dwóch lat już trzykrotnie zmienił się szef tureckiego banku centralnego. W lipcu 2019 r. został odwołany Murat Cetinkaya (sprawujący stanowisko od 2016 r.), bo opierał się wezwaniom prezydenta, by luzować politykę pieniężną. Jego następca Murat Uysal stopniowo obniżał główną stopę procentową z 24 do 8,25 proc., co przyczyniło się do przyspieszenia inflacji i osłabienia liry. We wrześniu 2020 r. podniósł stopę do 10,25 proc., ale miesiąc później rozczarował rynek, pozostawiając ją bez zmian. 7 listopada zastąpił go Agbal i zadeklarował powrót do ortodoksji monetarnej, co bardzo spodobało się inwestorom. W nieco ponad cztery miesiące podniósł główną stopę procentową do 19 proc. Do ostatniej z tych podwyżek doszło w czwartek. Agbal zapowiadał utrzymywanie tego kursu, póki inflacja nie zejdzie do 5 proc. (w lutym wynosiła 15,6 proc.). Wydawało się, że Erdogan nie będzie ingerował w tę politykę. Lira zyskała więc za rządów Agbala 18 proc. wobec dolara, a w lutym jej kurs spadł nawet poniżej 7 lir za 1 USD, czyli na poziom z początku sierpnia. Nagłe odwołanie Agbala musiało więc wywołać szok na rynku.
„Nigdy już nie wrócimy do »byczego« nastawienia wobec liry, dopóki Erdogan będzie faktycznie rządził bankiem centralnym" – napisał na Twitterze Andreas Steno Larsen, główny strateg rynkowy Nordei.
– O ile wciąż bardzo niepewne jest to, jak się zmieni polityka pieniężna, to mamy pewne pojęcie o poglądach ekonomicznych prezesa Kavcioglu, gdyż napisał on wiele artykułów na tematy takie jak stopy procentowe, lira i wykorzystanie rezerw. 9 lutego napisał, że polityka pieniężna nie powinna przesadnie się opierać na wysokich stopach i że wysokie stopy pośrednio doprowadzą do wyższej inflacji. Wierzy on również, że kurs liry był w ostatnich latach utrzymywany zbyt wysoko, za pomocą stóp procentowych, co szkodziło konkurencyjności gospodarczej – przypomina Murat Unur, analityk Goldman Sachs.
„Usunięcie prezesa banku centralnego przyjaznego rynkom uderzy w wiarygodność polityki pieniężnej. W scenariuszu odwrócenia napływów kapitału z ostatnich miesięcy, sięgających 10 mld USD, lub powrotu dolaryzacji w gospodarce tureckiej, możemy się spodziewać dużego wzrostu zmienności" – piszą analitycy Barclaysa.