W czwartek upływa termin zapisów dla inwestorów indywidualnych na akcje grupy Pepco, która ma zadebiutować na GPW pod koniec maja. Obecnym akcjonariuszom zapewne nie uda się sprzedać papierów po maksymalnej cenie, czyli 46 zł za walor. Cena powinna być bliższa dolnemu pułapowi z oferty.
Cena bliżej minimum
Do czwartku do godziny 17 inwestorzy indywidualni mogą zapisywać się na akcje Pepco. Cena akcji ma się mieścić w przedziale od 38 zł do 46 zł, co przekłada się na wycenę przedsiębiorstwa sięgającą od 21,85 mld do 26,45 mld zł. Biznes Pepco najczęściej porównywany jest do LPP, które obecnie wyceniane jest na GPW na około 20 mld zł, oraz Dino, którego kapitalizacja sięga 27 mld zł.
Co ważne, w ramach IPO sprzedawane są wyłącznie istniejące akcje (podobnie jak to było w przypadku Dino Polska), co oznacza, że pieniądze od nowych udziałowców nie wesprą rozwoju grupy. Sytuacja Pepco mocno różni się jednak od debiutu Dino. Akcje sprzedaje główny akcjonariusz – Steinhoff International Holding, który potrzebuje gotówki na spłatę długów i jest to jeden z kluczowych czynników, który może zniechęcać potencjalnych inwestorów.
– Trzeba mieć z tyłu głowy, że na sprzedaż jest właściwie cała spółka, a w przyszłości może dojść do sprzedaży akcji na giełdzie – przypominają analitycy.