Analitycy ING zwracają uwagę, że wraz ze wzrostem napięć między Rosją a Ukrainą rośnie ryzyko, że rozprzestrzeni się na światowe rynki towarowe. Rosja jest potęgą surowcową, będąc kluczowym dostawcą energii, metali i rolnictwa. Konflikt przeciwko obu narodom i/lub surowe sankcje wobec Rosji mogą znacznie zacieśnić rynki towarowe.
Wydaje się, że wiele rynków towarowych zaczyna przynajmniej wyceniać pewne geopolityczne ryzyko związane z rosnącym napięciem między Rosją a Ukrainą. Nadal istnieje wiele niepewności co do tego, jak sytuacja będzie ewoluować, ale nadal warto przyjrzeć się, jaki może być potencjalny wpływ, gdyby napięcia przerodziły się w konflikt.
Scenariusz, w którym Zachód nie zareaguje ostrymi sankcjami wobec Rosji w przypadku inwazji na Ukrainę oznacza, że ??potencjalny wpływ na rynki surowcowe byłby bardziej ograniczony, choć niepewność nadal byłaby prawdopodobnie zwyżkowa w perspektywie krótkoterminowej. Nadal istniałoby ryzyko dla przepływów rosyjskiego gazu przez Ukrainę do Europy. Chociaż, w zależności od skali jakiejkolwiek inwazji, może mieć również potencjalny wpływ na produkcję i eksport ukraińskich towarów rolnych, w tym kukurydzy i pszenicy.
Jednak w scenariuszu, w którym Zachód silnie zareaguje sankcjami wymierzonymi w kluczowe rosyjskie branże, może to mieć daleko idący wpływ na kompleks surowcowy. Miałoby to wpływ nie tylko na przepływy towarów, które przechodzą przez Ukrainę lub pochodzą z niej. Mogłoby to potencjalnie doprowadzić do znacznego zacieśnienia na rynkach energii, metali i rolnictwa, co zapewniłoby jedynie dalszy wzrost klasie aktywów, która już ma w sobie wiele pozytywnych nastrojów.
Nawet jeśli sankcje nie zostaną nałożone na niektóre branże, sankcje finansowe mogą nadal utrudniać handel, ponieważ stanowiłoby przeszkodę w dokonywaniu płatności.
Wysokie ceny surowców podniosły oczekiwania graczy ze średniej półki cenowej na sezon wyników za czwarty kwartał 2021 r., ale obserwatorzy rynku będą wypatrywać oznak presji na wydatki związane z inflacją i aktywnością producentów.