W tym roku św. Mikołaj może być hojny

W ostatnich tygodniach rodzime indeksy radziły sobie gorzej niż zagraniczne. To może stanowić dobre podwaliny pod solidne, grudniowe odbicie. Analiza techniczna też sprzyja bykom.

Publikacja: 04.12.2021 05:00

W tym roku św. Mikołaj może być hojny

Foto: Adobestock

W piątek po południu WIG symbolicznie zyskiwał, oscylując w okolicach 68 tys. pkt, a WIG20 był 0,2 proc. pod kreską, utrzymując się poniżej psychologicznego poziomu 2200 pkt. W ostatnich tygodniach rodzime indeksy mocno odstają od zagranicznych, m.in. od niemieckiego DAX-a czy amerykańskiego S&P 500.

Wirus i banki centralne

Ma też jednak i dobre strony: może zwiększyć skalę potencjalnego odbicia, a właśnie taki scenariusz zakładają eksperci na grudzień.

– Krajowa giełda była wyraźnie słabsza w listopadzie od rynków zagranicznych, a ponadto na przełomie miesięcy mieliśmy do czynienia z wyprzedażą globalnych indeksów, co może budować pole do odbicia w II połowie bieżącego miesiąca – mówi Michał Krajczewski, kierownik zespołu doradztwa inwestycyjnego BM BNP Paribas Bank Polska. Zastrzega przy tym, że dalsza trajektoria indeksów będzie zależeć od napływających informacji dotyczących nowego wariantu omikron oraz komunikacji polityki Fedu na grudniowym posiedzeniu.

GG Parkiet

W przypadku omikronu eksperci BM BNP Paribas zakładają brak większego wpływu na rynki i gospodarkę w kolejnych miesiącach. – Natomiast jeśli chodzi o Fed, to możliwy jest większy pozytywny/negatywny wpływ w przypadku bardziej gołębich/jastrzębich wypowiedzi prezesa Powella – podsumowuje Krajczewski.

Umiarkowanym optymistą co do rozwoju sytuacji na GPW jest Kamil Hajdamowicz, zarządzający aktywami w Vienna Life TU na Życie. Zwraca uwagę, że omikron wydaje się być jak dotąd bardziej łagodny, niż się początkowo obawiano.

– Biorąc pod uwagę ten fakt oraz obecne wyceny, dobre zachowanie rynków w końcówce roku jest w dalszym ciągu prawdopodobne. Kluczem są tutaj szczepionki i to, w jakim stopniu zabezpieczają nas przed nowym wariantem – mówi Hajdamowicz. Jego zdaniem, biorąc pod uwagę skalę przeceny na rynkach bazowych i odległość od historycznych szczytów, w przypadku braku wystąpienia nowych negatywnych informacji, giełdowy rajd w ostatnich sesjach 2021 r. może się wydarzyć. Zastrzega jednak, że nawet jeśli nowy wariant koronawirusa nie wpłynie na rynki, to i tak w jakimś stopniu wpłynie na realną gospodarkę. Pytanie brzmi: jak bardzo.

Do tego dochodzą „stare" czynniki ryzyka, jak inflacja i normalizacja polityki monetarnej przez banki centralne.

– Krajowe spółki okazały się w ostatnich dniach bardziej odporne na globalne zawirowania. Biorąc pod uwagę osuwanie się krajowego rynku przez niemal cały listopad, przestrzeń do wzrostów jak najbardziej istnieje. Pytanie, czy zostanie wykorzystana - podsumowuje Hajdamowicz.

Podwyżka stóp pociągnie rynek

Bykom zdaje się sprzyjać analiza techniczna. Niedawne wyprzedanie warszawskich indeksów przerodziło się w lokalne sygnały kupna.

Poprawie nastawienia do rynku kapitałowego i stopom zwrotu inwestorów zagranicznych sprzyja też spadek USD/PLN i umocnienie walut w regionie.

– Łyżką dziegciu jest natomiast uporczywie wysoka rentowność polskich 10-letnich obligacji skarbowych, co może sygnalizować, że inwestorzy biorą pod uwagą wysoką inflację i uwzględniają grudniową podwyżkę stopy procentowej o 50 czy nawet 75 pb., co sprzyjałoby nastawieniu do banków w grudniu tego roku – mówi Sobiesław Kozłowski, dyrektor analiz i doradztwa Noble Securities. Wtóruje mu Marcin Materna, szef działu analiz Millennium DM. Jego zdaniem podwyżka stóp procentowych, która wpłynie na banki, może pociągnąć cały rynek. Spółki z sektora finansowego odpowiadają obecnie za ponad 38 proc. portfela indeksu WIG20.

– Spadki na rynku surowców zmniejszają także presję inflacyjną, co także powinno pomóc rynkom i oddalić prawdopodobieństwo podwyżek stóp przez Fed, który może poczekać, aż sytuacja się w tym zakresie wyklaruje – podsumowuje Materna.

Sezonowość sprzyja

Zjawiska kalendarzowe przeczą teorii o efektywnym rynku, ale trudno polemizować ze statystykami, które pokazują wyraźnie wyższe stopy zwrotu od maja do końca października niż w pozostałych sześciu miesiącach. Zjawisko to znane jest jako efekt Halloween. Z naszej analizy, uwzględniającej wszystkie dostępne dane dla warszawskiej giełdy, czyli okres od 1991 r. do teraz, wynika, że średnia stopa zwrotu z WIG-u z okresu jesienno-zimowego jest o 1,8 pkt proc. wyższa niż z letniego, a w przypadku mediany różnica sięga 5 pkt proc. Okresów jesienno-zimowych z dodatnią stopą zwrotu było aż o 31 proc. więcej niż letnich.

Za lepszym zachowaniem indeksów na rynkach w okresie jesienno-zimowym stoją racjonalne przesłanki, którymi można też po części tłumaczyć rajd św. Mikołaja czy tzw. efekt stycznia. Na przełomie lat na rynkach kapitałowych obserwujemy windows dressing, czyli „podciąganie" wyników przez fundusze na koniec okresów rozliczeniowych.

Początek roku to z kolei czas przebudowy portfeli i nowych inwestycji. Mamy też efekt końca roku podatkowego (sprzedaż spółek na koniec starego i nabycie na początku nowego roku). Nie bez znaczenia są również informacje napływające ze spółek pod koniec roku – często publikują nowe, wyższe prognozy finansowe na kolejny rok. Analitycy uwzględniają je w swoich modelach zdyskontowanych przepływów pieniężnych, szacując ceny docelowe, co ma pozytywne przełożenie na notowania rynkowe poszczególnych firm.

Z kolei jeśli chodzi o statystyki dla samego grudnia, to WIG20 w ostatnich dwóch dekadach zyskiwał wtedy średnio aż 2,5 proc. 59 proc. grudni było wzrostowych. Dla S&P odsetek tych miesięcy zakończonych wzrostami był o 14 pkt proc. wyższy, ale średnia stopa zwrotu z ostatnich dwóch dekad była o 1,6 proc. niższa niż na GPW.

Firmy
Prezes Grupy Wielton: Nastawiamy się na trudny rok. Chcemy powalczyć o udziały
Firmy
Grupa Kęty: dywidenda niższa niż przed rokiem
Firmy
Nierentowne spółki Boryszewa w Niemczech chcą ogłosić upadłość
Firmy
Grupa Boryszew w nowej odsłonie
Firmy
Zdarzenia jednorazowe mogą mocno zmienić wyniki giełdowych firm
Firmy
Boryszew z nową strategią do 2028 roku