To efekt porozumienia zawartego między bostońskim Advent International a amerykańską firmą inwestycyjną KKR, która zarządza blisko 200 mld USD aktywów. Jak wyjaśnia Paul Atefi, dyrektor KKR, InPost zbudował wiodącą pozycję na polskim rynku logistycznym, opartą na wyraźnych trendach wzrostowych w sektorze e-commerce. – To doskonała szansa, by zaangażować się w taki biznes i wspierać dalszy rozwój infrastruktury InPostu – podkreśla Atefi.

Pieniądze do firmy kierowanej przez Rafała Brzoskę popłyną w ciągu 5,5 roku. Wcześniej Advent zapewnił kierowanemu przez Brzoskę biznesowi 250 mln zł na rozwój sieci paczkomatów. Dziś spółka ma ich 3,8 tys., ale na koniec br. ma to być 4,5 tys.

Ekspansji InPostu nie zamierza jednak biernie przyglądać się Poczta Polska (PP). Gra toczy się bowiem o rynek paczek wart 6 mld zł. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, państwowy operator szykuje kontrofensywę: do końca 2019 r. uruchomi w całej Polsce tysiąc maszyn paczkowych. Stanąć mają głównie w Biedronkach, na stacjach Lotosu i dworcach kolejowych.

W sklepach sieci Biedronka maszyny paczkowe od paru miesięcy stawia duńska firma Swipbox. Ma ich już 50, ale w ciągu dwóch tygodni do naszego kraju dotrze kolejnych 150. W sumie tylko do końca br. będzie dysponować 300 automatami w Biedronkach. Do tej pory Duńczycy swoje maszyny w Polsce na wyłączność udostępniali firmie DHL. Teraz rozszerzą jednak kooperację o PP. Ta ma współdzielić automaty w Biedronkach z niemiecką firmą kurierską, ale będzie miała również część skrytek paczkowych na wyłączność (na dworcach i stacjach sieci Lotos).