Elektrim wygrał z fiskusem w NSA

Zygmunt Solorz może zaliczyć środowe popołudnie do udanych. Kontrolowany przez niego dawny giełdowy król spekulacji Elektrim wygrał sądowy spór o ponad 571 mln zł podatku dochodowego za 2011 rok i odsetki.

Publikacja: 12.08.2021 05:10

Zygmunt Solorz, główny akcjonariusz Elektrimu.

Zygmunt Solorz, główny akcjonariusz Elektrimu.

Foto: materiały prasowe

– Po rozpoznaniu skargi kasacyjnej Elektrimu od wyroku wojewódzkiego sądu administracyjnego w sprawie ze skargi na decyzję dyrektora izby skarbowej Naczelny Sąd Administracyjny uchylił zaskarżony wyrok oraz decyzję dyrektora izby skarbowej – poinformowała w środę sędzia Aleksandra Wrzesińska-Nowacka. NSA zasądził także zwrot kosztów na rzecz spółki.

Sąd przedstawił ustne uzasadnienie decyzji. Trwający kilkadziesiąt minut wywód mógł być czytelny dla znających precyzyjnie pisma sądowe obu stron i ich argumenty. NSA koncentrował się na kwestiach formalnych, takich jak prawidłowość doręczenia decyzji spółce czy prawidłowość zastosowanej podstawy prawnej przez fiskusa. Sędzia sprawozdawca powiedział na koniec, że dyrektor izby skarbowej rozstrzygać będzie jeszcze kwestie sporne przy wydawaniu ewentualnej decyzji dotyczącej 2011 r. Przypomnijmy, że sprawa dotyczyła podatku od zysku ze zbycia udziałów Polskiej Telefonii Cyfrowej (d. operator sieci komórkowej Era) na rzecz niemieckiej grupy telekomunikacyjnej Deutsche Telekom. Kończąca spór o Erę umowa ramowa została podpisana w styczniu 2011 r. Na jej mocy ustalono wynagrodzenie Elektrimu na 1,54 mld euro, przy czym około 720 mln euro DT zapłaciło kilka lat wcześniej.

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów parkiet.com

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji Parkiet.com

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Firmy
Analitycy widzą potencjał w akcjach Rainbow Tours
Firmy
Kurs Auto Partnera w dół po wynikach
Firmy
Inter Cars w tym roku tylko przyhamuje
Firmy
Inter Cars przyspieszył. Kurs rośnie
Firmy
ATM Grupa liczy na dużo lepszy rok
Firmy
PFR żąda zwrotu pieniędzy od części firm. Esotiq i Prymus chcą wyjaśnień