Polacy się bogacą, ale zaległe długi rosną

2,78 mln Polaków nie radzi sobie z terminową spłatą zobowiązań. Łączna wartość zaległych długów to 74 mld zł i przez rok urosła o 6,8 mld zł.

Publikacja: 11.03.2019 12:56

Polacy się bogacą, ale zaległe długi rosną

Foto: Adobestock

To wyniki najnowszej edycji „InfoDługu", ogólnopolskiego raportu o zaległym zadłużeniu i niesolidnych dłużnikach (dane na koniec 2018 r.), przegotowanego przez BIG InfoMonitor, Indeks Zaległych Płatności Polaków wynosi 88,1 punktów, czyli niemal 9 na 100 dorosłych Polaków nie radzi sobie z terminowym spłacaniem swoich zobowiązań finansowych.

Dochody rosną, ale trafiają na konsumpcję

W raporcie mowa o długach przeterminowanych powyżej 30 dni i na co najmniej 200 złotych. Na koniec minionego roku ponad 2, 78mln Polek i Polaków miało problem z terminową spłatą zobowiązań kredytowych i pozakredytowych. Łączna wartość ich zaległych długów wyniosła niemal 74 mld zł. Przez rok, przy uwzględnieniu opóźnień 30-dniowych, liczba dłużników zwiększyła się o blisko 93,8 tys. a kwota zaległości o 6,8 mld zł. To m.in. niespłacane kredyty mieszkaniowe, konsumpcyjne i pożyczki z firm pożyczkowych oraz rachunki za usługi telekomunikacyjne, telewizję kablową, prąd, gaz, czynsz, alimenty, grzywny, kary orzeczone przez sądy, opłaty karne za jazdę bez biletu, a także długi windykowane przez firmy windykacyjne.

Długów i dłużników przybyło mimo poprawy kondycji finansowej gospodarstw domowych, wynikającej, m.in. z dobrej sytuacji makroekonomicznej, ale też obowiązywania już kolejny rok programu 500+. Do tego dochodzi wzrost płac i spadek bezrobocia.

– Dane z baz BIG InfoMonitor oraz BIK pokazują, że wyższe wynagrodzenia nie są przeznaczane przez Polaków w pierwszej kolejności na spłatę zaległych zobowiązań. Jak na razie wzrost dochodów w większym stopniu oddziałuje na zwiększenie aspiracji konsumpcyjnych, poprawę zdolności kredytowej i możliwość zadłużania się na wyższe kwoty – mówi Sławomir Grzelczak, Prezes BIG InfoMonitor.

W minionym roku utrzymał się trend z poprzednich lat: wyższy wzrost kwoty zaległości niż liczby dłużników. Dynamika wzrostu jednak znacząco zmalała. W 2018 r. kwota przeterminowanych zobowiązań zwiększyła się o 10,2 proc., a liczba niesolidnych płatników o 3,5 proc. Dla porównania rok wcześniej dynamika wynosiła odpowiednio 20 proc. i i 8 proc., a w 2016 r. było to 26 proc. i 13 proc. Obecnie przybywa głównie osób z długami wynoszącymi co najmniej 10 tys. zł, których jest ich już 1,13 miliona i stanowią blisko 41 proc. ogólnej liczby niesolidnych dłużników widocznych w BIG InfoMonitor i BIK. Rezultatem takich zmian jest dalszy wzrost średniej wartości zaległości jednej osoby: z 25 020 zł na koniec 2017 r. do 26 632 zł (6,4 proc.) na koniec 2018 r. Z kolei udział osób z mniejszymi zaległościami spada.

Najgorzej spłaca Polska zachodnia

materiały prasowe

Z 74 mld złotych zaległości prezentowanych w Raporcie InfoDług nieco ponad połowa przypada na zobowiązania pozakredytowe – 39,92 mld zł (54 proc.), kredytowe to 34,04 mld zł (46 proc.). Lepsza jakość obsługi oraz sprzedaż złych kredytów poskutkowały spadkiem liczby niesolidnych dłużników kredytowych. Przez rok ubyło ich w BIK 12,5 tys. osób, do 1 191 368. Natomiast liczba dłużników zgłoszonych do BIG InfoMonitor wzrosła o 142,6 tys. i osiągnęła 2,18 mln osób. Jest to m.in. efekt rozwoju bazy BIG InfoMonitor. Wierzyciele coraz częściej korzystają z wpisu do BIG niesolidnych dłużników, aby ostrzec przed nimi inne podmioty, a samym dłużnikom utrudnić zaciąganie kolejnych zobowiązań. Fakt, że część osób posiada jednocześnie zaległości kredytowe jak i pozakredytowe, powoduje, że łączna liczba niesolidnych dłużników nie jest prostą sumą dłużników z baz BIK i BIG InfoMonitor i wynosi obecnie 2,78 mln osób. Odsetek osób, które mają zarówno kłopoty z regulowaniem rat kredytów oraz pożyczek czy bieżących płatności utrzymuje się na zbliżonym poziomie jak rok temu i wynosi 21,3 proc. Jest ich obecnie ponad 591 tys. Głównie są to osoby zadłużone na niższe kwoty, najczęściej do 5 tys. zł

materiały prasowe

Koniec ubiegłego roku przyniósł wzrost Indeksu Zaległych Płatności Polaków. Po tym jak przybyło niemal 94 tys. niesolidnych dłużników, wskaźnik pokazujący, ile osób wśród 1000 dorosłych Polaków ma problemy z terminowym regulowaniem zobowiązań, wzrósł z 85,1 pkt do 88,1 pkt. Statystycznie więc niemal 9 na 100 dorosłych Polaków ma problemy finansowe. Udział niesolidnych płatników w populacji poszczególnych regionów Polski wciąż pokazuje ogromne różnice w moralności płatniczej Polaków w zależności od miejsca zamieszkania. Największy udział osób z problemami finansowymi widoczny jest wśród mieszkańców zachodniej części kraju. Choć liczba niesolidnych dłużników na wschodzie przyrasta szybciej niż na zachodzie, to jednak w woj. zachodniopomorskim, lubuskim oraz dolnośląskim jest już od 114 do 115 osób z problemami finansowymi na każde 1000 pełnoletnich mieszkańców. Tymczasem w woj. podlaskim, lubelskim, podkarpackim na 1000 dorosłych mieszkańców zobowiązań nie płaci na czas od 48 do 68 osób.

Banki
Czystki dotarły do Banku Pekao, to już ostatnie dni Leszka Skiby jako prezesa
Banki
Tomasz Miklas: Długi firm w Aliorze kupiły zagraniczne spółki
Banki
Miotła kadrowa dotarła do Banku Pekao. Powołano nową radę nadzorczą
Banki
VeloBank będzie musiał wejść na giełdę? KNF ma takie oczekiwania
Banki
Brunon Bartkiewicz nie będzie już prezesem ING BSK
Banki
Coraz więcej banków z rezerwami na ponad 100 proc. portfela CHF