W piątek rano w przestrzeni FX jest relatywnie spokojnie. Uwagę przyciągają wstępne dane o inflacji w Hiszpanii za grudzień, która znów jest niższa od prognoz, choć nie aż tak znacząco - różnica 0,1 p.p. Ale jednak jest to sygnał, że EBC będzie miał pole do obniżek stóp w 2024 r., choć trudno ocenić, czy takie jak to widzi rynek (150 punktów baz.). Para EURUSD pozostaje dzisiaj jednak stabilna po tym, jak wczoraj cofnęła się poniżej 1,11.
Dzisiaj w gronie najsilniejszych walut jest frank, dalej mamy dolara nowozelandzkiego, funta i dolara australijskiego. Siła szwajcarskiej waluty może nie być tu przypadkowa. Nominalnie oczekiwania, co do skali cięć stóp przez SNB w 2024 r. wypadają blado przy innych bankach centralnych, a USDCHF jest na tegorocznych minimach. Jednocześnie wskaźnik nastrojów KOF za grudzień nieoczekiwanie wzrósł do 97,8 pkt. przy oczekiwaniach na poziomie 97,0 pkt.
W kalendarzu makro uwagę zwrócą dzisiaj jeszcze dane Chicago PMI z USA, które obrazują aktywność w regionie Chicago. Prawdziwy wysyp danych zobaczymy jednak dopiero w przyszłym tygodniu.
EURUSD - lekkie wykupienie rynku
Patrząc na układ dziennych wskaźników, to EURUSD notuje lekkie wykupienie, stąd wczorajsza korekta może być czymś naturalnym. Czy jednak zmienia ona układ sił? Z ocenami poczekajmy na większą aktywność inwestorów, która pojawi się w pierwszych dniach stycznia. Technicznie wsparcie mamy przy 1,1016 (listopadowe maksimum) i dopiero jego złamanie, byłoby jakimś poważniejszym sygnałem.