Ubogi był kalendarz publikacji danych makroekonomicznych. Poza zeszłotygodniową liczbą podań o zasiłek dla bezrobotnych w USA, która okazała się zgodna z oczekiwaniami, opublikowany został indeks zaufania konsumentów w strefie euro oraz majowy indeks wyprzedzający koniunktury w USA. Inwestorzy czekali także na wystąpienie przed senacką komisją bankową gubernatora Fedu J. Powella. Polityka monetarna po obydwu stronach Atlantyku pozostaje w centrum uwagi rynków finansowych. Po tym jak w poniedziałek „jastrzębio" wypowiedział się wiceprezes Fedu W. Dudley, wskazując wręcz na konieczność dalszych podwyżek stóp, kolejne wystąpienia przedstawicieli Fedu były już bardziej łagodne, co ostatecznie spowodowało wzrost eurodolara. W czwartek był on handlowany w okolicach 1,1160. Na wartości zyskał natomiast, choć nieznacznie, złoty wobec euro.

Para EUR-PLN, po wzroście w środę powyżej poziomu 4,25, w czwartek znalazła się w okolicach 4,24. Wydarzeniem na krajowym rynku obligacji był przetarg zamiany. Resort finansów odkupił papiery za łącznie 4,03 mld zł i sprzedał za 4,16 mld zł, przy popycie wynoszącym 5,16 mld zł. Aukcja nie spowodowała istotnych zmian rentowności SPW na rynku wtórnym, i to mimo tego, że resort ogłosił, że ma już sfinansowane 70 proc. tegorocznych potrzeb pożyczkowych oraz że czwartkowym przetargiem rozpoczął już finansowanie potrzeb przyszłorocznych.