Do godziny 15:00 na rynku TBS Poland właściciela zmieniły papiery warte mniej niż 100 mln zł. Na tle innych obligacji skarbowych krajów regionu EMEA polskie obligacje radziły sobie przeciętnie, bo rentowność francuskich dziesięciolatek spadała o trzy, a niemieckich aż o pięć punktów bazowych. Krajowym aktywom wyraźnie nie służył globalny wzrost awersji do ryzyka. W reakcji na wzrost napięcia na linii Waszyngton – Pjongjang krzywe rentowności na rynkach bazowych wypłaszczyły się, a obroty wyraźnie rosły.
Tymczasem rentowność oferowanych na ubiegłotygodniowym przetargu krajowych obligacji dziesięcioletnich nie drgnęła i od początku sierpnia inwestorzy wyceniają ją w okolicy poziomu 3,35 proc. W połowie czerwca rentowność krajowej dziesięciolatki wyraźnie wybiła się górą z rysowanego od lutego kanału spadkowego i od tego czasu rysuje dość wyraźny kanał wzrostowy. Wsparciem pozostaje poziom 3,30 proc., a najbliższym oporem 3,50 proc.
Niepokoi słabszy złoty. We wtorek kurs EUR/PLN wrócił powyżej oporu rysowanego na poziomie 4,2560, a w środę testował od dołu opór wyznaczony w lipcu na poziomie 4,2670. Ze względu na techniczny obraz rynku bardziej prawdopodobny wydaje się tu nadal ruch na północ. Silny, wart chwilami prawie dwie figury ruch w dół na parze EUR/CHF spowodował wzrost ceny franka szwajcarskiego aż o 5 gr.