Wprawdzie szczegółowe dane dotyczące struktury wzrostu PKB poznamy 31 sierpnia, ale na podstawie dzisiejszych danych można przyjąć, że nie będą one stanowić powodów do rynkowych obaw. W kolejnych dniach kluczem dla rynkowego sentymentu pozostaną wydarzenia globalne – jeszcze dzisiaj wieczorem o godz. 20:00 poznamy zapiski z lipcowego posiedzenia FED, które mogą dać dodatkowe powody do spekulacji związanych z redukcją bilansu banku centralnego, która może rozpocząć się już we wrześniu, a także podwyżki stóp procentowych w końcu roku (chociaż w oficjalnym komunikacie FED zdawał się być bardziej ostrożny w kwestii szybszego wzrostu inflacji w stronę celu). Z kolei jutro Europejski Bank Centralny opublikuje zapiski z lipcowego posiedzenia. Tu jednak większe znaczenie mogą mieć spekulacje związane z zaplanowanym na przyszły tydzień sympozjum w Jackson Hole. Według plotek Mario Draghi, który ma wziąć w nim udział, nie wykorzysta tego faktu do poinformowania rynków o szczegółach planu polityki pieniężnej na lata 2018-19. To sprawia, że dolar nadal pozostaje na fali, co tym samym ogranicza pole do odreagowania naszemu złotemu.
Wykres tygodniowy BOSSA PLN
Spójrzmy na wykresy. Koszyk BOSSA PLN złamał w zeszłym tygodniu dolne ograniczenie 9-miesięcznego kanału wzrostowego. Teraz wykonuje ruch powrotny.
Wykres dzienny EUR/USD
Z kolei na EUR/USD mamy rozbudowujący się od początku sierpnia kanał spadkowy, chociaż w ramach innego, dość szerokiego pasma, jakie jest widoczne od kwietnia. Kluczowe rejony wsparcia to 1,1650 (dolne ograniczenie krótszego kanału), oraz 1,1590 (kluczowa dolna linia dłuższego kanału). Połamanie tych poziomów mogłoby sugerować początek większej korekty na złotym.