Polska waluta kwotowana jest następująco: 4,2460 PLN za euro, 3,5676 PLN wobec dolara amerykańskiego, 3,7326 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 4,6024 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wynoszą 3,303% w przypadku obligacji 10-letnich.
Otwarcie nowego tygodnia (i bezpośrednie kursy) są wynikiem wystąpień bankierów centralnych w Jackson Hole. Inwestorzy zareagowali testem 2,5-letnich maksimów na eurodolarze po tym jak J. Yellen nie odniosła się do kwestii polityki monetarnej, a M. Draghi skupił jedynie na kwestiach globalnego handlu (brak odniesień do polityki wsparcia EBC czy mocnego euro). Z punktu widzenia złotego i innych walut EM słabszy dolar tradycyjnie pełni rolę wspierającą (stąd nieznaczne luki na wykresach). Warto jednak wspomnieć, iż PLN pozostaje relatywnie mocny również na tle samego koszyka CEE – poprzedni tydzień przyniósł nam wzrost rzędu 0,85% wobec HUF i 0,72% w relacji do korony czeskiej. Ostatnie sesje, gdzie połączenie mocnego PLN z dobrych zachowaniem WIG20, wskazywały na wzrost zainteresowania kapitału zagranicznego polskimi aktywami. Trudno jednak wyciągać z tego faktu długoterminowe wnioski, jednak analizując zachowanie indeksu MSCI EMI można założyć, iż pomimo wyhamowania hossy na rynkach zachodnich kapitał w dalszym ciągu poszukuje wyższych rentowności. Dodatkowo ostatnie informacje dot. wykonania tegorocznego budżetu oraz perspektyw na rok 2018r. odebrane zostały pozytywnie przez uczestników rynku. Ponadto warto wspomnieć o dobrych zachowaniu PLN na tle HUF'a, gdzie perspektywy dalszego luzowania ze strony MNB wspierają przepływy w kierunku PLN kosztem węgierskiego forinta.
W trakcie dzisiejszej sesji brak jest istotniejszych publikacji makroekonomicznych z kraju. Dodatkowo dzień wolny od handlu w UK może ograniczać aktywność graczy w Europie. Z lokalnego punktu widzenia pierwsze istotne dane pojawią się w czwartek kiedy poznamy m.in. odczyt flash CPI za II kw. oraz finalny odczyt PKB za II kw.
Z rynkowego punktu widzenia początek tygodnia będzie najprawdopodobniej mijał pod znakiem wygasającego wpływu wystąpień bankierów centralnych. Z technicznego punktu widzenia otwarcia luką w dół na parach x/PLN zostaną najpewniej nieco skontrowane – podobnie jak ma to miejsce z pobiciem kursu EUR/USD. Na parach USD/PLN czy GBP/PLN obserwujemy jednak kontynuacje trendów spadkowych, podczas gdy EUR/PLN oraz CHF/PLN konsolidują w szerszym zakresie wahań.
Konrad Ryczko