Do najważniejszych należała lipcowa podaż pieniądza M3 w strefie euro oraz wstępny szacunek lipcowych zapasów hurtowych w USA. Dodatkowo ograniczona była ze względu na święto w Wielkiej Brytanii (Summer Bank Holiday) i aktywność inwestorów, oraz obroty. Rynki finansowe, zwłaszcza w Europie, „żyły" jeszcze piątkowymi wystąpieniami szefowej Fedu J. Yellen i prezesa EBC M. Draghiego w Jackson Hole. Yellen nie odniosła się, wbrew oczekiwaniom rynkowym, do polityki monetarnej Fedu, co zinterpretowane zostało jako gołębi sygnał. Z kolei prezes EBC M. Draghi zgodnie z zapowiedziami odniósł się tylko do tematu sympozjum, tj. wspierania gospodarki globalnej. Najbardziej widocznym efektem Jackson Hole okazał się wzrost kursu EUR-USD powyżej poziomu 1,19. Poniedziałkowa sesja nie przyniosła korekty notowań eurodolara, który oscylował wokół 1,1930. Prawdopodobieństwo podwyżki stóp w USA w grudniu br. jest wyceniane przez kontrakty terminowe już tylko na 34,5 proc. Osłabienie dolara korzystnie wpłynęło m.in. na złotego. Kurs EUR-PLN obniżył się w piątek wieczorem w okolice 4,25 i w poniedziałek poruszał się w granicach 4,25–4,26. W najbliższych dniach rynki finansowe czekać będą na kolejne istotne dane z europejskiej i amerykańskiej gospodarki (w pierwszym przypadku dotyczące sierpniowej inflacji, a w drugim sierpniowego zatrudnienia poza rolnictwem i stopy bezrobocia), które to znowu mogą silniej wpłynąć na notowania walut.