Do godziny 14 na rynku TBS Poland właściciela zmieniły papiery warte 600 mln zł. Wśród innych obligacji krajów regionu EMEA polskie papiery radziły sobie najsłabiej. Rentowność krajowych dziesięciolatek serii DS0727 rosła o 4 pkt bazowe, podczas gdy francuskich i niemieckich dziesięciolatek zaledwie o 1 pkt, portugalskich się nie zmieniła, a czeskich była o 1 pkt bazowy niższa niż we wtorek. Co ciekawe, rentowności rosły wzdłuż całej krzywej i taniały też popularne ostatnio wśród kupujących papiery dwuletnie. Od kilku sesji widać, że krajowy rynek długu co do kierunku zapatrzony jest w rynki bazowe.
Wtorkowy wzrost awersji do ryzyka i wzrost wyceny bundów sprzyjał polskim obligacjom, środowe odreagowanie na rynkach długu przyniosło przecenę również w Polsce. Ostatnie wypowiedzi członków RPP i przedstawicieli NBP wskazują, że inwestorzy nie powinni się spodziewać szybkich decyzji w sprawie poziomu krajowych stóp procentowych. Te mogą pozostawać na niezmienionym poziomie aż do końca przyszłego roku. Nadal niepokoi słaby złoty. W środę kurs EUR/PLN znajdował się powyżej wsparcia rysowanego na poziomie 4,2620. Jednocześnie niezmiennie od początku czerwca znajduje się on w kanale wzrostowym rysowanym od końca maja.