Okazała się ona jednak krótkotrwała i większą część tygodnia kurs spędził w konsolidacji nieco poniżej tego poziomu. Aprecjację euro powstrzymują coraz powszechniejsze sygnały wskazujące na zaniepokojenie Europejskiego Banku Centralnego umacniającą się europejską walutą. Wsparciem dla notowań euro pozostają jednak dane makroekonomiczne. W tym tygodniu nieco lepiej od oczekiwań wypadły między innymi wstępne odczyty inflacji ze strefy euro (wzrost do 1,5 proc. rok do roku w sierpniu). Głębszą korektę kursu EURUSD powstrzymują jednak odczyty makroekonomiczne z USA. Nieco słabiej od oczekiwań wypadł m.in. raport z rynku pracy za sierpień. Dodatkowo nie zachwycił również odczyt wskaźnika inflacji PCE. W przyszłym tygodniu o kierunku notowań decydować będą efekty posiedzenia Europejskiego Banku Centralnego. Jeszcze niedawno zakładano, że na wrześniowym spotkaniu EBC zdecyduje się na zakomunikowanie rozpoczęcia wygaszania programu skupu aktywów. Wobec ostatnich sygnałów rośnie jednak prawdopodobieństwo przełożenia tej decyzji na dalszą część roku, co byłoby argumentem za przynajmniej umiarkowaną korektą spadkową kursu EURUSD. W centrum uwagi będzie również amerykańska polityka. Po letniej przerwie zbiera się amerykański Kongres, dla którego jednym z najważniejszych zadań będzie przegłosowanie zwiększenia limitu zadłużenia.