Dzienne minimum kurs EUR/PLN osiągnął na poziomie 4,2365. Złoty pozytywnie wyróżniał się na tle regionu i był najlepiej radzącą sobie walutą z grupy rynków wschodzących. Notowaniom polskiej waluty pomógł optymistyczny raport agencji Moody's, która przed piątkowym przeglądem ratingów stwierdziła, że wyższy od oczekiwań wzrost PKB (rewizja prognoz w górę) oraz korzystna sytuacja fiskalna (obniżka prognozy deficytu) są korzystne dla wiarygodności kredytowej Polski. Pozytywna, choć bardziej spokojna reakcja widoczna była na rynku papierów skarbowych. Rentowności nieznacznie spadły wzdłuż całej krzywej, jednak najwięcej na wartości zyskały 10-latki, których rentowność obniżyła się o 3 bps. Przy stabilnych notowaniach długu na rynkach bazowych skutkowało to nieznacznym zawężeniem spreadów do Bunda i US Treasuries.

Dalsza część tygodnia powinna upłynąć w oczekiwaniu na wynik czwartkowego posiedzenia EBC. Kluczowe będzie stanowisko odnośnie do perspektyw programu skupu aktywów. Coraz bardziej prawdopodobne jest, iż dotychczasowy wzrost wartości euro może okazać się przeszkodą w zaostrzeniu retoryki EBC, co może stanowić wsparcie dla walut naszego regionu. Skala możliwego wsparcia będzie jednak ograniczana przez podwyższone globalne ryzyko geopolityczne w związku z utrzymującym się napięciem na linii Korea Północna–USA.