Nie widać znaczącego spadku apetytu na ryzyko, czy też szturmowania tzw. bezpiecznych przystani. Inwestorzy zdają się zakładać, że to właśnie dyplomacja, w tym kolejne gospodarcze sankcje, wymusi zmianę postępowania Kim Dzong Una. Scenariusz militarny ma zaledwie kilkanaście procent prawdopodobieństwa.
Na razie jednak złoty od początku tygodnia ponownie zyskuje. Sprzyja temu utrzymujący się dobry nastrój na globalnym rynku, w tym ponownie słabnący amerykański dolar. Wtorkowa wypowiedź Lael Brainard z zarządu Fedu wskazuje na utrzymujące się obawy dotyczące kształtowania się przyszłej inflacji oraz ścieżki stóp procentowych. Pytanie też o gospodarcze skutki huraganu Harvey, tymczasem do wybrzeży Florydy zbliża się Irma. W tym tygodniu kluczowy wpływ na nastroje może mieć jednak posiedzenie EBC. Warto zwrócić uwagę, że mimo szeregu różnych spekulacji związanych z tym wydarzeniem, nie widać na razie nadmiernej chęci do realizacji zysków z euro. Tak czy inaczej na krajowym rynku najbardziej wrażliwy w najbliższych dniach może być USD/PLN ze względu na zmienność na rynku EUR/USD.
Środowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej nie powinno mieć większego znaczenia, gdyż ze strony tego gremium nie powinny paść żadne zaskakujące sygnały, mogące mieć wpływ na kształt polityki monetarnej w 2018 r.