Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Walne zgromadzenie OT Logistics podjęło uchwałę o wypłacie dywidendy z 74,2 mln zł zysku netto spółki wypracowanego w 2021 r. Do podziału pomiędzy akcjonariuszy ma być przeznaczona kwota 13,1 mln zł. Jeśli przed dniem dywidendy, ustalonym za trzy miesiące, licząc od 27 lipca, zostaną zarejestrowane akcje serii E, wówczas na każdą akcję przypadnie po 1 zł. W przeciwnym razie będzie to 1,09 zł.
Aby doszło do wypłaty, musi być jednak spełnionych łącznie kilka warunków. Chodzi o uzyskanie na przeprowadzanie tej operacji zgody od obligatariuszy papierów dłużnych serii G i H wyemitowanych przez spółkę bądź dokonania ich spłaty. Ponadto musi dojść do prawomocnego odrzucenia lub oddalenia wniosku o upadłość OT Logistics lub uzyskania zgody tymczasowego nadzorcy sądowego lub prawomocnego uchylenia zabezpieczenia o jego ustanowieniu. Jeśli któryś z tych warunków nie będzie spełniony, wówczas cały zysk spółki zasili jej kapitał zapasowy.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Spotkanie w sprawie zawieszenia zapisów zakładowego układu zbiorowego pracy nie przyniosło żadnych efektów. Kolejne odbędzie się 17 lipca. Związkowcy nie chcą też zmian w strukturze organizacyjnej spółki.
Akwizycja holenderskiej firmy Nijman/Zeetank to nie tylko wzmocnienie w kluczowych dla giełdowej spółki przewozach produktów chemicznych i paliw, ale i możliwość rozwoju na perspektywicznym rynku transportu intermodalnego.
Czy tak się stanie w dużej mierze będzie zależeć od tego, na ile uda się powiązać ponoszone koszty z przychodami oraz zahamować degradację stawek przewozowych. Widoczne efekty powinien też przynieść plan restrukturyzacji.
Założono, że do 2031 r. nastąpi stabilizacja sytuacji płynnościowej spółki, spłata zobowiązań, wzrost efektywności i zostaną stworzone warunki pod przyszłe finansowanie inwestycji. Rentowność na poziomie wyniku netto planowana jest już od 2026 r.
Proponuje stronie społecznej odstąpienie od przywilejów pracowniczych wynikających z zakładowego układu zbiorowego pracy. Na to muszą się jednak zgodzić wszystkie związki zawodowe działające w spółce.
W założeniach zarządu nie trafią one jednak na rynek przewozowy, a jedynie na złom. Zdecydowana większość to tabor wysoce wyeksploatowany i w bardzo złej kondycji technicznej. Ponadto część wagonów od lat nie realizuje pracy przewozowej.