Prezes DataWalk: Nie szukamy inwestora, nie zrealizowaliśmy jeszcze strategii

W 2023 r. chcemy udowodnić, że wyniki z poprzedniego roku były tylko potknięciem na drodze realizacji naszej strategii i że dalej jesteśmy spółką wysokowzrostową – mówi Paweł Wieczyński, prezes spółki DataWalk.

Publikacja: 03.04.2023 21:00

Paweł Wieczyński, prezes spółki DataWalk

Paweł Wieczyński, prezes spółki DataWalk

Foto: Fot. Specylak Jakub/mpr

Jak zarząd ocenia 2022 r.?

Mamy bardzo mieszane uczucia. Po pierwsze – z perspektywy zewnętrznego obserwatora – mocno nie dowieźliśmy wyników.

Dlaczego?

Niestety, nasza machina go-to-market zacięła się w pewnym momencie pod ciężarem coraz większej liczby nowych klientów i coraz większych i bardziej skomplikowanych projektów. Musieliśmy przebudować praktycznie od zera procesy przed i posprzedażowe. Dziś widzimy już znaczące postępy w tej dziedzinie, jednak jeszcze dużo pracy przed nami, zanim będziemy mogli rozwijać się w tempie, na które pozwala rynek potrzebujących produktów takich jak nasz. Staramy się zbudować fundamenty dla wzrostu o kilka rzędów wielkości na przestrzeni kolejnych kilku lat, a nie tylko zaleczyć bieżące problemy.

Z drugiej jednak strony zeszły rok był przełomowy, jeśli chodzi o potwierdzenie wyjątkowej wartości dodanej, którą dostarczamy. Uzyskaliśmy pierwsze, bardzo pozytywne oceny na prestiżowej platformie Gartnera, dostaliśmy publiczne referencje od renomowanych klientów i pozyskaliśmy nowe, zwiększone zamówienia od podmiotów, z którymi rozpoczęliśmy współpracę w poprzednich latach.

Jakiej dynamiki przychodów należy się spodziewać w 2023 roku? Jaki jest cel, czy co najmniej 50 proc.? Wcześniej zakładaliście chyba minimum 70 proc.?

W tym roku chcemy udowodnić, że wyniki z poprzedniego roku były tylko potknięciem na drodze realizacji naszej strategii i że dalej jesteśmy spółką wysokowzrostową. W średnioterminowej perspektywie celujemy we wzrost na poziomie 50 proc. w ujęciu rok do roku, a w długoterminowej do +70 proc. Biorąc pod uwagę jednak długość cykli sprzedażowych (w szczególności u klientów z sektora publicznego) i jednostkową wartość poszczególnych projektów, które mamy dzisiaj w tzw. lejku sprzedażowym z perspektywą zamknięcia w 2023 r., nie chciałbym składać konkretnych deklaracji w perspektywie krótkoterminowej. Przesunięcie jednego, dwóch dużych projektów o parę miesięcy to około 10–15 proc. rocznych przychodów. Na obecnym etapie, przy nadal stosunkowo niewielkiej liczbie klientów, wciąż w strategicznym interesie spółki (w tym jej akcjonariuszy) jest pozyskiwanie klientów, którzy nie tylko przyniosą nam przychód w postaci opłat licencyjnych i serwisowych, ale też pozwolą nam się dużo nauczyć, a sukces u nich stworzy nam kolejne możliwości.

Jak obecnie wygląda portfel zamówień? Zdaniem analityków zwykle koniec roku jest bardzo pracowity, bo wielu klientów dopina swoje roczne budżety. Analitycy zakładali, że na przełomie roku była szansa na pozyskanie nowych umów – czy rzeczywiście to się udało?

Końcówka roku była dla nas niestety mocno rozczarowująca – nie udało nam się zrealizować całej sprzedaży, na jaką liczyliśmy. Część przewidywanych kontraktów przesunęła się w czasie, część została anulowana lub znacznie obniżona.

Sam lejek natomiast wygląda dziś bardzo dobrze – przy zachowaniu dotychczasowej jego konwersji na przychody można by się spodziewać w najbliższych kwartałach bardzo dobrych wyników sprzedażowych. Oczywiście przy założeniu, że przestanie nas wstrzymywać własna efektywność na polu przed- i posprzedażowym.

Kiedy wasza spółka planuje osiągnięcie progu rentowności?

Według naszych modeli finansowych moglibyśmy wyjść na plus pod względem przepływów pieniężnych już w perspektywie kilku kwartałów. Czy jednak tak się stanie? To zależy od wielu czynników – przede wszystkim dynamiki naszych przychodów i mocno z nią powiązanej trajektorii kosztów w spółce.

Z jednej strony podjęliśmy ostatnio decyzję o ograniczeniu tempa wzrostu kosztów i mocno ograniczyliśmy inicjatywy mogące zwiększyć bazę kosztową. Z drugiej jednak strony, jeżeli uda nam się odblokować wzrost przychodów i poprawić skalowalność procesów, to z pewnością poważnie rozważymy dalsze nakłady na rozwój machiny go-to-market i dalsze inwestycje w produkt.

Jak obecnie wygląda kwestia finansowania rozwoju biznesu? Czy potrzebna będzie w 2023 r. emisja akcji? Czy może w 2024 r.?

W zeszłym roku dzięki naszym stałym akcjonariuszom udało nam się pozyskać kapitał, który pozwala na całkowite skupienie się na rozwoju biznesu, bez myślenia o nowych emisjach w najbliższym czasie. Najwcześniej wrócimy do tematu w 2024 roku.

Czy wasza spółka szuka inwestora, czy zgłaszają się zainteresowane podmioty? Czy wiodący akcjonariusze rozważają wyjście z inwestycji?

Nie, na dziś nie szukamy inwestora. Nie ma takiej potrzeby, nie zrealizowaliśmy jeszcze w całości zaplanowanej strategii, a obecna wycena rynkowa spółki nijak ma się do naszych aspiracji. Nie podejmujemy rozmów ze zgłaszającymi się w tym temacie podmiotami.

Jesteśmy natomiast oczywiście w stałym kontakcie z głównymi akcjonariuszami. Staramy się, żeby byli oni doskonale poinformowani o bieżącej sytuacji i perspektywach spółki.

Na koniec wróćmy jeszcze do kwestii biznesowych. Które rynki są dla was najbardziej perspektywiczne, czy w planach jest wejście na nowe czy raczej intensyfikacja działań na dotychczasowych? W lejku sprzedażowym dominują kontrakty ze Stanów Zjednoczonych czy z innych rynków? Jesienią 2022 r. było to chyba mniej więcej po połowie.

Jeśli chodzi o strukturę lejka, dużo się tu nie zmieniło od czasu ostatniej publikacji. W dalszym ciągu wartości dla Ameryki Północnej i reszty świata są zbliżone do siebie. Największy potencjał widzimy w USA i Europie Zachodniej, ale i w Polsce ostatnio dużo się dzieje, co widać na przykładzie ostatnich kilku kwartałów.

Paweł Wieczyński zarządza technologiczną spółką DataWalk. Jest absolwentem Politechniki Wrocławskiej oraz doktorem nauk ekonomicznych Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu. Zarządzana przez niego spółka najpierw była notowana na NewConnect (pod nazwą PiLab), a w 2019 r. przeniosła się na rynek główny. Od wiosny 2020 r. do jesieni 2021 r. kurs poruszał się w trendzie wzrostowym, ale od tego czasu dominuje podaż. Przecena przybrała na sile w ostatnich tygodniach. Wycena spółki na GPW to obecnie 0,3 mld zł.

Technologie
Hiobowe wieści z 11 bit studios. Wiemy o którą grę chodzi
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Technologie
PCF Group nie pozyskało finansowania. Co zrobi?
Technologie
Decyzja sądu uderza w notowania Cyfrowego Polsatu i Zygmunta Solorza
Technologie
Zygmunt Solorz wydał oświadczenie. Zgaduje dlaczego jego dzieci mogą być nerwowe
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Technologie
PCF Group nie zdobyło pieniędzy. Co teraz zrobi?
Technologie
To już pewne. Comarch zniknie z giełdy