Kurs Asbisu w poniedziałek przed południem spada o 2 proc. do 12,7 zł. Od czasu wybuchu wojny w Ukrainie notowania mocno poszły w dół (na początku 2022 r. były na poziomie 20-21 zł).

Spółka publikuje comiesięczne dane o sprzedaży. Wynika z nich, że w kwietniu skonsolidowane przychody wyniosły 143 mln USD. Rok wcześniej były na poziomie 225 mln USD, a zatem spadły o prawie 37 proc.

Costas Tziamalis, wiceprezes Asbisu podkreśla, że kwiecień i maj to historycznie najsłabsze miesiące w roku pod względem sprzedaży w tej branży. Dodatkowo w kwietniu 2022 r. nałożyły się święta wielkanocne oraz ramadan, które wykluczyły część dni sprzedażowych na rynkach, na których działa Asbsis. Wiceprezes podkreśla, że mimo tych wszystkich niekorzystnych czynników osiągnięty wynik jest zgodny z założeniami, które przyjęto do przygotowania prognozy finansowej. Zakłada ona osiągnięcie w 2022 r. 2,2-2,4 mld USD przychodów i 48-52 mln USD zysku netto.

Asbis intensyfikuje działania na rynkach, na których jest obecny od lat i na których do tej pory nie był skoncentrowany.

- Już teraz obserwujemy, że kraje takie jak Azerbejdżan czy Gruzja rosną bardzo ładnie. Również Ukraina zaczyna powoli swoją działalność biznesową. Widać znaczący wzrost sprzedaży w kwietniu, w porównaniu z marcem, jednak wciąż nie są to poziomy, które notowaliśmy rok wcześniej - informuje wiceprezes. Wskazuje, że najwyższą sprzedaż w kwietniu grupa zanotowała w Kazachstanie i na Słowacji.