Kontrolowana w 100 proc. przez Asseco Poland firma ABG kończy przygotowania do połączenia ze spółką matką. – Zgodnie z harmonogramem od 1 stycznie będziemy działać jako jeden podmiot. Nie ma żadnego zagrożenia, że termin nie zostanie dotrzymany – mówi Karol Cieślak, dyrektor finansowy ABG.
[srodtytul]Techniczny zabieg[/srodtytul]
Zwraca uwagę, że fuzja nie będzie skomplikowaną operacją. – Od dawna przygotowujemy się do tego zabiegu. Nasze kompetencje nie pokrywają się z żadną inną spółką z grupy. Mamy jednego właściciela – wylicza Cieślak. ABG odpowiada za obsługę klientów z sektora telekomunikacyjnego, ochrony zdrowia, rolnictwa, służb mundurowych, administracji samorządowej, komunalnego oraz energetyki.
Według Cieślaka wszyscy z ponad tysiąca pracowników wchłanianej firmy już zostali poinformowani, jakie stanowiska będą zajmować w Asseco Poland. Dla niektórych zabraknie jednak miejsca w nowej strukturze. – Z pracą pożegna się około 8 proc. załogi, przede wszystkim z administracji – twierdzi Cieślak.
Jeszcze przed fuzją ABG, które wcześniej wchłonęło m.in. giełdowy Ster-Projekt i Spin, chce zakończyć proces porządkowania własnej grupy kapitałowej. – Jesteśmy w trakcie inkorporacji DRQ Services i Sapena. Sprzedaliśmy INSI i Serum. Chcemy wykupić resztę udziałów w Galkomie od Rzeszowskiego Zakładu Energetycznego – wylicza przedstawiciel spółki. W grupie działają jeszcze Postinfo i KKI-BCI.