I znów Sygnity zawiodło udziałowców

Piotr Kardach, prezes Sygnity, zapewnia, że firma wyjdzie z restrukturyzacji wzmocniona, a dzięki nowej strategii stanie mocno na nogi

Publikacja: 22.08.2009 11:05

Piotr Kardach, prezes Sygnity, zapewnia, że II półrocze będzie dla spółki znacznie lepsze niż pierws

Piotr Kardach, prezes Sygnity, zapewnia, że II półrocze będzie dla spółki znacznie lepsze niż pierwsze sześć miesięcy. Firma wypracuje w tym okresie 20 mln zł zysku operacyjnego.

Foto: GG Parkiet, Szymon Łaszewski SL Szymon Łaszewski

Nawet o 19 proc. zniżkowały w piątek kursy akcje Sygnity po publikacji wstępnych danych finansowych za II kwartał. Przejściowo kosztowały 13,9 zł – najmniej od grudnia 1995 r. Na zamknięciu papiery wyceniano na 15,14 zł, czyli o 11,5 proc. mniej niż dzień wcześniej.

[srodtytul]Rezerwy ciążą[/srodtytul]

Firma informatyczna poinformowała, że w II kwartale będzie miała aż 80–90 mln zł straty operacyjnej przy przychodach 140–150 mln zł. Rok temu Sygnity miało 295 mln zł przychodów i 7 mln zł zysku operacyjnego. Straty będą konsekwencją odpisów (z czego 60–70 mln zł to odpisy bezgotówkowe) na nierentowne kontrakty, nietrafione inwestycje, kary umowne, nakłady poniesione na projekty, których realizacja została wstrzymana przez klientów, oraz na należności.

Spadek przychodów to konsekwencja spowolnienia gospodarczego. Spółka ma problemy z pozyskiwaniem nowych kontraktów. Dotyczy to szczególnie sektorów finansowego i telekomunikacyjnego. Niższa od planowanej sprzedaż nie wystarczyła na pokrycie kosztów funkcjonowania spółki, przez co nie udało jej się wypracować zakładanych marż.

Zarząd Sygnity rozpoczął prace nad nową strategią spółki, której wdrożenie ma wyprowadzić ją na prostą. Zostanie zaprezentowana w IV kwartale. Według Piotra Kardacha, prezesa Sygnity, spółka skoncentruje się na wybranych obszarach rynku, w tym związanych z informatyzacją państwa. Ważną częścią strategii będą też akwizycje, jednak nie są one planowane w najbliższym czasie.

Priorytetem na najbliższe miesiące jest zmniejszenie kosztów działalności, które są zbyt wysokie przy obecnym poziomie przychodów. Nieuniknione będą dalsze cięcia w zatrudnieniu. Zarząd rozważa też obniżenie pensji, w tym swoich.

[srodtytul]Rok na stratach[/srodtytul]

Przedstawiciele Sygnity, mimo fatalnej sytuacji finansowej, optymistycznie oceniają perspektywy. – Wyczyściliśmy spółkę z wszelkich zaszłości. Nasze zadłużenie, po spłacie obligacji, jest na bezpiecznym poziomie 60–70 mln zł. Możemy skoncentrować się na przyszłości – mówi Kardach.

Nie chce spekulować o tegorocznych wynikach. W 2008 r. grupa miała 995 mln zł przychodów i 1,3 mln zł straty netto. Portfel zamówień Sygnity, uwzględniający już zrealizowane umowy, ma wartość 0,5 mld zł. W najbliższych tygodniach firma pochwali się nowymi umowami na około 100 mln zł.

[ramka][b]Milena Olszewska - analityk ING securities [/b]

Piątkowa reakcja inwestorów na ogłoszone przez Sygnity znaczące odpisy i straty w wynikach za II kwartał pokazuje, iż rynek coraz mniej wierzy w możliwość poprawy sytuacji finansowej spółki. Przy odbudowie wizerunku kluczowe będzie pokazanie, że rozpoczynająca się, kolejna już restrukturyzacja przyniesie trwałą poprawę wyników operacyjnych. Myślę, że rynek chciałby, żeby Sygnity przynajmniej dwa kwartały z rzędu wypracowało zysk operacyjny i netto. W krótkim terminie bardzo ważne dla postrzegania spółki będą szczegółowe informacje dotyczące zawiązanych rezerw oraz ich wpływu na stan gotówki. Firma powinna także pokazać dokładniejsze dane o planowanych redukcjach w zatrudnieniu. Mniej istotne są założenia strategii rozwoju na najbliższe lata, w tym informacje, na których sektorach rynku spółka chce się koncentrować, a które piony mogą być sprzedane. [/ramka]

[ramka][b]pytania do... Piotra Kardacha, prezesa zarządu SygnityRezerwy nie są ukłonemw stronę inwestora[/b]

[b]Pod Pana rządami Sygnity już raz, w trzecim kwartale 2007 r., robiło ogromne odpisy. Wydawało się, że spółka powoli wychodzi na prostą. Dlaczego po raz drugi musieliście utworzyć tak duże rezerwy?[/b]

Postanowiliśmy definitywnie zamknąć pewien rozdział w historii spółki. Zwłaszcza że chcemy przedstawić nową strategię rozwoju i zaprezentować nowe szanse. Dwa lata temu zrobiliśmy rezerwy na najbardziej oczywiste problemy. Zostało jednak wiele spraw, projektów, których perspektywy były nieodgadnione. Dwa lata temu trudno było oszacować koszty niektórych wieloletnich umów, z którymi wiązały się zobowiązania gwarancyjne czy też kary umowne. Spowolnienie gospodarcze wyjaśniło nam wiele z tych zagadek. Zdecydowaliśmy się zatem bardzo konserwatywnie podejść do wszystkich wątpliwych tematów i porobić odpowiednie odpisy teraz.

[b]Można wskazać cały szereg przykładów, że tak radykalne czyszczenie spółki jest wstępem do zmian w akcjonariacie. Nowy właściciel nie chce, żeby za firmą ciągnęły się problemy z przeszłości?[/b]

Nie robimy porządków w Sygnity pod inwestora, ale po to, żeby spółka była zdrowsza. Tego oczekują od nas akcjonariusze, obligatariusze i banki, z którymi współpracujemy. Powtórzę po raz kolejny, że temat inwestora w Sygnity istnieje tylko w mediach.

[b]Pierwsze półrocze, ze względu na wspomniane rezerwy, będzie dla Sygnity bardzo słabe, zarówno jeśli chodzi o sprzedaż, jak i wynik operacyjny. Jak wyglądają perspektywy na drugą połowę roku? [/b]

Nie będę ukrywał, że spowolnienie odcisnęło piętno na takich spółkach, jak nasza, które nie mają w portfelu wieloletnich, bardzo dużych umów zapewniających im stabilne przychody. Nasi potencjalni klienci, głównie z sektora finansowego i telekomunikacyjnego, nie spieszą się z uruchamianiem projektów IT. Wręcz przeciwnie, tną budżety. Mimo to jestem optymistą. Nasz portfel na ten rok, uwzględniający już zrealizowane umowy, ma wartość 500 mln zł, ale w najbliższych tygodniach powiększy się o kolejne 100 mln zł od klientów z sektora publicznego i finansowego. Myślę również, że w II półroczu powinniśmy wypracować około 20 mln zł zysku operacyjnego. Również przepływy pieniężne będą dodatnie.[/ramka]

Technologie
Zwiastun nowego „Wiedźmina” ma już kilka milionów odsłon
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Technologie
Pogrom w grach. 11 bit studios ciągnie branżę w dół
Technologie
11 bit i PCF. Czy w grach dzieje się coś złego?
Technologie
Premier: TVN i Polsat na listę spółek pod ochroną
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Technologie
Hiobowe wieści z 11 bit studios. Wiemy o którą grę chodzi
Technologie
PCF Group nie pozyskało finansowania. Co zrobi?