Internet Group prosi BRE Bank o kryzysowe raty

W kwietniu medialno-marketingowa grupa spłaciła pierwszą ratę kredytu na 66 mln zł. Lipcową ratę przesunięto na czas rozmów o restrukturyzacji długu

Publikacja: 24.08.2009 09:11

Jan Wojciechowski (u góry), prezes i akcjonariusz Internet Group, rozmawia z BRE Bankiem o złagodzen

Jan Wojciechowski (u góry), prezes i akcjonariusz Internet Group, rozmawia z BRE Bankiem o złagodzeniu warunków finansowania na czas kryzysu w marketingowej branży. Wiceprezes BRE, Przemysław Gdański, znany jest ze zrozumienia dla klientów korporacyjnych.

Foto: GG Parkiet, Anna Węglewska aw Anna Węglewska

Internet Group rozmawia z BRE Bankiem o ponownej restrukturyzacji zadłużenia – dowiedział się „Parkiet”. Pod koniec ubiegłego roku spółka tak zmieniła strukturę długu, że większą część stanowią zobowiązania długoterminowe. Bank wziął w zastaw najważniejsze elementy majątku IGroup i uzyskał gwarancje głównego właściciela – prezesa Jana Wojciechowskiego, który poprzez wehikuł ClearRange kontroluje IGroup.

[srodtytul]Kryzysowe raty[/srodtytul]

Zapaść na rynku reklamy, jednym z dwóch głównych obszarów działalności giełdowej grupy, sprawiła, że uzgodnione pod koniec 2008 r. warunki stały się dla IGroup zbyt dużym obciążeniem.

– Naszym celem jest dostosowanie tempa spłaty kredytu i obligacji do naszych przepływów pieniężnych. Spowolnienie gospodarcze dotknęło oba podstawowe segmenty działalności IGroup: rynek reklamy tąpnął bardziej niż ktokolwiek był w stanie przewidzieć, a na usługi call-center też jest nieco mniejszy popyt. Mając tego świadomość, rozpoczęliśmy rozmowy z bankiem. Chcielibyśmy móc płacić niższe raty w czasie kryzysu – powiedział Jan Wojciechowski.

W 2008 r. BRE udostępniło IGroup 66 mln zł kredytu na spłatę wcześniej zaciągniętych u niego zobowiązań i objęło obligacje za 19 mln zł. Choć termin ostatecznej spłaty długu przypada za kilka lat, to koszty jego obsługi stanowią spore obciążenie dla giełdowej firmy. Według prezesa Wojciechowskiego w tym roku mogą wynieść około 10 mln zł (12 mln zł w 2008 r.). Pierwszą z 27 rat kredytu IGroup spłacił BRE w kwietniu. Jak powiedział Wojciechowski, spłata kolejnej została zawieszona do zakończenia rozmów o restrukturyzacji długu.

– Rozmawiamy od czerwca ze spółką o restrukturyzacji zadłużenia wobec BRE Banku i muszę podkreślić, że komunikacja jest wzorcowa – mówi Michał Popiołek, dyrektor departamentu finansowania strukturalnego i mezzanine.

[srodtytul]Prognozy niepewne [/srodtytul]

Popiołek i Wojciechowski nie sprecyzowali, kiedy rozmowy w sprawie finansowania mogą się zakończyć. Najwyraźniej jednak obie strony czekają do publikacji wyników za drugi kwartał, które mają pokazać, na ile słuszne są projekcje finansowe IGroup przedstawione bankowi. Według Wojciechowskiego szacunki te to podstawy prognoz dla IGroup do roku 2014. – Trudno jednak przewidzieć, czy prognoz tych nie będziemy musieli wkrótce korygować. Nadal nie wiemy, czy je opublikujemy. Na razie nie zostały poddane audytowi – powiedział prezes IGroup.

– Oczywiście, im szybciej zakończymy rozmowy, tym lepiej. Otrzymaliśmy od spółki pewne propozycje, ale właściwie nikt nie wie, jak będzie się kształtował rynek, na którym funkcjonuje firma, w najbliższych dwóch latach, a w szczególności w pierwszym półroczu 2010 roku. Będziemy starali się dopasować finansowanie spółki do nowej sytuacji rynkowej – zapowiedział Popiołek.

Pytany, czy BRE rozważa zamianę części długu IGroup na akcje nowej emisji, odparł: – Jako bank jesteśmy bardzo elastyczni i w zależności od sytuacji stosujemy różne instrumenty. Ten jest jednym z nich i jak historia pokazuje, już z niego skorzystaliśmy w innych wypadkach. Rozmowy nie zaszły na razie tak daleko.

Ostatnio o BRE mówiono z powodu restrukturyzacji kłopotliwego zadłużenia takich firm, jak Ferroco czy PKM Duda. – Nam naprawdę nie zależy na tym, żeby doprowadzić do upadłości firmy. Jesteśmy realistami i bardziej opłaca nam się restrukturyzować finansowanie Internet Group niż windykować tę spółkę – tłumaczył dyrektor banku. – Wszystko wskazuje na to, że porozumienie będzie. Restrukturyzacji będzie podlegała całość finansowania, jakiego udzieliliśmy, o wartości ok. 82 mln zł – zadeklarował Popiołek.

Wojciechowski nie ukrywał, że zamianę długu na akcje uważa za korzystną dla spółki i akcjonariuszy. Sam jest jednym z nich. Pytany przez „Parkiet” Popiołek przyznał, że BRE Bank także dysponuje niewielkim pakietem akcji IGroup. Objął je, konwertując warranty przyznane mu przez Wojciechowskiego przy okazji podpisywania umów o finansowaniu w 2008 r.

[srodtytul]Wyniki 25 sierpnia[/srodtytul] Teoretycznie IGroup mógłby wziąć głębszy oddech, gdyby powiodła się emisja akcji z prawem poboru, których sprzedaż zakończyła się w ostatni czwartek. 25 sierpnia przypada teoretyczny termin przydziału walorów. Teoretyczny, bo wiele wskazuje na to, że nie dojdzie ona do skutku. Cena emisyjna akcji IGroup wynosiła 1,8 zł (przy tej cenie spółka mogła zebrać około 19 mln zł; głównym celem była spłata obligacji w BRE), tymczasem na giełdzie papiery długo kosztowały mniej. Dopiero w ostatni wtorek kurs przekroczył 1,8 zł i zaczął się lekko piąć w górę. W piątek na zamknięciu akcja kosztowała 2,11 zł.

– Oferta będzie skuteczna, jeśli sprzedadzą się wszystkie akcje – zastrzegł Wojciechowski. W innym wariancie sam też nie obejmie przysługujących mu walorów. O wynikach emisji, najdłuższej w historii GPW (prawa poboru przyznano inwestorom na początku 2008 roku), IGroup poinformuje 25 sierpnia. Tego samego dnia poda wyniki za II kwartał. Prezes IGroup wiąże nadzieje na wzrost skali działalności grupy i poprawę sytuacji finansowej z mariażem z inną giełdową firmą. – Rozmowy z jednym z potencjalnych partnerów zostały zawieszone do publikacji wyników za II kwartał. Z drugim cały czas są prowadzone – powiedział.

[ramka][b]BRE wyciągniez tarapatów?[/b]

Dla BRE Banku restrukturyzacja finansowania Internet Group to kolejny przypadek, kiedy bank najprawdopodobniej „wyciągnie” firmę z poważnych tarapatów. Przypomnijmy, że wcześniej BRE brał udział w podobnym postępowaniu w Feroco, spółce należącej do znanego inwestora Zbigniewa Jakubasa, i PKM Duda. Bank skonwertował swoje należności na akcje tych firm, a część wierzytelności zamienił na długoterminowe kredyty. Internet Group jest zadłużony w BRE Banku na 82 mln zł (wszystkie zobowiązania z tytułu kredytów i obligacji wynoszą ok. 100 mln zł). Przypomnijmy, że BRE Bank utworzył w II kwartale rezerwy na ponad 400 mln zł i nie jest mu na rękę tworzenie następnych. Zarówno BRE, jak i Internet Group podkreślają, że rozmowy toczą się w dobrej atmosferze i nie są rozważane warianty obejmujące natychmiastową windykację aktywów spółki. Wiele wskazuje więc na to, że akcjonariusze Internet Group, w tym największy, którym jest prezes tej firmy, mogą spać spokojnie. [/ramka]

Technologie
Zwiastun nowego „Wiedźmina” ma już kilka milionów odsłon
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Technologie
Pogrom w grach. 11 bit studios ciągnie branżę w dół
Technologie
11 bit i PCF. Czy w grach dzieje się coś złego?
Technologie
Premier: TVN i Polsat na listę spółek pod ochroną
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Technologie
Hiobowe wieści z 11 bit studios. Wiemy o którą grę chodzi
Technologie
PCF Group nie pozyskało finansowania. Co zrobi?