Do 2,7 mln zł wzrosły w II kwartale tego roku koszty finansowe grupy Mediatela, podczas gdy rok wcześniej wyniosły 0,6 mln zł. To one przesądziły, że wynik końcowy telekomunikacyjnej firmy wyniósł 1,6 mln zł i był o blisko 21 proc. niższy niż w analogicznym okresie 2008 roku.
[srodtytul]Winny złoty [/srodtytul]
Na koszty te złożyły się głównie ujemne różnice kursowe, związane z umocnieniem się złotego. Wraz z konsolidacją przejętych firm (w tym Elteriksa), Mediatel stał się wyraźnie importerem netto, co oznacza, że zarabia, gdy umacniają się waluty obce, a nie złoty.
– Rok temu złoty zachowywał się stabilnie. W tym roku jest inaczej. Gdy wystawialiśmy kontrahentom faktury w marcu, dolar kosztował 3,6 zł, gdy przyszło do ich realizacji po 30 dniach już 3,2 zł – mówi Iwona Rytel, dyrektor finansowa zasiadająca w zarządzie Mediatela.
Dzięki przejęciom przychody grupy Mediatela wyniosły w II kwartale 49,8 mln zł, o 40 proc. więcej niż rok wcześniej. Wynik operacyjny telekomunikacyjnego holdingu wzrósł o 36,4 proc., do 3,5 mln zł. Tak silny skok to m.in. efekt zmiany sposobu księgowania różnic kursowych. Marcin Kubit, prezes Mediatela, wyjaśnia, że po dyskusji z audytorem zarząd przestał zaliczać je w poczet EBITDA (wynik operacyjny plus amortyzacja).