Dziś Komisja Nadzoru Finansowego odpowie na pytanie, czy Internet Group odpowiednio szybko poinformowała rynek o złamaniu warunków finansowania i negocjacjach z BRE Bankiem o restrukturyzacji zadłużenia. Spółka przyznała wczoraj w sprawozdaniu za I półrocze, że nie dotrzymała wskaźników finansowych wymaganych przez bank, co umożliwia instytucji postawienie kredytów w stan wymagalności. Podała też, że przewidując tę sytuację, w czerwcu podjęła rozmowy z BRE. Audytor – Ernst & Young Audit – ostrzegł akcjonariuszy, że niepowodzenie negocjacji może oznaczać koniec działalności firmy.
[srodtytul]Kurs w dół, prezes uspokaja[/srodtytul] O rozmowach IGroup z BRE Bankiem „Parkiet” napisał w poniedziałek. Jan Wojciechowski, prezes spółki, mówił, że zarząd wystąpił do banku z prośbą o obniżenie rat kredytu na czas kryzysu, który mocno osłabił jej główne reklamowo-marketingowe biznesy. Celem zarządu jest dostosowanie płatności do obecnych przepływów pieniężnych.
Michał Popiołek, dyrektor w departamencie finansowania strukturalnego i mezzanine w BRE, oceniał, że rozmowy z IGroup idą dobrze i zapewne zakończą się porozumieniem w sprawie restrukturyzacji całego długu wobec BRE. O naruszeniu warunków finansowania żadna ze stron nie wspomniała. Mimo to oraz mimo zapewnień firmy i banku, że rozmowy idą dobrze, w poniedziałek, po naszej publikacji, kurs IGroup spadł o 10 proc. Wczoraj notowania spółki obniżyły się o kolejne 4,6 proc. Na zamknięciu sesji akcja kosztowała 1,85 zł.
Jan Wojciechowski podkreślał wczoraj, że działalność grupy nie jest zagrożona. Przypominał, że toczą się rozmowy z bankiem, spółka prowadzi rozmowy w sprawie fuzji z inną firmą giełdową, a dodatkowo IGroup interesują się inwestorzy finansowi. – I bank, i my chcemy zakończyć rozmowy do końca września – mówił.
Rafał Rześny, członek zarządu odpowiedzialny za finanse, wskazywał, że negocjacje mogą przeciągnąć się i zahaczyć jeszcze o październik. Jeśli zakończą się pomyślnie, IGroup zrobi drugie podejście do emisji akcji. Pierwsze zakończyło się przydziałem kilkudziesięciu tysięcy akcji z ponad 10 mln, proponowanych akcjonariuszom po 1,8 zł za sztukę w ramach prawa poboru. IGroup nie udało się pozyskać więc 19 mln zł, za które chciała wykupić obligacje.