Tylko trzy miliony złotych musi zarobić w bieżącym kwartale MCI Management (na poziomie skonsolidowanym), żeby zrealizować prognozę finansową na cały rok. Plan zakłada, że zysk grupy w 2009 r. wyniesie 28,7 mln zł. W zeszłym roku było to 21,2 mln zł
[srodtytul]Bezpieczna prognoza[/srodtytul]
Po trzech kwartałach zarobek wynosi już 25,5 mln zł, z czego w od lipca do końca września fundusz zyskał prawie 14,3 mln zł. Wpływ na taki wynik miał przede wszystkim wzrost wartości spółek portfelowych notowanych na GPW: One-2-One i Travelplanet.pl. Negatywnie na wyniku odbiło się przeszacowanie wartości bułgarskiej spółki Nexcom (wycena w portfelu spadła do 0). – Technologia WiMAX chyba nie była tym, czego oczekiwali klienci – przyznaje Tomasz Czechowicz, prezes MCI Management.
Nie chce spekulować, czy fundusz zdecyduje się podnieść, i o ile, tegoroczną prognozę. – Plan nie jest zagrożony. Nie widzimy ryzyka powodującego dokonanie korekty wycen innych oprócz Nexcomu spółek portfelowych – ucina wątek.
Akcjonariusze, którzy liczyli, że MCI Management zechce się podzielić z nimi zyskami, muszą obejść się smakiem. Przy okazji niedawnej emisji trzyletnich obligacji zamiennych na akcje (program ma wartość 50 mln zł) zarząd się zobowiązał, że nie będzie rekomendował wypłacania dywidendy. – Deklaracja obowiązuje przez cały okres życia papierów dłużnych – precyzuje Beata Stelmach, członek zarządu funduszu.