Comarch deklaruje poprawę wyników

Dzięki prowadzonej restrukturyzacji niemiecki SoftM ma już w tym roku przestać obciążać wyniki grupy

Publikacja: 06.03.2010 01:13

Janusz Filipiak, prezes Comarchu

Janusz Filipiak, prezes Comarchu

Foto: GG Parkiet

Tegoroczne zyski operacyjny i netto Comarchu powinny być dużo wyższe niż w 2009 r. kiedy wyniosły odpowiednio: 15,8 mln zł i 33,3 mln zł. Zmiana wynikała będzie m.in. z dużo lepszych wyników SoftM i mniejszych strat ponoszonych przez spółki z portfela funduszu CCF FIZ.

[srodtytul]Zagranica priorytetem[/srodtytul]

Krakowska spółka wiąże duże nadzieje z rynkami niemieckojęzycznymi na których działa kupiony rok temu SoftM. Firma wymagała co prawda gruntownej restrukturyzacji, ale powoli staje na nogi. – Zakładamy, że SoftM zakończy rok na plusie. Ewentualna strata nie będzie istotna – zapowiada Janusz Filipiak, prezes Comarchu. W 2009 r. SoftM miał 5,7 mln euro straty netto.

Comarch chce wykorzystać niemiecką spółkę do sprzedaży własnych produktów. Dlatego łoży spore pieniądze na marketing i reklamę za Odrą. Po raz kolejny wystawiał się na największych na świecie targach informatycznych CeBIT. – Odbyliśmy rekordową liczbę spotkań z potencjalnymi kontrahentami. Mamy nadzieję, że przełoży się to na podpisane umowy – mówi.

Filipiak deklaruje, że Comarch chce umacniać pozycję na rynkach Europy Zachodniej. – W Polsce jest nam trudno pozyskiwać nowych klientów, bo rynek jest bardzo nasycony. Na Zachodzie mamy przewagę, bo sprzedajemy tak samo dobre produkty jak nasi konkurenci, a jesteśmy od nich tańsi – wyjaśnia. W 2009 r. sprzedaż eksportowa zapewniła grupie 43 proc. przychodów. W tym roku wskaźnik ma być wyższy.

[srodtytul]Data center poza krajem[/srodtytul]

Żeby lepiej zaspokajać potrzeby klientów, Comarch chce uruchomić w Niemczech i Francji własne data center (centra przetwarzania danych). Filipiak szacuje, że związane z tym wydatki przekroczą w tym roku 4 mln euro.

Informatyczna spółka ostrożniej, niż jeszcze dwa miesiące temu, podchodzi do planów ekspansji w Chinach. – Rozmowy, które prowadzimy z chińskim partnerem, nie są łatwe. Warunki współpracy, które nam proponuje, nie są dla nas atrakcyjne – przyznaje prezes.

Deklaruje, że Comarch musi się zastanowić, czy bardziej opłaca mu się wchodzić na rynek chiński, czy położyć jeszcze większy nacisk na ekspansję na naszym kontynencie.

[srodtytul]Co ze sprzedażą?[/srodtytul]

Przedstawiciel giełdowej spółki nie chce spekulować na temat planowanej na ten rok sprzedaży. Portfel zamówień na 2010 r. ma wartość 344 mln zł i jest o 6 proc. większy niż rok temu. – Minęły dopiero dwa miesiące, które były wynikowo zbliżone do zeszłorocznych. Klienci dużo chętniej niż jeszcze do niedawna chcą rozmawiać o nowych projektach, ale musimy trochę poczekać, aż przełoży się to na większą liczbę kontraktów. Więcej o tegorocznych przychodach będziemy mogli powiedzieć w kwietniu, maju – twierdzi Filipiak.

Technologie
Zwiastun nowego „Wiedźmina” ma już kilka milionów odsłon
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Technologie
Pogrom w grach. 11 bit studios ciągnie branżę w dół
Technologie
11 bit i PCF. Czy w grach dzieje się coś złego?
Technologie
Premier: TVN i Polsat na listę spółek pod ochroną
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Technologie
Hiobowe wieści z 11 bit studios. Wiemy o którą grę chodzi
Technologie
PCF Group nie pozyskało finansowania. Co zrobi?