Heliocentris Fuel Cells, mimo istotnego wzrostu przychodów, zakończył zeszły rok na dużym minusie. Strata netto przekroczyła 2,8 mln euro i była o 0,5 mln euro większa niż w 2008 r. Przedstawiciele Heliocentrisa zapewniają jednak, że „mieściła się w ramach strategii wzrostu spółki”. – Jesteśmy dumni z tego, że mimo wymagającego otoczenia rynkowego udało się nam tak istotnie zwiększyć wzrost przychodów – komentuje András Gosztonyi, dyrektor finansowy spółki.
Jest przekonany, że bieżący rok będzie lepszy dla Heliocentrisa. - Dzięki kolejnym projektom, które czekają już w kolejce i dotyczą zarówno urządzeń stacjonarnych jak i mobilnych, optymistycznie patrzymy na 2010 rok – mówi.
Heliocentris coraz śmielej wychodzi z ofertą na rynki międzynarodowe. Kilka dni temu pochwalił się drugą umowę w krajach Zatoki Perskiej. Dostarczy autonomiczny system zasilania elektrycznego dla PAEET (Public Authority for Applied Education and Training - wyższa uczelnia z Kuwejtu). Rozwiązanie składało się będzie z modułów fotowoltaicznych, generatora wiatrowego, elektrolizera i systemu ogniw paliwowych.