Wżadnym obszarze działalności łączących się firm, w szczególności świadczenia usług telefonii komórkowej, dostępu do szerokopasmowego mobilnego Internetu, a także posiadanych częstotliwości, nie dojdzie do zagrożenia ograniczeniem konkurencji – podał UOKiK.
Wydając decyzję, dał zielone światło nie tylko dla największego przejęcia w Polsce w tym roku, ale również dla powstania największej grupy multimedialnej w kraju, której roczne przychody przekroczą 10 mld zł, a której strategia opiera się na budowie ogólnopolskiej sieci ultraszybkiego mobilnego Internetu w technologii LTE. Solorz-Żak ma technologię i odpowiednie częstotliwości, Polkomtel sieć masztów, na których zawiśnie nowoczesna elektronika.
UKE poradził
– Przede wszystkim badaliśmy wpływ transakcji na rynki, na których działają podmioty w niej uczestniczące. Dodatkowo zbadaliśmy także, czy fakt, że grupa powstała po przejęciu Polkomtelu skupi znaczną część częstotliwości radiowych, będzie miał wpływ na konkurencyjność rynków. Nie ukrywam, że w tej ostatniej sprawie kierowaliśmy się w dużej mierze opinią regulatora rynku telekomunikacyjnego: Urzędu Komunikacji Elektronicznej – mówi Małgorzata Krasnodębska-Tomkiel, prezes UOKiK.
Czytaj i komentuj: Inwestorzy czekają na decyzje w sprawie wydania pieniędzy
Polkomtel kupi spółka Spartan Capital Holdings kontrolowana dziś przez Solorza-Żaka, ale docelowo operator sieci Plus będzie miał dwóch właścicieli: założyciela Polsatu oraz Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju, który wsparł miliardera przy transakcji. Bank obejmie około 16 proc. akcji telekomu, aby – jak informowaliśmy – w odpowiednim czasie sprzedać je w publicznej ofercie na warszawskiej giełdzie.