Pozytywna reakcja rynku wynikała z faktu, że w tym okresie informatyczna spółka zwiększyła sprzedaż o 30,2 proc., do 127,7 mln zł, a zysk netto wyniósł 5,34 mln zł. Rok wcześniej ujemny wynik w tej pozycji przekraczał 0,7 mln zł.
Poprawa kondycji spółki widoczna była też w przepływach pieniężnych. Tylko w III kwartale Qumak z działalności operacyjnej wygenerował 14,7 mln zł gotówki. Dlatego, mimo że w tym roku Qumak wypłacił już rekordową w historii dywidendę (wyniosła ponad 18,6 mln zł), na koniec września miał na kontach prawie 55 mln zł gotówki. – Realizujemy coraz większe kontrakty, które wymagają posiadania sporego zaplecza finansowego – oświadcza Aleksander Plata, wiceprezes odpowiedzialny za finanse.
Kolejne kwartały, jak twierdzi prezes Qumaka Paweł Jaguś, również zapowiadają się przyzwoicie. Portfel zamówień ma obecnie wartość ponad 807 mln zł. Kwota uwzględnia przychody zrealizowane w tym roku oraz zaplanowane na lata 2013–2015. – Na IV kwartał tego roku mamy do zafakturowania umowy za 138 mln zł. Liczymy jednak, że zdobędziemy kolejne zlecenia, szczególnie w sektorze publicznym – oświadcza Jaguś. Zdradza, że firma uczestniczy w przetargach za 894 mln zł.
Prezes deklaruje, że Qumak szuka firm do przejęcia. Wartość pojedynczych transakcji może sięgnąć 2–10 mln zł. – Rozmawiamy z kilkoma podmiotami. Niektóre z rozmów są bliskie finalizacji – mówi prezes. Deklaruje, że głównym kryterium wyboru nie będą wyniki przejmowanych spółek, ale synergie z dotychczasowym biznesem. – Szukamy firm, które będą wspierały nas w realizacji kontraktów – tłumaczy Jaguś.