Ograniczono m.in. spadek abonentów szerokopasmowego Internetu: w minionym kwartale Netii ubyło 5,5 tys. klientów i na koniec września miała ich 854,16 tys. O 10,5 tys. do 111,36 tys. zwiększyła się natomiast liczba użytkowników usług telewizyjnych. Operator więcej klientów przyłączył do własnej sieci, co również pozytywnie wpływało na bilans zmian.
Zarząd podniósł nieznacznie prognozowaną na ten rok liczbę RGU do 2,54 mln, z 2,52 mln wcześniej. Zdecydował się jednak obniżyć szacunki co do tegorocznych przychodów i obecnie mają one wynieść nie 1,9 mld zł, ale 1,875 mld zł. Prognoz pozostałych pozycji rachunku wyników na ten rok nie zmienił (z wyjątkiem rentowności, które są pochodną obniżenia przychodów ze sprzedaży i teraz mają być wyższe).
W 2014 r. Netia spodziewa się spadku przychodów i marż. – Biorąc pod uwagę, że poprawa wolumenów usług pojawiła się w trakcie 2013 r. później niż zakładaliśmy, jest dzisiaj jasne, że 2014 r. musi być kolejnym rokiem malejących przychodów i niższej marży – powiedział Jonathan Eastick, odpowiedzialny w zarządzie Netii za finanse. Jak wyjaśniał, przychody spadną za sprawą niższej liczby RGU i abonentów, a marże dlatego, że operator więcej wyda na pozyskanie klienta podłączanego do własnej sieci telekomu.
Jonathan Eastick poinformował, że 2013 r. Netia zakończy dodatnim zyskiem netto. Prezes Mirosław Godlewski podtrzymał natomiast plan wypłaty 0,42 zł dywidendy począwszy od 2014 roku. Po 9 miesiącach br. Netia zanotowała 1,42 mld zł przychodów (o 11 proc. mniej niż rok wcześniej), 427 mln zł skorygowanej EBITDA (spadek rok do roku o 4 proc.) oraz 35,8 mln zł zysku netto (21 mln zł przed rokiem).
W samym III kwartale przychody Netii spadły o 12,3 proc. do 457,1 mln zł. EBITDA grupy okazała się natomiast wyższa niż zakładali maklerzy i sięgnęła 142 mln zł oraz 144 mln zł po korekcie o zdarzenia jednorazowe. Na czysto alternatywny stacjonarny operator zarobił 14 mln zł, czyli nieco mniej niż sądzili eksperci.