W piątek minął ostatni termin na formalne pytania o działanie elektronicznego systemu aukcyjnego i – według informacji „Parkietu" – najprawdopodobniej w nadchodzącym ostatnim tygodniu stycznia UKE zawiadomi uczestników o terminie startu licytacji. Zgodnie z dokumentacją aukcyjną taka informacja powinna trafić do graczy na minimum dwa dni robocze przed „dniem zero".
Jeśli UKE roześle zawiadomienie w przyszłym tygodniu, to aukcja – najważniejsze wydarzenie w branży w 2015 r. – zacznie się w pierwszym tygodniu lutego. Być może nawet w poniedziałek.
Tym samym już w jej trakcie poznamy roczne wyniki operatorów. Najpierw Orange Polska (publikacja przewidziana jest 12 lutego), potem P4 (24 lutego), T-Mobile (26 lutego) oraz Cyfrowego Polsatu (4 marca). Większość analityków przygotowała już prognozy dla Orange. Średnia oczekiwań biur ankietowanych przez „Parkiet" wskazuje, że IV kwartał 2014 r. telekomunikacyjny gigant zakończył z 3,029 mld zł przychodów, 832 mln zł EBITDA oraz 18 mln zł straty netto. W porównaniu z rezultatami z raportu grupy sprzed roku oznacza to 4-proc. spadek przychodów, blisko 19-proc. wzrost EBITDA i ograniczenie straty netto.
Jednak aby ocenić wyniki, warto zestawić je z rezultatami pro forma telekomu za IV kwartał 2013 r., przygotowanymi tak, jakby już wtedy TP i Centertel były połączone w Orange Polska i nie miały w grupie portalu Wirtualna Polska (jego sprzedaż ogłoszono w 2013, sfinalizowano w 2014 r.).
W tym ujęciu spełnienie się prognoz maklerów oznaczałaby, że miniony kwartał przyniósł Orange spadek przychodów, ale już tylko o 2,7 proc., i 22-proc. wzrost EBITDA. Tu znowu trzeba wziąć pod uwagę, że nie jest to nagła poprawa rentowności firmy, ale powrót do poziomu sprzed zdarzeń z 2013 r.