Nawet 17 proc., do 2,34 zł, zyskiwały we wtorek po południu akcje Procadu w reakcji na raport finansowy za I kwartał. W tym okresie gdańska spółka, zajmująca się dystrybucją specjalistycznego oprogramowania Autodesk (dla projektantów, architektów, inżynierów itp.), zwiększyła skonsolidowane przychody o 34 proc., w porównaniu z analogicznym okresem 2014 r., do blisko 15,33 mln zł. Zysk brutto ze sprzedaży zwyżkował o 59 proc., do 3,86 mln zł. Na poziomie operacyjnym, dzięki ścisłej kontroli kosztów zarządu (koszty sprzedaży rosły liniowo z przychodami) zarobek wynosił 1,08 mln zł wobec 0,19 mln zł przed rokiem. Na poziomie netto było to 0,86 mln zł wobec 0,21 mln zł rok temu.
- Ożywienie gospodarcze, o którym tyle mówi się w mediach, dotarło i do nas – przyznaje Maciej Horeczy, wiceprezes Procadu. Współkierowana przez niego firma zwiększała sprzedaż w większości kluczowych pionów, czyli oprócz sprzedaży aplikacji i towarzyszących im usług (zmiana rok do roku sięgnęła prawie 37 proc.), także w szkoleniach (35 proc.), usługach inżynierskich (50 proc.) i wdrożeniach dla dużych klientów (24,1 proc.). Słabiej (spadek o 9,9 proc.) prezentowały się jedynie przychody z niskomarżowej sprzedaży i serwisu sprzętu.
Przedstawiciele spółki tradycyjnie bardzo ostrożnie wypowiadają się na temat spodziewanych wyników w kolejnych kwartałach i całym 2015 r. – Nie mamy powodów do niepokoju – ucina Horeczy. W 2014 r. gdańska grupa zwiększyła obroty o 7 proc., w porównaniu z 2013 r., do 49,9 mln zł. Wynik EBITDA wzrósł aż o 51 proc., do 2,95 mln zł a wynik netto o 19 proc., do 1,56 mln zł (był obciążony odpisem w wysokości 0,51 mln zł na obligacje upadłego WZRT. Znaczna jego część (cały zysk jednostkowy) trafi do właścicieli w postaci dywidendy. Akcjonariusze pod koniec kwietnia zdecydowali bowiem, że Procad wypłaci po 9 groszy dywidendy na akcję. Dniem jej ustalenia był 12 maja. Pieniądze trafią na rachunki właścicieli 29 maja.