Ponad 9 proc., do 43,2 zł, taniały w piątek po otwarciu sesji akcje Action w reakcji na wyniki finansowe spółki za I kwartał. Okazały się daleko słabsze niż oczekiwał rynek i analitycy.
Poniżej konsensusu
– Chyba zbytnio przyzwyczailiśmy inwestorów, że z roku na rok rośniemy w bardzo dużym tempie więc lekkie spowolnienie dynamik zostało fatalnie przyjęte przez rynek – komentuje Piotr Bieliński, prezes Action. Dystrybutor sprzętu IT tłumaczy wolny wzrost sprzedaży słabszą kondycją producentów elektroniki, brakiem na rynku przełomowych i innowacyjnych produktów, wzrostem kursu dolara oraz wysoką bazą z 2014 r. W I kwartale obroty Action, na poziomie skonsolidowanym, wzrosły tylko o 6 proc., do 1,4 mld zł. – Dystrybucja IT i elektroniki to trudny i mało perspektywiczny, jeśli chodzi o możliwości wzrostu, rynek. Musimy wyjść poza niego i wykorzystywać nasze przewagi logistyczne – mówi Bieliński.
Zysk netto zmalał o 31,2 proc., do 11,92 mln zł. – Zmagamy się ze spadkiem marż. Liczymy na jej odbicie po 1 lipca, gdy zacznie obowiązywać mechanizm tzw. odwróconego VAT. Obecnie na rynku IT duży udział ma szara strefa, z którą nie można wygrać – twierdzi prezes. Zwraca uwagę na spadek rynku druku, na którym Action, jako producent tuszy i tonerów ActiveJet, jest dużym graczem. Negatywnie na rentowność spółki wpływały też różnice kursowe. Bieliński podkreśla jednak, że koszty operacyjne Action w I kwartale (zarządu i sprzedaży) były tylko o 1,5 proc. wyższe niż rok wcześniej.
Przedstawiciele spółki zwracają uwagę na wyraźną poprawę przepływów pieniężnych. Przepływy z działalności operacyjnej sięgnęły ponad 41 mln zł – wskazuje Andrzej Biały, dyrektor finansowy Action. Dlatego na koniec marca firma miała na kontach 68,7 mln zł gotówki. – To bardzo wysoki poziom. Będziemy starali się bardziej efektywnie zarządzać gotówką – mówi. Cykl rotacji magazynu spadł do 30,6 dni z 33,5 dni przed rokiem. Okres spływu należności ale też spłaty zobowiązań skurczyły się. W konsekwencji cykl konwersji gotówki powiększył się do 21,1 dni z 19,6 dni rok temu. Wartość zapasów, w porównaniu z zeszłym rokiem, zmalała o 100 mln zł, do 453 mln zł.
Action szuka nowych, niszowych rynków rozwoju. Zwiększa sprzedaż ekranów wielkoformatowych (digital signage). Pod koniec 2014 r. podpisał wartą 65 mln zł umowę na dostawę tego typu urządzeń Samsunga. W I kwartale przychody z tego źródła sięgnęły 109 mln zł wobec 69 mln zł rok wcześniej. – Zwiększamy też sprzedaż w naszej sieci partnerskiej Specjaliści RTV/AGD. Rok do roku była wyższa o 14 proc. – mówi Sławomir Harazin, wiceprezes Action. Firma walczy też w szeregu przetargów w sektorze publicznym. – Na rynku jest dużo ciekawych projektów, w tym w branży energetycznej. Chcemy brać w nich udział – stwierdza prezes Bieliński. W I kwartale przychody z tego pionu przekroczyły 62 mln zł. Prezes przyznaje, że utrata kontraktu dystrybucyjnego na sprzęt HP nieco skomplikowała biznes Action. – Rozmawiamy z IBM, żeby podpisać podobną umowę – zdradza.