Portfel Comarchu jest symbolicznie lepszy niż rok temu

Comarch liczy się z wyraźnym spadkiem sprzedaży do sektora publicznego w bieżącym roku.

Publikacja: 19.05.2015 13:43

Konrad Tarański, wiceprezes Comarch odpowiedzialny za finanse

Konrad Tarański, wiceprezes Comarch odpowiedzialny za finanse

Foto: Fotorzepa, Krzysztof Skłodowski Krzysztof Skłodowski

Krakowska grupa wypracowała w I kwartale wyniki wyraźnie lepsze niż rok wcześniej. – To był najlepszy I kwartał w naszej historii – podkreśla Konrad Tarański, wiceprezes Comarchu odpowiedzialny za finanse. Przychody w tym okresie wyniosły 246,3 mln zł a zysk netto aż 18,8 mln zł. Rok wcześniej było to odpowiednio: 208,7 mln zł i 5,43 mln zł. Tarański zwraca uwagę, że rentowność operacyjna spółki sięga już 8 proc. Z działalności operacyjnej Comarch wygenerował 20 mln zł przepływów pieniężnych. Do tego dochodzi ok. 14 mln zł z tytułu amortyzacji. - Wydaliśmy te pieniądze m.in. na inwestycje, w tym w majątek trwały. Zapłaciliśmy też spory podatek dochodowy. Dlatego łączny cash flow był ujemny. Sięgnął 6 mln zł – mówi przedstawiciel giełdowej spółki.

Zatrudnienie rośnie

Comarch najszybciej w zeszłym kwartale zwiększał sprzedaż do branży telekomunikacyjnej. – Sprzedaliśmy w I kwartale sporo oprogramowania Microsoft do jednego z krajowych telekomów w Polsce co nieco zaburzyło statystyki w tym obszarze – przyznaje Tarański. Podkreśla, że np. w sektorze handlu i usług całość sprzedaży stanowiło własne oprogramowanie i usługi. Comarch zwiększał też sprzedaż do sektora publicznego. – Kończyliśmy stare umowy. Jeśli chodzi o nowe kontrakty to spadek jest bardzo duży co będzie widoczne w kolejnych kwartałach – wskazuje wiceprezes. Liczy na poprawę kontraktacji od II półrocza jednak cały rok w tym obszarze będzie wyraźnie gorszy.

Duże zlecenia na dostawy oprogramowania firm obcych sprawiły, że udział produktów i usług własnych w strukturze przychodów Comarchu spadł do 83,4 proc. z 89,3 proc. rok wcześniej. – Przychody z tego źródła pozostały jednak na stabilnym poziomie – podkreśla Tarański. Sprzedaż zagraniczna zapewniła 46 proc. przychodów wobec 47,6 proc. rok wcześniej. – Nie zakładamy większych zmian w tym obszarze w tym roku – stwierdza przedstawiciel Comarchu.

Na koniec marca grupa zatrudniała 4295 osób. – W ciągu kwartału zwiększyliśmy liczbę pracowników o 2 proc. To będzie miało wpływ na budżet wynagrodzeń w kolejnych kwartałach – mówi Tarański. Sygnalizuje, że w II kwartale i w następnym zatrudnienie będzie dalej rosło. – Odczuwamy dużą presję na płace. To stałe zjawisko, z którym nauczyliśmy się już funkcjonować – wskazuje wiceprezes.

W I kwartale Comarch kontynuował inwestycje w sektorze medycznym, który wciąż generuje straty. – To się nie zmieni jeszcze przez co najmniej kilka kwartałów – przyznaje Tarański. Spółka skończy w czerwcu budowę nowego data center w Krakowie. – Powinno zostać oddane do użytku w sierpniu. Inwestycje będzie nas jeszcze kosztowała kilka milionów złotych – oznajmia przedstawiciel Comarchu. Deklaruje, że spółka wznowi w tym kwartale inwestycję związaną z budową data center we francuskim Lille. W I kwartale Comarch założył spółki zależne w Kanadzie, Malezji i Włoszech. – Nie wykluczam, że w kolejnych kwartałach uruchomimy jeszcze kilka firm w różnych częściach świata co ma związek z pozyskiwaniem klientów na nowych rynkach – twierdzi wiceprezes.

Reklama
Reklama

Zleceń ubywa

Deklaruje, że portfel zamówień Comarchu na kolejne kwartały jest nieco słabszy niż rok temu choć w skali całego roku wykazuje niewielki wzrost. – II połowa roku będzie dla nas trudniejsza – przyznaje. Jego zdaniem to głównie efekt słabszej kontraktacji w sektorze publicznym. – Rozwój sprzedaży w pozostałych obszarach nie zapełni tej luki – stwierdza. Nie zdradza planów finansowych na 2015 r. – Chcielibyśmy powtórzyć wyniki EBITDA z zeszłego roku ale to będzie spore wyzwanie zwłaszcza wobec spodziewanego pogorszenia wyników w II półroczu. Comarch zamierza kontynuować inwestycje w rozwój produktów. Rozmawia też o przejęciach, w tym zagranicznych. – Prowadzimy zaawansowane rozmowy z firmą z Brazylii – zdradza Tarański. Comarch zamierza rozwijać się poza Krakowem gdzie odczuwa problem z dostępem do pracowników. – W II kwartale rozpoczniemy dużą inwestycję infrastrukturalną w Łodzi. Będziemy zatrudniać w tym mieście nowych pracowników. W Krakowie w tym roku nie ruszymy z budową kolejnego biurowca. Planujemy jednak taki projekt w 2016 r. – wskazuje.

Wtorkowa sesja jest pierwszą spadkową po kilku zwyżkowych z rzędu. Wczesnym popołudniem kurs krakowskiej spółki spadał o 0,7 proc., do 141 zł. Dzień wcześniej wynosił 142 zł. Był najwyższy od stycznia 2008 r.

Technologie
WB Electronics rozważa debiut na GPW
Materiał Promocyjny
Goodyear redefiniuje zimową mobilność
Technologie
Ironbird pozyskało pieniądze na dokończenie gry
Technologie
Rynek rozrywki i internetu wyhamowuje
Technologie
Samsung Pay wchodzi do Polski. Cel: milion użytkowników w rok
Technologie
AI to nie bańka? Analitycy ciągle wierzą w boom
Technologie
Baseig zadebiutuje na NewConnect we wtorek
Reklama
Reklama