Gremi Media jest pośrednio kontrolowana przez krakowskiego biznesmena Grzegorza Hajdarowicza, tak samo jak dwie spółki, które wniosą do Gremi Media udziały w Presspublice. Gremi Media wyemituje 15,6 mln akcji serii H oraz 75,4 mln walorów serii I. Cenę emisyjną ustalono na 2,2 zł.
- Dzięki przejęciu Presspubliki, powstanie kontrolowany przez polski kapitał, koncern mediowy generujący przychody i zyski nie tylko z działalności wydawniczej, ale również z pokrewnych rodzajów działalności. Rozwój tych działalności przełoży się na wzrost przychodów i zysków grupy, a w konsekwencji na podniesienie wartości akcji Gremi Media – komentuje Iwona Liszka-Majkowska, wiceprezes Gremi Media.
Kwestia wycen
Aport – czyli akcje Presspubliki stanowiące 48,1 proc. w kapitale i prawie 63 proc. w ogólnej liczbie głosów – został wyceniony przez BAA Polska na 252 mln zł. Wycenę potwierdził biegły rewident, Kancelaria Audytorów i Doradców Makte.– Presspublica zarządza udziałami i akcjami spółek zależnych i stowarzyszonych. Z uwagi na to wycena Presspubliki na potrzeby aportu mogła zostać przeprowadzona tylko metodą majątkową, uwzględniającą rynkową, godziwą wartość posiadanych aktywów – w tym akcji i udziałów sześciu firm – mówi Liszka-Majkowska.
Presspublica jest właścicielem udziałów w podmiotach, których łączną wartość godziwą oszacowano na ponad 296 mln zł. Flagowym aktywem jest 100 proc. udziałów Gremi Business Communication (wydawca „Rzeczpospolitej", „Parkietu", „Sukcesu" i „Bloomberg Businessweek Polska", a także portali rp.pl i parkiet.com), wycenionych na 262 mln zł. Poza tym, to akcje w e-Kiosku (dystrybucja tzw. e-wydań gazet), udziały w Uważam Rze (wydawca miesięcznika pod tym samym tytułem oraz „Uważam Rze Historia") oraz notowanych na NewConnect MM Conferences (organizator warsztatów i konferencji) i ComPress ( public relations). Jak poinformowano akcjonariuszy na walnym zgromadzeniu spółki 30 czerwca, poszczególne spółki zależne od Presspubliki wyceniono jako średnią ważoną wycen uzyskanych metodą dochodową i porównawczą. Metodę porównawczą zastosowano ze względów ostrożnościowych
– Metoda dochodowa bazowała na szczegółowych projekcjach działalności każdego z wycenianych podmiotów, przygotowanych przez zarządy spółek. Metoda porównawcza zaś bazowała na dwóch źródłach. Pierwszym były podstawowe parametry ekonomiczne charakteryzujące zrealizowane w ostatnich latach transakcje kupna-sprzedaży firm medialnych w Polsce i za granicą, a drugim – parametry firm medialnych notowanych na giełdzie w Polsce i za granicą – tłumaczy Liszka-Majkowska.